Ocal mnie - Lisa Scottoline

Autorka: Lisa Scottoline 
Tytuł: Ocal mnie 
Wydawnictwo:
Melly jest bardzo nieśmiałą dziewczynką. Wyróżnia się spośród innych dzieci znamieniem, które znajduje się na policzku. To właśnie z tego powodu Melly, nawet jakby chciała nie może zostać niezauważona. Docinki, naśmiewania, brak przyjaciół to skutki nietolerancji rówieśników. Rose mama Melly robi wszystko aby córka żyła normalnie. W końcu postanawiają się przenieść: Rose, Leo, Melly i mały John, przeprowadzają się do nowego miejsca, w którym nikt ich nie zna. Nikt nie wie też, że w nowym miejscu czeka ich coś co zmieni całe ich życie.

Ten dzień zapowiadał się zwyczajnie. Nic nie zapowiadało tragedii, zresztą czy ktoś coś takiego może przewidzieć wcześniej?
Tego dnia Rose zgłosiła się do pomocy na szkolnej stołówce. Zmartwiona ciągłymi docinkami innych dzieci, Rose chce dyskretnie poobserwować reakcję córki. Gdy Amanda, która najbardziej dokucza Melly rozpoczyna zabawę kosztem dziewczynki, Rose chce raz na zawsze skończyć z tego typu zachowaniem. Niestety nim to zrobi stanie się coś czego nie było w planie. Dosłownie w ułamku sekundy życie Melly, Rose a także wszystkich dzieci znajdujących się w szkole, będzie zagrożone.Wybuch, który nastąpi w stołówce ogłusza Rose. Gdy w końcu odzyska przytomność zobaczy przed sobą dwie dziewczynki, niestety nigdzie w pobliżu nie będzie jej córki. Rose ma wybór, może uratować dwie dziewczynki stojące obok niej lub szukać córki i zostawić je w płomieniach. Wybór, którego dokona kobieta zmieni całe życie tej rodziny. Rose nie będzie już walczyła tylko o Melly ale także o swoją rodzinę i reputację. Już niedługo później kobieta będzie musiała udowodnić całemu miasteczku, że nie jest taka jaką wszyscy myślą, że jest.

Spodziewałam się lektury pasjonującej, wciągającej, wzruszającej i poruszającej. Poruszająca owszem jest, ale nic poza tym. Okropnie trudno było mi przebrnąć przez tę książkę. Nie wiem dlaczego, bo historia jest ciekawa i rzeczywiście podczas czytania towarzyszy czytelnikowi cały wachlarz uczuć. Niestety na mnie nie zrobiła aż takiego wrażenia jakiego się spodziewałam. Tak myślę, że autorka książki chciała trochę dorównać Jodi Picoult. Wiecie żmudny proces, przygotowania do procesu i tak dalej.. Ale to co wyszło to raczej słaba kopia Jodi. Ogółem historia jest poruszająca i taka zostaje do samego końca, niestety nic poza tym.
Od początku bardzo polubiłam Rose i trudno było mi zaakceptować fakt, zresztą tak samo jak i jej, że wydarzenia ze szkoły tak zniszczyły nie tylko jej reputację ale także rodzinę.

Na pochwałę zasługują z pewnością bohaterowie. Bardzo realni i nie cukierkowi.Zdecydowanie jest to książka, która porusza trudne tematy, niestety nie czyta się jej tak jakby się chciało ją czytać, a szkoda.
Zamierzacie przeczytać?
Zakurzona półka © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka