Tytuł: Bez pamięci
Wydawnictwo:
Nie tak dawno pisałam Wam o książce "Jezioro marzeń" tej samej autorki i pamiętam, że bardzo mi się podobała. Z tą jest już nieco inaczej, ale o tym zaraz.
Gdy Grant dociera do topielnicy znalezionej w rzece, jest pewien jednego. Oto kolejna sprawa do rozwiązania. Wkrótce okazuje się, że kobieta, którą wzięto za topielicę - żyje. Co więcej to Vivien, piękna kurtyzana, która kiedyś go ośmieszyła.
Gdy udaje się ją uratować i doprowadzić do stanu, w którym nic jej nie grozi, okazuje się, że kobieta nic nie pamięta. W umyśle Granta od razu krystalizuje się plan zemsty, za wydarzenie, które go ośmieszyło. Jednakże zachowanie Vivien jest zupełnie inne od tego, które zapamiętał. Czy możliwe, że to kolejna gra kobiety? A może rzeczywiście się zmieniła tracąc pamięć? Co będzie gdy ją odzyska? I w końcu kto próbował ją zabić?
"Bez pamięci" choć ma zadatki na fajną historie trąci tanim romansidłem. Ja oczywiście nic do takich książek nie mam, ale nie tego się spodziewałam. Po sukcesie "Jeziora marzeń" dosyć wysoko postawiłam poprzeczkę autorce i nie udało się jej dorównać.
Choć książka mnie nie zaskoczyła i nie wciągnęła przeczytanie jej było przyjemnym relaksem. Więc jeżeli lubicie tego typu historie, śmiało możecie sięgnąć po "Bez pamięci".
przez
Blokotka