Zaciszny zakątek - Agata Kołakowska

Autorka: Agata Kołakowska
Tytuł: Zaciszny zakątek
Wydawnictwo:




Uwielbiam książki Agaty Kołakowskiej, zawsze mnie zaskakują i tym razem nie było inaczej.
Marta i Jacek wprowadzają się na osiedle domków jednorodzinnych zwane "Zacisznym Zakątkiem". Odkąd pamiętają marzyli o tym, aby mieć własny dom. Gdy w końcu im się to udaje są szczęśliwi i chodzą z głowami w chmurach. Ich sąsiadami są trzy pary małżeńskie, które na pierwszy rzut oka wiodą prawdziwie szczęśliwe życie.

Sabina i Marcin to para jak z obrazka. On pilot, przystojny i naprawdę pociągający, ona kobieta z klasą, która każdą wolną chwilę poświęca sobie i dogadzaniu mężowi.

Paulina i Grzegorz to druga para, ona perfekcyjna pod każdym względem, trzyma cały dom w ryzach. Dba o to aby mąż i córka zawsze  pokazywali się z jak najlepszej strony i choć w ich domu jest musztra, to dzielna Pani Stasia, która zajmuje się gotowaniem i sprzątaniem, wprowadza w dom trochę ciepła i pysznego, zakazanego jedzenia.

Jest jeszcze trzecia para Małgosia i Krzysztof. On znany krytyk literacki, ona cicha i zamknięta w sobie kobieta, która stara się zyskać akceptację i zadowolenie sławnego męża.

Wkrótce okazuje się, że te trzy pary, pod fasadą idealnego życia skrywają wiele problemów, które na zawsze zmienią życie wszystkich mieszkańców "Zacisznego zakątka"

I tym razem autorka mnie nie zawiodła. Książka od samego początku niesamowicie wciąga i nie można się od niej oderwać. Do ostatniej strony jest mnóstwo tajemnic, które dopiero słowo po słowie są wyjaśniane, a niektóre na zawsze pozostaną tam gdzie są, bowiem autorka nie wyjaśniła wszystkiego. Kto wie, może będzie jakaś kontynuacja? Ja bym na pewno chętnie taką przeczytała.

Historia tych czterech par jest naprawdę interesująca. To niesamowite w jaki sposób autorka ukazała świat widziany oczami kogoś, kto mieszka obok. Podczas gdy z naszego punktu widzenia wszystko wydaje się być w jak najlepszym porządku, okazuje się, że ten ktoś, kto mieszka obok nas, cierpi w samotności udając, że wszystko jest dobrze.
Uwierzcie mi w książce przewiną się zawiedzione nadzieje, brak miłości i zrozumienia, a nawet śmierć. Jesteście ciekawi?
Koniecznie przeczytajcie!
Czytaj dalej...

Do trzech razy Natalie - Olga Rudnicka

Autorka: Olga Rudnicka
Tytuł: Do trzech razy Natalie
Wydawnictwo:



Pamiętam jak już dobrych kilka lat temu odkryłam książkę Olgi Rudnickiej w bibliotece!
Od tej pory systematycznie sięgam po nowo ukazujące się książki i z przyjemnością je czytam.
Nie wiem czy jest lepsza forma rozrywki niż spotkanie z siostrami Sucharskimi;)
I naprawdę szczerze ubolewam nad tym, że już więcej się z nimi nie spotkam, bo to prawdopodobnie, przynajmniej na tę chwilę to ostatni tom z ich przygodami.

"Do trzech razy Natalie" to kontynuacja dwóch poprzednich tomów: Natalii 5 i Drugiego przekrętu Natalii jest to bardzo udana kontynuacja trzeba przyznać.

Nata pracuje nad drugą książką, Natce wali się świat gdy chłopak, który ją interesuje prosi o numer Magdy, Anka jest w ciąży, a jej partner poddaje wątpliwość ojcostwo, Magda jak to Magda ucieka przed chłopakiem, który jej się oświadczył, a Natalia chce w końcu wziąć ślub.
Gdy siostry wyjeżdżają na zasłużone wakacje, a właściwie na nie uciekają w mieście, w którym się zatrzymują dochodzi do morderstwa, w które oczywiście nasze bohaterki szybko się zamieszają, nawet jeżeli nie zamierzały tego zrobić. Jak to Natalie:)

Przyznam, że śmiechu było co nie miara. Tak się ubawiłam, że do teraz mam uśmiech na twarzy gdy o niej myślę. Poziomem i fabułą na pewno nie odbiega od pozostałych części, to mogę stwierdzić z całą stanowczością.
Czy mi się znudziły Natalie? Zdecydowanie nie. Jestem pewna, że nikt przy nich nie będzie się nudzić, to macie jak w banku.

Z wielką niecierpliwością oczekuję kolejnej książki autorki i już nie mogę się doczekać co będzie tym razem!
A Wy znacie Natalie?
Czytaj dalej...

3096 dni - Natascha Kampusch

Autorka: Natascha Kampusch
Tytuł: 3096 dni
Wydawnictwo:



Długo mi zajęło wzięcie się za czytanie tej zatrważającej historii, o której było już głośno kilka lat temu.
"3096 dni" to historia oparta na faktach, więc czytanie jej było naprawdę trudne. Pamiętam, że Natascha Kampusch była gościem programu "Rozmowy w toku" i teraz po lekturze będę mogła w końcu go obejrzeć. Wiem, że powstał także film na podstawie książki i jego też mam w planach.

Natascha była nieszczęśliwą dziewczynką, która pragnęła mieć tylko jedno. Szczęśliwą rodzinę. Gdy rodzice zaczęli coraz częściej się kłócić, a ich wzajemne pretensje odbijały się na niej, zamykała się w sobie i była coraz bardziej nieszczęśliwa. Zajadała smutki, moczyła się w nocy i była naprawdę samotna.
Gdy pewnego dnia, w drodze do szkoły została porwana, w jej życiu zmieniło się wszystko. Wyrwana z rodzinnego domu i z rutyny, którą znała, długo nie mogła pogodzić się z tym dlaczego ona? Nie była ani ładła, ani szczupła, ani niczym się nie wyróżniała.
Mijały miesiące, wypełnione bólem, tęsknotą i strachem, a porywacz ani myślał jej wypuścić.

Autorka dzień po dniu opisuje czytelnikowi swoje uczucia oraz miejsce, w którym uwięziona była przez 3096 dni. Relacjonuje rozmowy z porywaczem, jego motywy oraz to jak się na niej wyżywał, bił i poniżał.

Fakt, że znałam koniec tej historii z mediów, nie zepsuł mi czytania. Myślę, że nawet spotęgował efekt, ponieważ wiedziałam, że dziewczynie uda się uwolnić.
Jednak książki, która maja dobry finał zdecydowanie lepiej się czyta. Natascha to dzielna młoda dziewczyna, która mimo młodego wieku wiele wycierpiała. Pokazała ludziom na całym świecie decydując się opisać swoją historię, jak silną jest osobą. Z tej książki wyłania się także obraz psychopaty, który pragnie mieć władze nad drugim człowiekiem.

Jeżeli jeszcze nie czytaliście to polecam. Książka jest naprawdę bardzo emocjonalna i bolesna.

Czytaj dalej...

Nowa odsłona Lalki i Pana Tadeusza

Autorzy: Bolesław Prus
Adam Mickiewicz
Tytuł: Lalka
Pan Tadeusz
Wydawnictwo:



Już Wam kiedyś pokazywałam te pięknie wydane lektury, gdy Wydawnictwo MG wydało "Proces". To jedna z moich ulubionych lektur i dziś pokazuję Wam kolejną ulubioną "Lalkę" i mniej ulubionego ale, do którego powracam z sentymentu "Pana Tadeusza".

"Lalkę" odkąd pierwszy raz przeczytałam, przepadłam i o ile "Proces"i "Pan Tadeusz", przypominają typowe lektury, to "Lalkę" czyta się jak dobrą powieść. I nie rozumiem, jak można tej lektury nie lubić.
Z tych dwóch, dużo ładniej wydany jest "Pan Tadeusz" nad czym bardzo ubolewam.

Treści nie będę Wam opisywała, bo zapewne każdy przynajmniej raz w życiu te książki czytał, a nawet jeżeli nie czytał, to zapewne streszczenie jest znane doskonale.
"Lalka" to ogromne tomiszcze i ku mojej rozpaczy została wydana bez ilustracji. Podejrzewam, że wynikło to z gabarytów tej książki.
"Pan Tadeusz" natomiast został wydany już z bardzo klimatycznymi ilustracjami, których autorem jest Michał Elwiro Andriolli.

Obie książki na pewno warto mieć w swojej biblioteczce, bo to jedne z piękniejszych książek w literaturze polskiej, no i to prawdziwa klasyka. Dodatkowo w takim wydaniu, to aż przyjemnie je u siebie gościć:)
Polecam!

Czytaj dalej...

Szefowa swojej szafy.Bądź boska i elegancka w pracy - Monika Jurczyk

Autorka: Monika Jurczyk
Tytuł: Szefowa swojej szafy. Bądź boska i elegancka w pracy
Wydawnictwo:



Takiej
książki jeszcze nie miałam, a wiecie, że jeżeli chodzi o poradnik to staram się być naprawdę na bieżąco, bo uwielbiam je czytać. Tym razem książka o stylu, ale za to jakim! W pracy.

Same wiecie drogie Panie, że ubrać się odpowiednio do pracy to sztuka. Musi być elegancko, stylowo ale i wygodnie. Oczywiście nie każda z nas musi chodzić do pracy w garsonce i szpilach, ale są takie zawody, w których taki "formalny" strój to podstawa. Ale to książka nie tylko dla tych pań, które muszą chodzić formalnie ubrane. To książka dla wszystkich kobiet, które chcą czuć się dobrze w ubraniach i mieć świadomość, że popełniają błąd idąc na oficjalne spotkanie na przykład w trampkach.

Monika Jurczyk krok po kroku przeprowadza nas po kolejnych rozdziałach, wyposażając czytelnika w wiedzę, której nie wyczytacie w internecie!
Dowiecie się:
- jakie rajstopy wybierać,
- co to jest dress code i jak go przestrzegać,
- jak stworzyć własne logo
Poznacie:
- pechową trzynastkę Osy
- jakim typem pracobowości jesteście
- 10 bieliźnianych zasad
- sylwetki
Nauczycie się:
- zarządzać szafą
- pakowania walizki na podróż służbową
i naprawdę wiele, wiele innych rzeczy

Książka oprócz całej masy tekstu i dobrych rad oraz fachowej wiedzy ma coś jeszcze. Gotowe stylizacje, którymi możemy się zainspirować, lub które możemy niemalże skopiować i wprowadzić do swojej szafy!

Ja na całe szczęście nie muszę być tak formalnie ubrana wychodząc z domu ale ten elegancki styl, który pokazuje autorka naprawdę mi się podoba. Gdybym musiała się tak ubierać na pewno moim guru byłaby Monika Jurczyk. Ma niesamowitą wiedzę i naprawdę do tej pory nie wiedziałam, że prześwitujące czarne rajstopy mogą być jakąś wpadką. Nie zdawałam sobie też sprawy z wielu innych rzeczy, dzięki czemu ta książka była dla mnie takim dużym zaskoczeniem.

Jeżeli i Wy chcecie się dowiedzieć czegoś więcej o ubraniach i o tym jak zarządzać swoją szafą polecam Wam tę książkę. Myślę, że będzie też dobrym pomysłem na prezent:)
Czytaj dalej...

Wróć, jeśli pamiętasz - Gayle Forman

Autorka: Gayle Forman
Tytuł: Wróć, jeśli potrafisz
Wydawnictwo:



Mia i Adam po ciężkich chwilach, które wspólnie przeżyli, z dnia na dzień po prostu się rozstali. O ile Mia się z tym pogodziła, Adam nie może z tym żyć. Nie rozumie jak Mia mogła go zostawić, po tym co razem przeszli.

Choć oby dwoje odnieśli ogromny sukces, szczególnie Adam, który jest na każdym kroku rozpoznawany przez fanów, nie są do końca szczęśliwi. Adam choć ma to czego pragnął czyli sławę, pieniądze i muzykę, nie jest zadowolony z tego co osiągnął, bowiem w sercu czuje pustkę i żal.

Gdy przypadkiem podczas spaceru w mieście trafia na afisz z informacją o występie Mii wie, że to jedyna możliwość, aby ją zobaczyć i usłyszeć jak gra.
Jednak nie zdaje sobie sprawy z tego, że tęsknota za ukochaną sprawi, że nie będzie mógł odejść nie pytając ją wcześniej dlaczego go zostawiła?
Czy tych dwoje jest w stanie dać sobie jeszcze szansę? Czy po tylu latach i tym co się stało będą mogli raz jeszcze spróbować iść przez życie razem?

"Wróć, jeśli pamiętasz" to kontynuacja poprzedniej części, której recenzję możecie przeczytać o tutaj.
Tak jak i w poprzedniej części szału nie było, ale za to bardzo miło się czytało. No i błyskawicznie.
Nie wiem jak film wypadł, bo ciągle jeszcze przede mną ale zastanawiam się czy będzie lepszy niż książki czy gorszy. Jak obejrzę, dam znać.

Póki co nie czuję absolutnie jakiegoś rozczarowania względem tej książki, bo czyta się ją naprawdę fajnie, ale nie jest to tez literatura nie wiadomo jak zaskakująca czy wciągająca.
Jeżeli macie ochotę możecie przeczytać.

Czytaj dalej...

Bellagrand - Paullina Simons

Autorka: Paullina Simons
Tytuł: Bellagrand
Wydawnictwo:



Z książkami Paulliny Simons jest tak, że albo się ją uwielbia za to co stworzyła, albo nie da się przez to przebrnąć, przynajmniej tak było ze mną do tej pory. Tym razem w książce "Bellagrand" zostałam zaskoczona. Z jednaj strony przez książkę, trudno było mi przebrnąć, a z drugiej nie potrafiłam się doczekać momentu, w którym dowiem się jak cała historia się skończy.

Gina to imigrantka. Chodź ma obywatelstwo amerykańskie ciągle jej przypominano o tym, że nie jest z miejsca, w którym mieszka. W tajemnicy przed wszystkimi bierze ślub z Harrym. Ma do niej o to pretensje nie tylko jej rodzina, ale i rodzina Harry'ego, która się od niego odwraca.

Harry to specyficzny mężczyzna, który nie przywiązuję wagi do pieniądza i choć nie pracuje bardzo łatwo się tych pieniędzy pozbywa.
Jest też idealistą. Dla niego życie to ciągła walka o to, aby świat wyglądał lepiej. Jest też rewolucjonistą i walczy o swoje zdanie, nawet kosztem rodziny. Gdy ląduje w więzieniu, Gina musi zadbać nie tylko o siebie, ale także o męża, który nawet w więzieniu ma swoje wymagania.
Gdy kobieta nie ma już siły, Harry wychodzi z więzienia, ale wkrótce znów do niego trafia..

Czy takie życie ma sens? Gina jest już naprawdę zmęczona ciągłą pracą, niemożliwością utrzymania ciąży i brakiem zrozumienia ze strony męża.
Ale wszystko zmieni się gdy Gina trafi do Bellagrand...

Ta książka tak jak wspomniałam już na samym początku jest bardzo specyficzna. Nie mogłam znieść bierności Giny i głupoty Harry'ego. Wiecie, w życiu są pewne priorytety i jeżeli nie mam pieniędzy nie wydaję ich. Harry choć miał bogatego ojca, za nic w świecie nie chciał się do niego zwrócić o pomoc, bo po co? To przecież Gina zapracowywała się na śmierć, po to aby on mógł żyć jak hrabia. W ich domu wiecznie piszczała bieda, ale na książki czy darowizny Harry musiał mieć pieniądze. Naprawdę nie wiem jak z kimś takim móżna tworzyć prawdziwy związek. Gina okropnie się męczyła, ale w duchu była Sycylijką więc z mężem była na dobre i na złe.

Mimo tego, że postacie mnie denerwowały cała historia była naprawdę ciekawa. Kibicowałam Ginie, żeby w końcu mu powiedziała, że teraz niech on idzie do prawdziwej pracy i trochę o nią zadba. Z wielką przyjemnością też odwiedziłam Bellagrand no i co tu dużo mówić, lubię styl pisania autorki i naprawdę warto było się na początku pomęczyć, żeby dobrnąć do końca, który niekoniecznie jest dobry;)

Jeżeli mieliście w planach to polecam Wam ją przeczytać:)
Czytaj dalej...

Nieprzekraczalna granica - Colleen Hoover

Autorka: Colleen Hoover
Tytuł: Nieprzekraczalna granica
Wydawnictwo:



 RECENZJA PRZEDPREMIEROWA: 18.02.2015

"Nieprzekraczalna granica" to kontynuacja przygód Lake i Willa, którzy po śmierci rodziców są zmuszeni do opieki nad swoimi młodszymi braćmi.
Zresztą, oni nawet nie chcieli innego życia. Świadomie wybrali, bo nie wyobrażali sobie rozstania z ukochanym rodzeństwem.

W ich związku jest harmonia i oddanie. Postępują powoli bez zbędnego pośpiechu, tak jak obiecali mamie Lake przed śmiercią, że przed upływem roku nie przekroczą tej najintymniejszej granicy.
 Niedługo mija rok i zarówno Lake jak i Will, chcieliby przypieczętować swój związek. Niestety nie jest im po drodze. Problemy wychowawcze z braćmi, to tylko mały fragment tego co ich czeka. Wkrótce okaże się, że los szykuje wiele niespodzianek, a poddanie próbie miłość zakochanych w sobie nastolatków, nie będzie szczytem góry lodowej, która już wkrótce zawali cały ułożony dotąd z trudem świat.

Na "Nieprzekraczalną granicę" na całe szczęście nie musiałam długo czekać, ponieważ bardzo późno zdecydowałam się czytać pierwszą część. Najgorsze w seriach książkowych zawsze jest dla mnie czekanie. W każdym razie na trzecią część, myślę, że tę najbardziej dorosłą, zapewne przyjdzie mi jeszcze trochę poczekać.

Jeżeli miałabym Wam opowiedzieć o moich wrażeniach to myślę, że pierwsza część była dużo lepsza. Ale ta także obfitowała w wiele zwrotów akcji, choć jak dla mnie cała seria póki co jest dosyć schematyczna,ale maja to do siebie chyba powieści tej autorki.
Mimo to, nie mogę powiedzieć, że się nudziłam, bo tak nie było. Myślę, że ta cała seria będzie hitem wśród nastolatków, bo założę się, że każda dziewczyna chciałaby mieć takiego chłopaka jak Will, a każdy chłopak taką dziewczynę jak Lake.

Jeżeli jeszcze nie czytaliście to zachęcam. Dobrze było znów spotkać się z tymi bohaterami:)
Polecam!
Czytaj dalej...

Pułapka uczuć - Colleen Hoover

Autorka: Colleen Hoover
Tytuł: Pułapka uczuć
Wydawnictwo:



Lake wraz z bratem i mamą są zmuszeni do wyprowadzki z ukochanego domu w Teksasie, do miasta, którego nie znają i do domu, w którym nie mają żadnych wspomnień.
Niedawno umarł tata Lake i Kala, więc mama aby zabezpieczyć ich finansowo, jest zmuszona sprzedać dom i wyprowadzić się do miejsca, w którym ma zapewnioną już pracę.

Już pierwszego dnia Lake poznaje Willa. Przystojnego sąsiada z naprzeciwka, który przykuwa jej uwagę i sprawia, że nogi się pod nią załamują.
Wkrótce okazuje się, że tych dwoje najwidoczniej jest dla siebie stworzonych.
Wszystko zmienia się gdy Lake zaczyna szkołę, a jej nauczycielem z poezji jest Will..
Jest jeszcze jedna rzecz, która sprawia, że świat Lake się wali. Mama, najprawdopodobniej z kimś się spotyka. Dziewczyna nie może tego przeżyć, ze minęło dopiero kilka miesięcy, a jej mama już ma kogoś.
Czy może coś jeszcze gorszego się wydarzyć? Lepiej nie kusić losu..

"Pułapka uczuć" to książka, która pochłonęła mnie bez reszty. I jakkolwiek trywialnie brzmi opis, książkę czyta się naprawdę rewelacyjnie. W porównaniu do "Hopeless" ta książka jest dużo lepsza. Choć schemat jest podobny do setki innych książek, w których jest nastolatka zakochana w nauczycielu, oczywiście on piękny, ona piękna i praktycznie bez żadnych wad, to coś jest w tej książce, że naprawdę zapada w pamięć.
Kilka raz naprawdę miałam łzy w oczach, bo całość jest bardzo emocjonalna.

No i jak tylko skończyłam czytać, bardzo chciałam sięgnąć po drugą część i podejrzewam, że jak skończę czytać drugą część, nie będę mogła się doczekać trzeciej. Niestety tak to działa w seriach:)
W każdym razie jeżeli podobała wam się "Hopeless" to ta również znajdzie drogę do Waszego serca.
Polecam!
Czytaj dalej...

Zaprojektuj swój ogród krok po kroku.

Tytuł: Zaprojektuj swój ogród krok po kroku.
Wydawnictwo:




Książka już leży u mnie parę dobrych miesięcy i jakoś do tej pory mi się nie złożyło żeby o niej napisać. Ale to się nawet dobrze składa, bo w końcu wiosnę mamy za pasem, więc CI którzy chcą założyć swój ogród mogą się brać do czytania, a CI którzy już mają ogród, a może chcą wprowadzić jakieś zmiany, również mogą po książkę sięgnąć.

Ja do tej pory mało co interesowałam się ogrodem i nadal tak średnio mnie to kręci, ale wiecie jak się ma ogród i choć kilka kwiatków w nim posadzonych, to gdy zakwitną i człowiek widzi te wszystkie piękne kolory, to aż się chce coś zrobić. I z taką też dewizą zamierzam wkroczyć w sezon ogródkowy w 2015 roku.
Mój ogród nie jest jeszcze nawet w trakcie planowania, bo jak jest budowa to nie ma ogrodu, wiadomo. Ale marzy mi się stworzenie takiego spokojnego zakątka, w którym każdy będzie czuł się dobrze.

 "Zaprojektuj swój ogród krok po kroku" to książka, w której czytelnicy i zarazem eksperci miesięcznika "Przepis na ogród" dzielą się swoim doświadczeniem.
Podpowiadają jak budować rabaty, co z czym posadzić, jakich błędów się wystrzegać i tak dalej.
W gruncie rzeczy ogród to kawał ciężkiej roboty ale i cały zapas wiedzy, którą trzeba posiąść żeby móc cieszyć się z sukcesów odnoszonych w ogródku.

Książka jest naprawdę pięknie wydana. Ma mnóstwo zdjęć, rozdziały są bardzo przystępnie napisane no i jest naprawdę dużo wiedzy, z której ja nawet małej części nie byłam świadoma. A myślałam, że już trochę wiem.
Ogólnie jeżeli chcecie zacząć prowadzić swój ogród, albo go macie ale wydaje się Wam, że jest  coś z nim nie tak, to koniecznie po książkę sięgnijcie. Na pewno wprowadzi Was trochę w ten temat ogrodowy i pomoże zrobić coś z niczego.
Polecam!
Czytaj dalej...

Próba uczuć - Tina Reber

Autorka: Tina Reber
Tytuł: Próba uczuć
Wydawnictwo:




"Próba uczuć" to książka, która jest kontynuacją "Miłości bez scenariusza". Piszę to ponieważ zapewne większość z Was może nie być świadoma tego faktu. To chyba pierwsza książka, która jest kontynuacją, a wcale na nią nie wygląda. Okładki są zupełnie różne i gdybyście zestawili je ze sobą, to można pomyśleć, że to dwie odrębne historie. Ale do rzeczy.

Tar, nadal jest po uszy zakochana w Ryanie. Niestety po przyjemnościach, nadszedł czas obowiązków i Ryan musi wyjechać, aby zrealizować kontrakt, który podpisał. Przed narzeczonymi trudny czas. Sceny łóżkowe, pokusy, byłe kochanki, zazdrosne fanki i psychopaci. Czy Tar da radę to wytrzymać?

Do tego wszystkiego dochodzą problemy z przyjaciółmi, u których w życiu wszystko się sypie, a gdyby tego było jeszcze mało, o Tar upominają się tajemnice z przeszłości…
Przed zakochanymi trudny czas.

Jeżeli mam porównywać obie części to pierwsza była zdecydowanie lepsza. W drugiej miałam wrażenie, że autorka skupiła się tylko na ciągłym powtarzaniu jak to bardzo Ryan kocha Tar i jak Tar kocha Ryana i podkreślaniu ile czasu spędzają w łóżku. Wiecie ja nie mam nic przeciwko takiej eskalacji miłości, ale ile o tym można czytać?
Do ważnych wydarzeń, które wniosły w książkę powiew świeżości można zaliczyć tylko przeszłość Tar oraz kilka takich pobocznych wątków, które urozmaiciły całość.

Ogółem rzecz biorąc całość nie jest zła, bo z przyjemnością wróciłam do życia wielkiej gwiazdy i szaleństwa wokół jego osoby, ale spodziewałam się czegoś lepszego i zdecydowanie na wyższym poziomie.
Mimo to polecam przeczytać, jeżeli czytaliście pierwszą część.
Czytaj dalej...

Wyśmienite dania z wieprzowiny. 60 najlepszych przepisów

Tytuł: Wyśmienite dania z wieprzowiny. 60 najlepszych przepisów
Wydawnictwo:



Bardzo lubię książki z tej serii i zawsze chętnie po nie sięgam. I o ile ja za wieprzowiną czy wołowiną nie przepadam, to mój mąż bardzo ją lubi.
"Wyśmienite dania z wieprzowiny" to zbiór 60 najlepszych przepisów. Czy najlepszych dla mnie? Nie powiedziałabym. Akurat golonka, za którą tak przepadają mężczyźni czy boczek to zdecydowanie nie moje smaki, ale znalazłam kilka dań, które chętnie wypróbuję.
Nie wiem czy wiecie ale przepisy, które znalazły się w tej książce pochodzą z miesięcznika przyślij przepis, z tą różnicą, że tutaj znajdują się te naj.

Oprócz wspomnianej golonki znajdziemy przepisy na różne gulasze, karkówki, klopsiki, pulpety, roladki czy zrazy. Jest tego naprawdę sporo. Ja z wszystkich 60 przepisów wybrałam póki co:
- bitki z cebulą, już je robiłam i wyszły naprawdę bardzo dobre
- kluski babci Maryli, wyglądają przepięknie trochę jak taki zapiekany serek, ale w środku mają mięso
- kotlety nadziewane szpinakiem
- pulpeciki z szynki w sosie pomidorowym, te też robiłam ale wyszły trochę suche
- i sznycle wieprzowe z kurkami w śmietanie.
Nie ma tego wiele jak na 60 przepisów ale tak jak Wam pisałam nie przepadam za takim mięsem. Mimo wszystko staram się jakoś rozszerzać trochę ten mój repertuar mięsny, żeby nie jeść tylko samego kurczaka.
Może macie jakieś sprawdzone książki z daniami mięsnymi, które moglibyście mi polecić?

Co do wydania książki jest jak zwykle bardzo ładne. Format odpowiedni, świetnie leży w dłoni, dodatkowo każdy przepis jest ładnie obfotografowany no i dobrze opisany krok po kroku. Dla tych, którzy dopiero uczą się gotować, taka książka będzie jak znalazł:)
Jeżeli lubicie dania z wieprzowiny, a nie macie pomysły co zrobić, koniecznie sięgnijcie po tę książkę.
Czytaj dalej...

Potwory w Tokio

Tytuł: Potwory w Tokio
Wydawnictwo:



Co zawiera pudełko?

Potwory w Tokio to jedna z bardziej wyróżnionych gier. Dostała aż 17 nominacji i nagród na całym świecie w tym:


Najlepsza gra planszowa  (Włochy 2012)
Najlepsza gra dziecięca (USA 2012)
Najlepsza gra rodzinna (USA 2012)
Najlepsza gra imprezowa (USA 2012)
Najlepsza gra rodzinna  (Holandia 2013)

W pudełku gracz dostaje do dyspozycji:
  • 66 kart
  • 6 plansz potworów
  • 6 figurek potworów
  • 8 kostek
  • 50 znaczników energii
  • 28 żetonów efektów
Gra przeznaczona jest dla graczy od 8 lat, może w nią grać jednocześnie od 2-6 graczy, a przewidywany czas jednej rozgrywki to około 30 minut.



Na czym polega gra?

Każdy z graczy wciela się w rolę potwora wybierając, którym chce grać. Każdy z potworów walczy o tytuł króla Tokio nie zważając przy tym na zniszczenia, które robi w mieście.

Gdy wszyscy mają już wybrane pionki jeden z graczy rozpoczyna grę rzucając jednocześnie sześcioma kostkami. Każda kostka ma symbole: 1,2,3, atak, błyskawica czyli kostki energii oraz serce czyli życie. Każdy z graczy może kostkami rzucić trzy razy i to on sam decyduje, które symbole zostawia, a którymi rzuca jeszcze raz. Być może brzmi to zawile ale w rzeczywistości jest bardzo łatwe. Każdy z symboli ma określone konsekwencje. Łapa oznacza atak i to my wtedy atakujemy innych, ale jeżeli ktoś inny ją wyrzuci wtedy on atakuje nas, jednocześnie odbierając nam jedno życie. Oczywiście możemy wyrzucić serce wtedy się regenerujemy, a za symbole błyskawicy możemy kupować karty, które dają nam jeszcze więcej władzy.

Gra kończy się gdy któryś z graczy osiągnie 20 punktów.

Moje wrażenia?

Jak otwarłam pudełko z grą zastanawiałam się gdzie jest plansza? Czy to małe coś, ma wystarczyć? Za co ta gra dostała tyle nagród?

Po pierwszej grze, gdy już pojęłam wszystkie zasady okazało się, że gra jest naprawdę rewelacyjna i naprawdę grywalna. Graliśmy w nią kilka godzin i nic a nic nam się nie znudziło. Dodatkowo wiadomo, faceci i Ci mali i Ci więksi, są grą zauroczeni. Wiecie potwory, ataki, plucie jadem i tak dalej. To coś, co z pewnością podoba się każdemu facetowi.

Zdecydowanie lepiej gra się w tę grę gdy jest więcej osób. Dwie osoby to za mało i szybko rozgrywka się kończy. Muszą być przynajmniej cztery żeby zabawa była przednia. 

Ogólnie jeżeli chodzi o wykonanie, gra jest wykonana dosyć dobrze, choć te karty mogłyby być bardziej trwałe. Mam wrażenie, że po 20 czy 30 grach będą już trochę pomięte. Za to świetnie wykonana są karty potworów z przesuwnymi okienkami. Bardzo fajna sprawa.

Zasady gry są na początku trochę niezrozumiałe i mi naprawdę było trudno je zrozumieć, ale po kilku próbnych ruchach, pojęłam o co chodzi i szło mi coraz lepiej.

Po kilkunastu godzinach spędzonych z tą grą, bo graliśmy w nią naprawdę sporo razy, rozumiem już dlaczego dostała tyle nagród. Jest świetnie skonstruowana i ma naprawdę tak wiele możliwości i fakt, że każda rozgrywka zawsze będzie inna jest rewelacyjny.
Jeżeli zastanawialiście się nad zakupem tej gry, bo do tanich ona nie należy, naprawdę warto w nią zainwestować. Jestem pewna, że będziecie zadowoleni.


Czytaj dalej...

Z zapachem wśród książek. Turquoise Sky

 

Turquoise Sky
Słone powietrze z nutą morskiej trawy i piżma, które unoszą się na falach turkusu oceanu pod jasnym niebem. 

Ten zapach jest idealny na lato. Podczas palenia możemy przenieść się nad morze, do domku, w który mamy widok na piękne fale i wieje na nas lekka bryza. No po prostu przepiękny zapach letniej bryzy. Inaczej chyba bym go nie mogła nazwać.
Jeżeli lubicie świeże zapachy, które wprowadzają do domu taki lekki klimat, to ten zapach będzie idealny.
Yankee Candle ma sporo takich morskich zapachów i mam nadzieję, że znajdę swój ulubiony:) 

wosk: https://www.goodies.pl

Czytaj dalej...

Czerwone liście - Paullina Simons

Autorka: Paullina Simons
Tytuł: Czerwone liście
Wydawnictwo:




To nie jest moje pierwsze spotkanie z autorką, dlatego wybierając ją, wiedziałam czego mogę się spodziewać. Nie przewidziałam tylko tego, że autorka może pójść o krok dalej i stworzyć tak hipnotyzującą powieść. Ciekawi?

Kristina Kim to młoda dziewczyna, która za kilka dni skończy 21 lat. Razem ze swoimi przyjaciółmi: Connie, Albertem i chłopakiem Jimem mieszka w jednym kampusie. Dzielą się opieką nad psem i wspólnie spędzają popołudnia.
Gdy pewnego dnia na terenie kampusu znalezione zostają zwłoki, policja wszczyna śledztwo i wkrótce okazuje się, że paczka przyjaciół, która z boku wyglądała na bardzo zżytą, ukrywała przed sobą wiele sekretów, a przyjaźń, którą teoretycznie byli związani była tylko mistyfikacją.

Policja, która wszczyna śledztwo, wkrótce odkrywa kim jest zabita osoba i krok po kroku od nitki do kłębka dochodzi prawdy, która okaże się zaskakująca dla wszystkich.

"Czerwone liście" to już kolejna książka autorki i ja do tej pory czytałam chyba tyko dwie albo trzy, jeszcze kilka tytułów mam przed sobą, ale już mogę powiedzieć, że ten tytuł jest chyba najlepszym, z tych, które do tej pory czytałam.
Mało która książka mnie zaskakuje. Pewnie sami wiecie, że jak się dużo czyta to mało, która książka wydaje nam się innowacyjna, zaskakująca czy po prostu taka zapadająca w pamięć. Ta, trafiła na listę moich ulubionych, nie tylko za mistrzowsko poprowadzoną historię, ale również za zaskakujące i niespodziewane zakończenie.

Wielkie brawa należą się autorce za tak zawiłą historię i choć na końcu już się domyślałam co się stanie to nie spodziewałam się, że policjant prowadzący śledztwo podejmie taką, a nie inną decyzję. Ci którzy czytali zapewne wiedzą o co mi chodzi.
Od samego początku książka wciąga w ten chory układ i napiętą atmosferę wśród przyjaciół i trzyma w napięciu do samego końca. Jeżeli mieliście w planach tę książkę, albo nadal macie, a odkładacie jej czytanie w czasie to koniecznie po nią sięgnijcie. Jest naprawdę rewelacyjna.
Polecam!
Czytaj dalej...

Ostatni list od kochanka - Jojo Moyes

Autorka: Jojo Moyes
Tytuł: Ostatni list od kochanka
Wydawnictwo:





Ellie to dziennikarka uwikłana w romans z żonatym facetem. Nie czuje się szczęśliwa ciągle licząc na to, że kochanek rzuci dla niej żonę. Ma dość domyślania się o co chodzi w oschłych smsach, czekania na kolejne spotkanie i kradzionych chwil pomiędzy wakacjami z żoną, a kolejnym spotkaniem.

Gdy przypadkiem odnajduje stare listy miłosne jest poruszona pięknem uczucia dwojga piszących do siebie ludzi. Postanawia odkryć jak skończyła się historia miłosna tych dwojga i napisać o nich artykuł, czy uda jej się dotrzeć do prawdy?

Jennifer po wypadku nie potrafi dojść do siebie. Nie pamięta gdzie jechała, ani z kim. Nie wie co czuje do męża, a właściwie dlaczego nie czuje nic. Znajomi coś przed nią ukrywają, ale niestety nie wie co.
Gdy przypadkiem odkrywa listy miłosne, które pisała z jakimś mężczyzną już wie, że miała romans. Pytanie tylko z kim?
Czy Jennifer odkryje kto skradł jej serce?

"Ostatni list od kochanka" to kolejna książka Jojo Moyes, którą miałam okazję czytać. Co prawda nie przebiła "Zanim się pojawiłeś" ale bardzo przyjemnie się ją czytało. Historia Jennifer jest przepiękna i wspaniale było ją poznać. To opowieść o prawdziwej miłości, której przekonania społeczne i pozycja kobiety w społeczeństwie oraz złe wybory nie pozwoliły rozwinąć skrzydeł. Oczywiście nie zdradzę Wam zakończenia, ale uwierzcie mi jeżeli zastanawialiście się nad tym czy ją przeczytać, musicie jak najszybciej to zrobić.
Uwielbiam Jojo Moyes za to, ze tak wnikliwie analizuje ludzkie uczucia i tak świetnie potrafi je przekazać czytelnikowi i już nie umiem się doczekać kolejnej książki tej autorki.
A Wy macie ulubioną?
Czytaj dalej...
Zakurzona półka © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka