Koniec wiosny w Lanckoronie - Agnieszka Błotnicka

Autorka: Agnieszka Błotnicka
Tytuł: Koniec wiosny w Lanckoronie
Wydawnictwo:Za każdym razem biorąc tą książkę do ręki zachwycam się okładką. Jest niesamowicie sielska.

Magda, główna bohaterka jest na zakręcie życiowym. Filip - ukochany właśnie ją zostawił. Magda powodów rozstania szuka w weekendzie, który był ich ostatnim wspólnym wyjazdem. Wie też dlaczego tak się stało, całą winę ponosi jej ciało. Magda uważa, że jest za gruba i to dlatego nic jej w życiu nie wychodzi.
Postanawia wyjechać i przejść wielką przemianę przeistaczając się w szczupłą i pewną siebie kobietę.
Chcąc nie chcąc ląduje w Lanckoronie w miłym pensjonacie.
Tutaj podejmie walkę z własnym ciałem i słabościami.
Czy jej się uda? Zapraszam do lektury:)

Tak- po pierwsze gdy zaczęłam czytać, zastanawiałam się czy to poradnik dla odchudzających się, czy opowieść o miłości.
Magda nic tylko marudziła, marudziła i marudziła. Aż w końcu wyjechała i znowu marudziła. Bo to jedzenie nie dobre, bo to wcale nie schudnie itd.
Okropności! Miałam ochotę nią potrząsnąć, żeby wzięła się za siebie, ponieważ te jej "bycie"było dobijające.

Po drugie bardzo podobał mi się sposób narracji. Wszystko działo się tu i teraz, ale bohaterka wracała wspomnieniami do tego weekendu, kiedy wszystko się zaczęło, a właściwie to skończyło.
Z ogromną niecierpliwością wypatrywałam końca książki co też tam takiego się stało?

Autorka wykazała się wspaniałą lekkością pióra i choć książka to świetna reklama diety Dukana, to także podnosząca na duchu lektura,która pozwoli na nowo uwierzyć w siebie.
Polecam!
Zakurzona półka © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka