Nie tylko o łajdakach - Magdalena Kulus

Autorka: Magdalena Kulus
Tytuł: Nie tylko o łajdakach
Wydawnictwo:




Nastka to młoda dziewczyna, która już ma dosyć życia z rodzicami pod jednym dachem. Ciągle tylko słyszy narzekania, a to za bardzo nabałaganiła, znów pije kakao na noc, nic nie je, je zbyt dużo, była zbyt głośno, znów przychodzi ten sam chłopak, a to nikt do niej nie przychodzi, nie uczy się, uczy się zbyt dużo i tak na okrągło.

Dziewczyna postanawia wyjechać do domu na wieś, nie tylko po to aby odpocząć od rodziców, ale także po to, aby dokończyć w końcu swoją pracę magisterską, a także wyleczyć złamane serce.

Wkrótce poznaje skrzypka Julka, przystojnego Florka, a także angażuje się w przygotowanie dzieci do Pierwszej Komunii Świętej. Jest też świeżym tematem do plotek w lokalnej społeczności

Czy Nastka znajdzie miłość i odnajdzie drogę do szczęścia i zadowolenia?

"Nie tylko o łajdakach" to specyficzna książka, którą naprawdę dobrze się czyta. Brakowało mi tego zaskoczenia, które w podczas czytania niekiedy mi towarzyszy, ale nie umniejszało mi to przyjemności czytania. Główna bohaterka bardzo przypomina mi moją siostrę, która też często wyjeżdża na wieś, żeby uniknąć tłumu jaki czasami panuje w naszym domu.

W książce brakuje mi jeszcze jednej rzeczy. Konkretnego zakończenia. To, że zostało ono tak otwarte, lub może lepszym sformułowaniem będzie, że zostało niedopowiedziane, daje autorce pole do popisu, gdyby chciała pisać drugą część, a jeżeli taka by powstała, chętnie bym ją przeczytała:)

A jakie są Wasze wrażenia? Czytaliście?
Czytaj dalej...

Dom na plaży - Sarah Jio

Autorka: Sarah Jio
Tytuł: Dom na plaży
Wydawnictwo:



 Czy ja już pisałam, że uwielbiam Sarah Jio?
Jeżeli nie to właśnie piszę, uwielbiam jej książki, tematykę, którą podejmuję i styl pisania.
To już kolejna książka tej autorki i choć wydaje się, że temat taki błahy, to uwierzcie mi wcale taki nie jest!

Anne i Kitty przyjaciółkami były od zawsze. Anne szczęśliwie zakochana, przynajmniej tak jej się wydaje, Kitty ciągle niespokojnie poszukująca miłości. Gdy rozpoczyna się wojna Kitty zamierza wyjechać na front aby pomagać jako pielęgniarka. Anne choć chce być oddana przyjaciółce, ma także lada chwila wyjść za mąż.
Mimo to postanawia wyjechać z przyjaciółką i porządnie przemyśleć sprawę z wyjściem za swojego narzeczonego.

Na froncie dużo się zmienia. Kitty na całe dnie znika i oddala się od przyjaciółki, natomiast Anne poznaje mężczyznę swojego życia i nie wie co zrobić ze swoim narzeczonym i jak mu powiedzieć, że jej uczucia się zmieniły.

Kilkadziesiąt lat później tę historię Anne opowiada swojej wnuczce i wyjeżdża na wyspę aby odnaleźć to co tam zostawiła.
Jesteście ciekawi?

"Dom na plaży" to przepiękna, naprawdę przepiękna opowieść o miłości, przyjaźni, zdradzie, wojnie i przewrotnym losie. To książka o tym jak boli zdrada, ile warta jest prawdziwa miłość, jak odnaleźć szczęście i czy pójść za głosem serca.
To chyba jedna z lepszych książek tej autorki, choć każda jest na swój sposób piękna.
Polecam Wam ją z całego serca.
Czytaj dalej...

Skruszone. Pretty Little Liars - Sara Shepard

Autorka: Sara Shepard
Tytuł: Skruszone. Pretty Little Liars
Wydawnictwo:



Niesamowite, że to już 13 część z serii Pretty Little Liars. Nie wiem kiedy to minęło, ale mimo tak dużej liczby części nadal mam niedosyt, a to naprawdę nie lada wyczyn i tutaj należą się ogromne ukłony po sam pas dla autorki. Naprawdę nie mam pojęcia jak ona się w tym nie gubi no i jak zręcznie nie tylko manewruje ale i mydli oczy czytelnikowi.
Ach, ta Sara Shepard.

Tym razem kłamczuchy są zdesperowane i za wszelką cenę chcą odnaleźć tego, kto kryje się za pseudonimem A. i niszczy im życie. Powoli kończą szkołę, trwają przygotowania do balu maturalnego, ale co z tego skoro nie potrafią z niczego się cieszyć, a każdy ich krok jest rejestrowany.

Śledztwo w poszukiwaniu A. zatacza coraz szersze kręgi i teraz praktycznie każdy jest podejrzany, a szczególnie Noel, który kiedyś kochał się w Ali.

Co na to Aria? Czy Hanna zostanie królową balu? Czy Spencer znajdzie partnera na bal, A  Emily pogodzi się w końcu z faktem, że Ali już nie ma?
No i w końcu czy uda się odkryć kim naprawdę jest A.?

Och, muszę Wam powiedzieć, że książkę czyta się rewelacyjnie i w dodatku tak szybko, że po odłożeniu jej na półkę chciałoby się sięgnąć po kolejny tom, a ten nie wiadomo kiedy się ukaże.
Dodatkowo zakończenie, co ja będę dużo mówić jest zarazem tragiczne i zaskakujące.

Czy ta część jeszcze jest przed Wami, a może już czytaliście? Co sądzicie o całej serii?
Chętnie poczytam Wasze komentarze:)
Czytaj dalej...

Dla Ciebie wszystko - Katarzyna Michalak

Autorka: Katarzyna Michalak

Tytuł: Dla Ciebie wszystko

Wydawnictwo:




RECENZJA PRZEDPREMIEROWA: 28.08.2014

Nie zdawałam sobie sprawy z tego jak bardzo tęsknie za Anią z Jabłoniowego Wzgórza i za książkami Kasi Michalak. Ja nie wiem jak to jest, ale to jedne z niewielu książek, które dają mi wytchnienie i pozwalają wierzyć w dobroć ludzką. I obojętnie jak zawsze zrównywane z ziemią są bohaterki jej książek za infantylność czy naiwność, bo czasami rzeczywiście takie są, niezmiennie uwielbiam te książki, a już tę serię szczególnie. Oczywiście "Dla Ciebie wszystko" nie wyparła z pierwszego miejsca "Nadziei" ale i tak zajęła szczególne miejsce w moim sercu.

Ania Karska właśnie odebrała dyplom, oto spełniło się jej marzenie, jest lekarzem. Dziadek i ciocia Maria są z niej bardzo dumni, nie wiedzą jednak, że wnuczka już niebawem opuści rodzinne gniazdo aby odbyć staż za granicą. 
Ania nie wie natomiast, że los szykuje jej kilka niespodzianek, niekoniecznie tych dobrych.
Wkrótce dziewczyna na swojej drodze spotyka Daniela, z którym wejdzie na przestępczą drogę, a nieszczęścia zaczną spadać na nią niczym grzyby, które pojawiają się po deszczu. 
Pozna też małego, nieszczęśliwego chłopczyka, który zawładnie jej sercem.
Czy Anna spełni swoje marzenia? Co szykuje dla niej los?

"Dla Ciebie wszytko" to już kolejna książka z tej serii i ta jest chyba jedną z lepszych. Wielokrotnie miałam łzy w oczach i czułam taką straszną bezsilność, że ręce mi opadały. Ta książka jest nie tylko o sile uczucia, ale także o współczuciu, chęci niesienia pomocy, świecie przestępczym, rezygnacji oraz o przeciwnościach losu i miłości, która jest w stanie przezwyciężyć wszystko.

Ania z Jabłoniowego Wzgórza jest jedną z moich ulubionych bohaterek i tak owszem, bywa infantylna i naiwna, ale ma złote serce i jest wspaniałym człowiekiem, za to właśnie ją pokochałam.

Czy Wy macie w planach tę książkę? Lubicie książki Kasi Michalak? Jaka seria jest Waszą ulubioną?:)

Czytaj dalej...

Muminki - Tove Jansson Nowe Wydanie!

Autorka:
Tove Jansson

Tytuł: Seria Muminki

Wydawnictwo:



Dziś będzie nie tyle o samej treści Muminków co o wyglądzie i moich wspomnieniach dotyczących tej serii książeczek.

Niedawno nakładem Wydawnictwa Nasza Księgarnia ukazało się nowe, przepiękne, kolekcjonerskie wydanie Muminków. W skład serii wchodzi dziewięć tomów:
- Tatuś Muminka i morze
- Małe Trolle i Duża powódź
- Dolina Muminków w listopadzie
- Pamiętniki Tatusia Muminka
- Lato Muminków
- Opowiadania z Doliny Muminków
- Zima Muminków
- W Dolinie Muminków
- Kometa na Doliną Muminków

Moja przygoda z Muminkami zaczęła się od telewizji. Ci, którzy są w moim wieku pewnie pamiętają sławne intro Muminków: "Muminki się cieszą, radością i życiem.." uwielbiałam tą bajkę! Naprawdę, to była chyba jedna z moich ulubionych bajek, choć do teraz nie umiem pojąć co jest takiego w Muminkach, że lubią ją nie tylko dzieci, ale także i dorośli.

Gdy już sama potrafiłam czytać, wypożyczyłam pierwszy tom Muminków z biblioteki. Pamiętam, że były to małe książeczki również z Wydawnictwa Nasza Księgarnia i tak się zaczęło.
Teraz kilkanaście lat później w swoich rękach mam przepięknie wydaną serię, w twardej brązowej oprawie. Czy dla miłośnika Muminków może być coś lepszego?
Cały komplet dumnie stoi na półce i za każdym razem zachwycam się nie tylko specyficznymi ilustracjami autorki ale i całą serią.
Po latach jednak inaczej się odbiera całość i jeżeli Wy również lubicie Muminki, polecam Wam zakup tego wydania.
Czytaj dalej...

Skradziona - Clara Sanchez

Autorka: Clara Sanchez
Tytuł: Skradziona
Wydawnictwo:




Betty odkąd przeżyła śmierć swojej córeczki podczas porodu nie potrafi żyć normalnie. Mimo, że ma już córkę i syna, wierzy, że jej pierwsze dziecko nadal żyje, tylko ktoś przy porodzie jej go odebrał.

Mąż Betty nie wierzy w to co mówi żona i stara się pomóc jej wyjść z obsesji,w którą wpadła kobieta.
Gdy kilkanaście lat później Betty ciężko zachorowała, Veronica, która od dawna wie o podejrzeniach matki, stara się kontynuować jej śledztwo i odszukać swoją siostrę.

Gdy wpada na trop okazuje się, że odzyskanie siostry wcale nie będzie takie proste, a afera, która lada chwila ujrzy światło dzienne zmieni życie wielu rodzin.

"Skradziona" to książka, która absorbuje czytelnika od samego początku i wciąga go w wir wielu wydarzeń. Narracja prowadzona jest z punktu widzenia dwóch bohaterek, co sprawia, że całość czytelnik może śledzić z dwóch różnych punktów widzenia.

Jedyne co mnie nie przekonuje to zakończenie, które wcale mnie nie satysfakcjonuje i jak dla mnie jest pobieżne. No chyba, że planowana jest jakaś kontynuacja choć wątpię. Nie wiem czy tylko ja miałam takie wrażenie?

Nie napisałam Wam jeszcze, że "Skradziona" jest inspirowana prawdziwą historią, która miała miejsce w Hiszpanii. Tam ponad 60 000 tysięcy Hiszpanów została sprzedana innym rodzinom, a prawdziwym rodzicom mówiono, że dziecko zmarło.
Straszne, ale niestety prawdziwe.

Jeżeli lubicie tego typu książki, polecam.
Czytaj dalej...

Wybacz i zapomnij - Patricia Scanlan

Autorka: Patricia Scanlan
Tytuł: Wybacz i zapomnij
Wydawnictwo:



Debbie właśnie przygotowuje się do ślubu z ukochanym. Bryan jest dosyć specyficznym partnerem, dla którego liczy się dobra zabawa i zero problemów. Taka postawa bardzo denerwuje Debbie i to jeden z głównych problemów, które wydają się mnożyć przed zbliżającym się ślubem.

Connie to mama Debbie, która nie akceptuje narzeczonego córki. Denerwuje ją fakt, że córka nie może na niego liczyć. Connie wie co oznacza brak oparcia w mężczyźnie ponieważ taka relacja łączyła ją z byłym mężem i ojcem Debbie - Barrym.

Barry ma nową rodzinę. Jego żona to twarda bizneswomen, która nie akceptuje półrozwiązań ani kompromisów jest też zbyt pewna siebie, nienawidzi pierwszej rodziny swojego męża no i patrzy na wszystkich z góry. Barry zaś marzy o świętym spokoju oraz pragnie pogodzić się z Debbie, która nie wybaczyła mu rozwodu.

Czy ślub w takiej zagmatwanej sytuacji może być najszczęśliwszym dniem w życiu Debbie? Czy uda jej się pogodzić z ojcem?

"Wybacz i zapomnij" to książka, która z pozoru wydaje się błaha i dosyć infantylna. Ot takie "powieściątko" o przygotowaniach do ślub, stresach czy drobnych konfliktach. Otóż nie. Ta książka posiada tak wiele wątków i jest tak rozbudowana, że czytelnik nie ma nawet chwili, w której byłby znudzony. Zważywszy na jej obszerność, bo musicie wiedzieć, że książka ma prawie 600 stron, już możecie sobie wyobrazić ile tematów tutaj jest poruszonych.

Od pierwszych stron przepadłam całkowicie. Książka jest rewelacyjna! To chyba moje pierwsze spotkanie z tą autorką, choć wiem, że nie ostatnie, bowiem już niebawem ukaże się kontynuacja tej książki.
Zastanawiałam się w trakcie czytania jak też się ta książka skończy, ale niestety nie dane było mi się tego dowiedzieć i teraz jestem zmuszona czekać.

Jeżeli zastanawialiście się czy warto po książkę sięgnąć to całym sercem Wam ją polecam.
Czytaj dalej...

Polska na wycieczkę - Dariusz Jędrzejewski

Autor: Dariusz Jędrzejewski
Tytuł: Polska na wycieczkę
Wydawnictwo:

s

Już jakiś czas temu pisałam Wam o książce "Polska na urlop". Wtedy wspominałam, że nie za bardzo przemawia do mnie wydanie tej książki, niestety z tą książką jest podobnie.

"Polska na wycieczkę" to zbiór najciekawszych miejsc w Polsce: miast, małych miasteczek, wsi, wszelkiego rodzaju zamków, klasztorów oraz ogólnie miejsc wartych zobaczenia.
W środku znajdziemy między innymi:
- 30 różnych zamków, pałaców oraz rezydencji wraz z konkretnymi opisami i losami ich właścicieli
- zbiór wybranych imprez i zdarzeń kulturalnych, na które warto się wybrać
- opisy zabytków i wszelkiego rodzaju atrakcji
- ważne telefony i potrzebne adresy
- historię miast w pigułce itd

Jest tego całkiem sporo więc wybaczcie mi, że wszystkiego tu nie wymienię.
Tak jak i ostatnio gdy pisałam o poprzedniej książce z tej serii, nie podoba mi się wydanie. Jest zbyt duże, czarno-białe i ma za cienkie strony, ale za to treść jest fenomenalna. Bardzo lubię książki pana Jędrzejewskiego właśnie z powodu tego, że zawsze są perfekcyjnie opracowane i zawierają naprawdę dużo cennych informacji.

Ta książka idealnie przyda się wszystkim, którzy mają podobny problem do mnie. Ja gdy już mam wolne i chce gdzieś wyjechać nigdy nie wiem gdzie. I gdy już coś z mężem wymyślimy to z reguły jest albo za późno, albo w sumie sami nie wiemy co tam moglibyśmy zwiedzić. Z taką książką, każda wycieczka będzie perfekcyjnie zaplanowana.
Polecam!
Czytaj dalej...

Zakochać się - Cecelia Ahern

Autorka: Cecelia Ahern
Tytuł: Zakochać się
Wydawnictwo:





Christine całe życie żyła według rad z poradników. Teraz w swojej kolekcji ma ich już całkiem sporo, a mimo to nadal nie jest szczęśliwa. Gdy w jej obecności mężczyzna strzela sobie w głowę, kobieta wie, że musi zrobić coś ze swoim życiem. Odchodzi od męża, czego on nie potrafi jej wybaczyć i spotyka drugiego mężczyznę, który także chce sobie odebrać życie.

Tak poznaje Adama i zawiera z nim pewną umowę. Jeżeli nie pomoże mu znaleźć sensu jego życia, mężczyzna zabije się w dniu swoich urodzin, do których pozostało tylko kilkanaście dni.
Ale czy Christine jest w stanie to zrobić jeżeli sama nie wie czego pragnie od życia?

Poznajcie niezwykłą parę ludzi, którzy poszukują swojego miejsca na ziemi i zaprzyjaźniają się..

Uwielbiam książki tej autorki, choć po ostatniej miałam wielki niedosyt, mowa tutaj o tytule "Sto imion", który nie do końca mnie zachwycił, tak teraz jestem oniemiała!

Książka jest tak wciągająca i tak absorbująca, że naprawdę pochłonęła mnie bez reszty. Historia choć trochę podobna do innych, które już kiedyś czytałam to zaskakuje humorem, czasami czarnym, trafnością spostrzeżeń głównych bohaterów no i samymi bohaterami, do których czytelnik do końca książki bardzo się przywiązuje.

Jeżeli zastanawialiście się czy warto sięgnąć po książkę "Zakochać się" ja z całą stanowczością mówię Wam warto. Książka jest piękną historią dwojga ludzi, którzy szukają szczęścia i są niesamowicie zagubieni i samotni, a w tym wszystkich mają tylko a może i aż siebie.
Polecam!
Czytaj dalej...

Gry i zabawy Mikołajka


Tytuł: Gry i zabawy Mikołajka
Wydawnictwo:




Dziś już ostatni dzień z trzech, w którym pokazywałam Wam najnowsze książki z Mikołajkiem, ale za to najlepsze zostawiłam na koniec.

"Gry i zabawy Mikołajka" to nic innego jak zbiór różnego rodzaju zabaw, ćwiczeń manualnych, zadań do rozwiązania, zagadek intelektualnych i tych ćwiczących spostrzegawczość oraz po prostu inteligentnych wypełniaczy czasu, których często dzieciom brakuje ze względu na brak czasu rodziców, zmęczenie lub brak pomysłu na to jak dziecku ten czas zaaranżować.

W środku znajdziecie 281 stron wspaniałej zabawy! Między innymi łamańce językowe, przepisy na ciasto, z którego zrobicie wszystko, różnego rodzaju szyfry i zagadki, zabawy sprawnościowe czy instrukcje jak zrobić na przykład szybowca.
Oczywiście wszystko to okraszone jest ilustracjami, które akurat w tym przypadku świetnie się komponują z całością, mimo iż jak wiecie za tymi animowanymi nie przepadam.

Ta książka nie tylko niejako wyręczy rodzica z wymyślania atrakcji dla swojej pociechy ale także zajmie dziecko na długie godziny no i co najważniejsze pozwoli doskonalić umiejętności dziecka w wielu dziedzinach!

Jeżeli Wasze dziecko lubi tego rodzaju książki lub uwielbia Mikołajka, warto mu ją kupić
Czytaj dalej...

Wakacje Mikołajka. Wczasy nad morzem


 Tytuł: Wakacje Mikołajka. Wczasy nad morzem
Wydawnictwo: 



DZIŚ PREMIERA!
 Zapewne już wiecie, że "Mikołajek" jest jedną z moich ulubionych serii dla dzieci. Już nie pamiętam czy zaczęło się od filmu, który również uwielbiam, czy od książek, ale jest to dla mnie wyjątkowa seria, do której zawsze chętnie powracam.

Dziś "Wakacje Mikołajka" ale trochę inaczej.
Do tej pory wszyscy Mikołajka zapewne kojarzyli po tej serii, wydanej przez Wydawnictwo Nasza Księgarnia:

Ta książka, o której dziś piszę i która dziś ma premierę to "Wakacje Mikołajka" na podstawie filmu, który oczywiście oparty jest na książce Sempego. Tak dobrze czytacie, to tak jakby film opisany w książce, ze zdjęciami klatek, zamiast zwykłych ilustracji. Swoją drogą na film wybieram się do kina, bo pierwsza część była rewelacyjna!



Ci, którzy być może jeszcze nie czytali Mikołajka powinni wiedzieć, że ta część opowiada o wczasach głównego bohatera jak wskazuje tytuł, który nad morzem poznaje nie tylko nowych kolegów,  ale wspaniale spędza czas, a jego przygody wciągną każdego czytelnika!

Nie powiem, żebym nie miała sentymentu do starego wydania z charakterystycznymi ilustracjami, ale nowe jest bardzo interesujące no i fajnie było przeczytać takiego Mikołajka w trochę innym wydaniu.

A jakie są Wasze wrażenia?
Czytaj dalej...

Szkolne przygody Mikołajka

 

Tytuł: Szkolne przygody Mikołajka
Wydawnictwo:



RECENZJA PRZEDPREMIEROWA: 14.08.2014
 
Chociaż Mikołajka uwielbiam jakoś nie mam przekonania do tej wersji animowanej. I nie chodzi tutaj, o samą treść, bo ona według mnie jest świetnie przygotowana do odbioru przez tych najmłodszych, ale o ilustracje, które niestety do mnie nie przemawiają.


"Szkolne przygody Mikołajka" to dosyć potężna dawka przygód głównego bohatera. Tym razem wszystkie jego przeżycia będą krążyć wokół szkoły. Mikołajek niestety dostał kolejną już złą ocenę i tym razem naprawdę może w domu być nieprzyjemnie. Tata daje mu ultimatum. Albo otrzyma lepszą ocenę niż jego najlepszy kolega z klasy Ananiasz, albo koniec z piłką
i wychodzeniem na dwór.
Mikołajek jak to Mikołajek, razem z kolegami mają głowy pełne pomysłów i możecie być pewni, że wrażeń nie zabraknie.

Książkę czyta się naprawdę błyskawicznie. O ile ilustracje mi się nie podobają, to całość i mam tu na myśli tekst, jest rewelacyjnie przyswajany przez dzieci. Mam wrażenie, że lepiej niż oryginał, ale nie wiem czy tylko w moim przypadku tak było?

Jakie są Wasze wrażenia po przeczytaniu książki? Lubicie taką wersje Mikołajka?

Czytaj dalej...

Głowa anioła, Dwie głowy anioła - Hanna Cygler

Autorka: Hanna Cygler
Tytuły: Głowa anioła
Dwie głowy anioła
Wydawnictwo:



Zawsze z wielką przyjemnością sięgam po książki Hanny Cygler i już nie jest dla mnie dziwne, że za każdym razem gdy książkę odkładam zastanawiam się jak to jest, że autorka potrafi tak zaczarować czytelnika.

Dziś przedstawiam Wam duet, dwie części: "Głowę anioła" i "Dwie głowy anioła". Książki, które pochłoną Wasz wolny czas.

Ich główną bohaterką jest Julia. W przeszłości stało się coś, co na zawsze naznaczyło jej przyszłość. Tragiczny wypadek, tragiczna przeszłość i tragiczna miłość.

Po wielu latach życia na emigracji Julia wraca do rodzinnego miasta. Już w pierwszym dniu swojej nowej pracy spotyka Aleksa, niepoprawnego i bezczelnego mężczyznę, który niedługo później całkowicie pochłania jej myśli.
Ale Julka jest trudnym partnerem, a Aleks również do łatwych nie należy. Czy tym dwoje uda się stworzyć dom?
Jakie tajemnice kryje Julia, a jakie Aleks?

"Dwie głowy anioła" to kontynuacja tej części ale w moim odczuciu pierwsza część dużo bardziej mi się podobała, choć drugą szybciej przeczytałam.
Całość wypada naprawdę dobrze, choć te dwie książki nie są moimi ulubionymi książkami autorki. Dla mnie na pierwszym miejscu nadal jest tytuł: "Bratnie dusze" jeżeli nie czytaliście to gorąco polecam!

Te dwie książki również polecam, jestem pewna, że nikt nie będzie zawiedziony. Jest i wątek miłosny, ale również sensacyjny, pojawiają się trudne wybory, jest i złamane serce. Także dla każdego coś dobrego!
Czytaj dalej...

Elita - Kiera Cass

Autorka: Kiera Cass
Tytuł: Elita
Wydawnictwo: 



Odkąd przeczytałam "Rywalki" nie mogłam doczekać się kolejnego tomu. Tak jest i teraz, gdy czekam na trzecią część, a muszę przyznać, że autorka nieźle namieszała czytelnikom w głowach.

Ami nadal rywalizuje o miejsce przy boku księcia. Maxon ma już tylko do wyboru 6 kandydatek, ale choć serce oddał już tej jedynej, są jeszcze inne, które mają wiele zalet i łączy je z nim zupełnie inny rodzaj więzi.

O ile serce mówi jedno, Maxon wie, że musi słuchać nie tylko głosu serca, ale i głosu rozumu, oraz tego co mówią poddani i rodzice, a oni jasno dają do zrozumienia, że lady America nie nadaje się na księżniczkę.

Sama America nie wie czego by chciała. Choć serce nerwowo podryguje na widok księcia, gdzieś w głębi duszy nadal kocha Aspena, swojego pierwszego chłopaka. Jest też królewskie życie, do którego wcale nie przywykła.
Czy uda jej się zapomnieć o tym kim była i bez reszty oddać się księciu?
Czy Maxon wybierze Ami?

"Elita" to druga część, zaraz po "Rywalkach" i choć czytałam kilka recenzji, w których pisano, że druga część jest beznadziejna, że nie warto czytać, ja absolutnie jestem przeciwnego zdania. Rzeczywiście można zauważyć, że "Elita" jest trochę gorsza od "Rywalek" ale podejrzewam, że środkowe tomy mają zawsze lekki spadek, żeby potem trzeci tom był zaskakujący.

Muszę przyznać, że o ile w pierwszym tomie bardzo polubiłam Ami za jej charakter, to tak w drugim denerwowało mnie jej rozdwojenie. Zaś autorce trzeba pogratulować, że zadbała o chwile grozy, westchnień i zniecierpliwienie, które ogarnia czytelnika od początku do samego końca.

Jeżeli zastanawialiście się czy warto sięgnąć po "Elitę" ja mówię, że warto i nie sugerujcie się recenzjami, bo ile czytelników tyle opinii. Najlepiej przeczytać i zobaczyć czy wciągną Was eliminacje czy też nie.
Polecam!
Czytaj dalej...

Baśnie braci Grimm

Tytuł: Baśnie braci Grimm
Wydawnictwo:




Baśnie braci Grimm w całości przeczytałam dopiero na studiach.W dzieciństwie rodzice raczej czytali mi baśnie Andersena. Oczywiście nie znaczy to, że wcale ich nie znałam bo tak nie było.
Jedną z moich ulubionych była ta o Tomciu Paluszku, Kopciuszku czy Śnieżce. Zresztą, pewnie sami wiecie, że baśnie są ponadczasowe i chyba od zawsze czyta się je dzieciom.

Tak jak wspominałam na studiach przeczytałam wszystkie baśnie i byłam zdziwiona w jak paskudnym wydaniu je czytałam. Od tej pory chyba ciągle szukam wydania idealnego i znalazłam idealne dla mnie, choć dla dziecka ( przynajmniej tego małego) niekoniecznie.

W tej książce znajdziemy dwadzieścia osiem baśni między innymi: Kopciuszka, Trzy piórka, Złotą Gęś czy chociażby tą o wilku i siedmiu koźlątkach.
Pewnie zastanawiacie się dlaczego ta książka jest nieodpowiednia dla małych dzieci. To wydanie jest bardziej kolekcjonerskie. Zostało wydane w pięknej twardej oprawie, z pięknymi ilustracjami i na cudownym kredowym papierze. Ja najzwyczajniej w świecie nie dałabym tej książki dziecku ze względu na możliwość zniszczenia.

Książka również swoje kosztuje. Za taki egzemplarz w księgarni trzeba zostawić ponad 40zł, ale jeżeli szukacie wydania dla siebie lub dla nieco starszego dziecka (myślę, że powyżej 9 lat) to pamiętajcie o tej książce. Ilustracje są zachwycające!
Polecam.
Czytaj dalej...

Wywiad z Wiolettą Sawicką



Wioletta Sawicka urodziła się i mieszka na Warmii. Z wykształcenia pedagog, z pasji dziennikarka radiowa, prasowa, a przez chwilę telewizyjna. Zawodowo realizuje się w pisaniu reportaży i przeprowadzaniu wywiadów z ciekawymi ludźmi. O sobie wie jedno – że składa się z samych sprzeczności. Prywatnie szczęśliwa żona wciąż tego samego męża, matka bardzo dorosłego syna oraz dorastającej córki. Pasjami lubi czytać książki. Najlepiej kilka naraz. Wycieczki – tylko w odludne miejsca. Najlepiej rowerem do lasu. Po pięciu latach emigracji w Szwecji, z ulgą wróciła do rodzinnego Olsztyna, gdzie narodził się pomysł napisania pierwszej powieści.1)      Czy tytuł powieści był pewny od początku, czy narodził się spontanicznie podczas pisania książki? Czy decydując się na ten tytuł nie obawiała się Pani, że część osób zrezygnuje z zakupu, uznając, że jest to książka przewidywalna i schematyczna?



     Czy tytuł powieści był pewny od początku, czy narodził się spontanicznie podczas pisania książki? Czy decydując się na ten tytuł nie obawiała się Pani, że część osób zrezygnuje z zakupu, uznając, że jest to książka przewidywalna i schematyczna?



 Pierwotny tytuł powieści był inny. Nazwałam ją EMAN. To taka przepiękna rzeka w południowej Szwecji. Czasem spokojna i spławna, czasem dzika i rwąca. W całości nie do zdobycia. Tak jak moja bohaterka, Anna. Jedna z postaci ujętych w powieści, porównała Annę właśnie do tej rzeki. Stąd taki nadałam tytuł. Jednak wydawnictwo zasugerowało, iż nic on nie mówi, o czym jest powieść. Wymyśliłam „Wyjdziesz za mnie, kotku?” . Dlatego, iż było to najważniejsze pytanie, na które musiała odpowiedzieć moja bohaterka. Pytanie, które niosło za sobą konsekwencje stawiania czoła różnym przeciwnościom losu, które napotykali na swojej drodze już jako małżeństwo.  Niektórym czytelniczkom, tytuł wydał się banalny, o czym pisały w swoich recenzjach. Co więcej, sugerujący że powieść jest kolejnym, mdłym romansem. Na szczęście czytając utwierdzały się, że to nie romans, tylko niosąca wiele pozytywnych wartości powieść o życiu. Bardzo się z tego cieszę, bo przyznaję, sama o tym nie pomyślałam, decydując się na właśnie taki tytuł. Być może dlatego, że nie potrafię jeszcze myśleć marketingowo. 

    "Wyjdziesz za mnie kotku?" to powieść, która zbiera same pozytywne recenzje. Proszę nam zdradzić Pani przepis na napisanie tak dobrej książki. Co w trakcie pisania było dla Pani najłatwiejsze, a co najtrudniejsze? Czy pojawiał się brak weny twórczej, problemy ze znalezieniem wydawcy? I czy miała Pani wpływ na wybór okładki? 

           Te pozytywne recenzje są dla mnie olbrzymim zaskoczeniem. Na długo przed premierą powieści, byłam wręcz w panice, czy to się w ogóle komukolwiek spodoba. Przecież, nie jestem pisarką. Tylko kobietą, która będąc w najczarniejszej dziurze w życiu, na emocjonalnym dnie,  napisała pierwszą książkę, żeby przede wszystkim pomóc sobie. Przez wiele miesięcy, ba, nawet lat, borykałam się z ciężką depresją. Leżałam pod kocem i bolało mnie życie. Nawet wsparcie męża, nie wystarczało. Wtedy moja koleżanka pisarka, kazała mi ( nie radziła, kazała) od razu siąść do komputera i zacząć pisać. Nie wiem jak to się stało, ale jej posłuchałam. Z każdym napisanym rozdziałem, czułam jak wraca moja chęć do życia. Być może właśnie to, że powieść jest pisana moimi  emocjami, sprawiło, że zbieram pozytywne recenzję. Naprawdę nie wiem. Nie potrafię określić, co było najtrudniejsze w pisaniu. Czasem mam wrażenie, że powieść pisała się sama. Wena ani razu mnie nie opuściła.  W ogóle nie myślałam o  wydaniu książki. Zresztą nie traktowałam  tego jak książkę, tylko jak swoją terapię.  To mąż, po przeczytaniu, namawiał mnie na wysłanie tego do kilku wydawnictw. Z początku  nie chciałam nawet  o tym słyszeć. Wstydziłam się pokazywać fachowcom, swoją grafomanię. Bałam się, że mnie wyśmieją. Trwało to jakiś czas, nim zdecydowałam się wysłać powieść tylko do jednego wydawnictwa. Do Prószyńskiego. I wtedy zaczęło mi już zależeć na przyjęciu książki, ale za grosz w to nie wierzyłam. No bo niby, dlaczego ja? Tysiące  ludzi pisze książki, dlaczego akurat mają wybrać moją? Odpowiedź przyszła po trzech miesiącach, że „mnie” wydają. To był totalny szok. Nie miałam żadnego wpływu na wybór okładki, ale ta wybrana przez wydawcę jest ciepła i przyciągająca.


Co myśli Pani o ekranizacji tej powieści? Byłaby dobrym materiałem na film, a może serial? Którzy aktorzy powinni zagrać główne role?

    Już kilka osób, które przeczytały powieść, mówiły mi że byłby z tego piękny film. I sama zaczynam łapać się na myśli, że chyba mają rację. Chciałabym, aby tak się stało, tylko nie mam zielonego pojęcia, jak do tego doprowadzić. Przecież jestem absolutnym naturszczykiem w tej dziedzinie. Trudno mi wskazać aktorów do głównych ról. Pisząc, miałam przed oczami konkretne prototypy  swoich bohaterów. Tak mocno wżarły się w moją głowę, że nie wiem czy dadzą się wyprzeć przez inne postacie.

    Jak wykreować bohatera, który będzie wzbudzał w czytelniku skrajne emocje i nie pozwoli o sobie łatwo zapomnieć? 
 
          O rany, trudne pytanie. Myślę, że bohater, który nie pozwoli o sobie łatwo zapomnieć, musi być prawdziwy. Taki, którego ubierzemy trochę w swoje emocje. Przekażemy mu ludzkie cechy. Zarówno te dobre, jak i złe. Taki, który da się ostatecznie polubić. Osobiście nie przepadam za książkami, w których bohater nie wzbudza mojej sympatii.

 Niektórzy ludzie nie lubią jazdy tramwajem, inni noszenia okularów, a jeszcze inni mdleją na widok brukselki. Jakie rzeczy Panią irytują lub przyprawiają o zawrót głowy? 

Irytują mnie kierowcy, którzy zajmują dwa miejsca parkingowe, bo nie chce im się manewrować samochodem. Grunt, że oni mają miejsce. Inni niech martwią się sami. Irytują mnie newsy o celebrytach. Kto jak był ubrany, gdzie ktoś wstrzyknął sobie kwas, co sobie podciągną, z kim spał, albo ile wydał na torebkę. Paranoja i targowisko próżności. Dlatego nie oglądam telewizji. O zawrót głowy, przyprawia mnie ludzka głupota. Na przykład siadanie po pijaku za kierownicę, lub na łódkę. 

Jak oświadczył się Pani mąż? Czy to była miłość od pierwszego wejrzenia? 

                   Jasne, że była to miłość od pierwszego wejrzenia. I to jaka! Trafiło nas ostro i do tej pory trzyma. Różnimy się od siebie jak dzień od nocy. Pod każdym względem. On prawie dwa metry, ja, mała pchła. U mnie emocje na wierzchu, on siła spokoju. To ja oświadczyłam się mojemu mężowi i zostałam przyjęta. Co prawda bez wahania, ale pierścionka zaręczynowego do tej pory nie mam. Jesteśmy po ślubie dwadzieścia pięć lat. Co roku obiecuje mi kupić ten pierścionek. Mam nadzieję, że kiedyś go dostanę.


     Czy wierzy Pani w przeznaczenie? Czy to dzięki niemu dwoje ludzi spotyka się i zakochuje? 

                Oczywiście, że wierzę w przeznaczenie i jego moc sprawczą. Podobno każdy ma na świecie tę swoją drugą połówkę. Muszą się tylko odnaleźć. Czasem trwa to jakiś czas. Czasem trzeba popełnić kilka pomyłek, żeby w końcu znaleźć to swoje przeznaczenie. Zakochać się jest łatwo. Rozwinąć to w miłość, dużo trudniej. Dla mnie miłość, to coś więcej niż zakochanie. 

Czy pisarz ma czas na czytanie książek? Jakie lektury Pani preferuje? 

           Pisarz musi czytać książki. Nie wyobrażam sobie nieczytającego pisarza. Nie pamiętam kto, ale chyba Kapuściński powiedział, że aby napisać jedno zdanie, trzeba przeczytać ich najpierw tysiąc. Podpisuję się pod tym obiema rękoma. Czytam bardzo dużo. Niestety mam wadę,  nigdy nie kończę książek które mnie nudzą. Mam całą półkę, takich niedokończonych lektur. Może za szybko się poddaję, ale jeśli coś mnie nie wciąga, to zwyczajnie się poddaję.  Lubię literaturę obyczajową i sensacyjną. Bardzo chętnie czytuję naszych rodzimych autorów. Dobór,  zależy w dużej mierze od okoliczności, stanu ducha w jakim się znajduję. Raz mam ochotę na coś „lekkiego” a raz na mroczny, trzymający w napięciu kryminał.
  
Ostatnie zdanie w książce. Ulga czy stres, jak przyjmie ją czytelnik? 

   Żal, że rozstaję się z moimi bohaterami. Stali się częścią mojego życia. Moją rodziną. Ich problemy były moimi problemami. Polubiłam ich. Bawili mnie i wzruszali. Na koniec wycisnęli ze mnie sporo łez. Ulga? Tak, ale nie dlatego że skończyłam. Dlatego że urodziłam się na nowo. Stres pojawił się później, kiedy już wysłałam książkę i oczekiwała na premierę. I ten stres trwa do tej chwili, jak czytelnik to przyjmie. To jest przecież najważniejsze. Zwłaszcza, że na ukończeniu jest kontynuacja losów bohaterów.  Tak się rozpędziłam w pisaniu, że nie mogę już przestać. Odnalazłam nową drogę w życiu. Dlatego chciałabym, aby to co robię podobało się innym.  

Czy wierzy Pani w przepowiednie? Gdyby ktoś Pani przepowiedział przyszłość jaka byłaby Pani reakcja? 

                  Mam mieszane uczucia. Nie chodzę do wróżek. Raz nagrywałam reportaż z tarocistką, i coś tam mi powróżyła. Mimo, że traktowałam to z przymrużeniem oka, ale jakiś dreszczyk się pojawił. Nie wiem czy to przypadek, czy coś w tym jest, ale sporo się z tego sprawdziło. I dobrego, i złego. Dlatego nie potrafię odpowiedzieć konkretnie na to pytanie. Tak samo jak i na to, czy chciałaby poznać swoją przyszłość. Z jednej strony, tak. Gdyby były to dobre przepowiednie. Jednak, gdyby miało to być coś złego, to chyba wolałabym nie wiedzieć.

Bardzo dziękuję za wszystkie pytania. Cieszę się, że zechcieli Państwo poświęcić mi swoją uwagę. Mam nadzieję, że  powieść „Wyjdziesz za mnie, kotku?”, przypadnie Państwu do gustu, jeśli po nią sięgniecie.
Czytaj dalej...
Zakurzona półka © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka