Tytuł: Finale
Wydawnictwo:
Pewnie nie będę oryginalna jak powiem, że bardzo czekałam na "Finale". Cała seria jest niezwykle klimatyczna, niezwykle wciągająca i po prostu fantastycznie dobra. Jedyne co mnie martwi to fakt, że czytałam każdą część w dużym odstępie czasu, czego nie lubię i czego raczej nie robię, choć w przypadku tej serii nie było innego wyjścia.
Patch i Nora nadal darzą się wielką i namiętną miłością. Niestety sytuacja zmusza ich do tego, że swój związek muszą ukrywać. Jako dwa zwaśnione "rody" nie powinni być razem, a sytuację dodatkowo komplikuje zbliżający się cheszwan. Poddani Nory nie ufają dziewczynie, a ona nie wie jak udowodnić im fakt, że jest godna zaufania. Aby przekonać do siebie poddanych dziewczyna nie tylko musi zdobyć zaufanie, ale także być gotowa do walki w każdym względzie.
Na Norę czeka cała siatka kłamstw, różnych dziwnych zbiegów okoliczności i mnóstwo niebezpieczeństwa.
Czy w końcu dojdzie do starcia upadłych aniołów z nefilami? Czy Nora i Patch przetrzymają trudne chwile? Co jeszcze może się zdarzyć?
Wiecie, z Norą to jest tak, że ze zwykłej dziewczyny, nagle stała się przywódczynią całej grupy ludzi. Jest to niezwykle ciekawe i z drugiej strony bardzo groźne. Bo to co robi wpływa źle nie tylko na nią ale również na jej bliskich. Cała historia z perspektywy wszystkich części jest bardzo ciekawa, bo zawarte są w niej najważniejsze w książce elementy: przygoda, miłość, przyjaźń, niebezpieczeństwo i magia, bo inaczej tego wszystkiego chyba nie można nazwać.
Ostatni tom tej serii jest szczególny. Obfituje w wiele wydarzeń, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć, nagłe zwroty akcji, momenty pełne wzruszeń i czyhających niebezpieczeństw. Dodatkowo na duży plus zasługuje zakończenie, które z pewnością Was zaskoczy:))
Polecam!
przez
Blokotka