Mikołajek - Goscinny Sempe

Autor: Goscinny Sempe
Tytuł: Mikołajek
Wydawnictwo:




"Mikołajek" gościł już u mnie kilka razy, dziś chciałam wam pokazać go w odświeżonym wydaniu, które miało premierę już jakiś czas temu.

Całą serię recenzowałam już na blogu, recenzje możecie przeczytać tutaj.

Kto jeszcze nie zna Mikołajka to serdecznie zachęcam Was do przeczytania. Nowa wersja w moim odczuciu ma gorszą okładkę. Zdecydowanie bardziej podobał mi się w starej wersji, ale to tylko "opakowanie" wnętrze pozostało oczywiście bez zmian.

Na dobrą sprawę podejrzewam, że ta seria zostanie jeszcze wydana w kilkudziesięciu innych wydaniach na przełomie kolejnych lat, ale nadal bez zmian zostanie fakt, że czytanie serii przygód Mikołajka nigdy się nie znudzi. Wiem, że część czytelników zna też Mikołajka z wersji tej takiej cyfrowej. Ja jednak wierna pozostaje ilustracjom Jeana - Jacques Sempe. Są piękne, ponadczasowe i tak charakterystyczne, że nie sposób ich pomylić z innymi.

Mam nadzieję, że zachęciłam Was do sięgnięcia po nowe wydanie Mikołajka, bo na pewno warto go mieć na półce:)

Tak wygląda cała seria:


Czytaj dalej...

Poradnik małego Patrioty - Marcin Przewoźniak

Autor: Marcin Przewoźniak
Tytuł: Poradnik małego Patrioty
Wydawnictwo:




Długo się zbierałam żeby napisać tą recenzje, ale nie bez powodu. Mimo, że książkę mam już u siebie kilka miesięcy, nadal niezmiernie mnie zachwyca. "Poradnik małego Patrioty" to jedna z książek w tej serii. W księgarniach znajdziecie także poradniki: skauta, ucznia, fotografa, inżyniera, kibica piłki nożnej czy turysty. Taki wybór sprawia, że rodzic może znaleźć idealnie pasującą książkę dla swojego malucha.

Ja dziś pokazuję Wam poradnik, który bez względu na zainteresowanie Waszego dziecka powinien znaleźć się w jego biblioteczce, oto on "Poradnik małego Patrioty".

W dzisiejszych czasach mało kto pamięta o tym, że Polska kiedyś nie wyglądała tak jak wygląda, a nasi dziadkowie czy pradziadkowie walczyli o naszą niepodległość. Wydaje się, że kraj w którym mieszkamy, to po prostu miejsce, w którym się wychowaliśmy, w których mamy swoje rodziny i w którym pracujemy. Niestety, ale mało jest takich prawdziwych patriotów i właśnie o tym jest ta książka.

Już na pierwszej stronie dziecko znajdzie mapę Polski. Może zapoznać się z jej kształtem, jeżeli potrafi czytać może ją sobie odszyfrować, jeżeli nie i na to przyjdzie kiedyś pora.
Pierwsze rozdziały dotyczą ogólnie Polski, tego co się w niej znajduje, jakich mamy sąsiadów, skąd się wziął język polski, czym się różni kraj od państwa, jakich mieliśmy władców i mnóstwo innych rzeczy. Kolejne rozdziały dotyczą historii Polski, Patriotyzmu, Godła a także teraźniejszości, Polski w świecie, kuchni, tradycji czy miejsc, które trzeba zobaczyć.

Książka jest rewelacyjna. Naprawdę, nawet dla dorosłego. Czyta się ją błyskawicznie i z takim zaciekawieniem, że trudno się oderwać. Dzieciom, szczególnie tym mniejszym na pewno spodobają się ilustracje, bo są kolorowe i choć nie ma ich wiele, książkę przyjemnie się przegląda.
To co dla mnie jest najważniejsze to forma przekazu. W środku znajdziecie mnóstwo informacji, a jednak wszystko jest podane w jasny i zrozumiały dla dziecka sposób.
Jeżeli nie macie pomysłu na prezent, ta książka sprawdzi się rewelacyjnie. Dodatkowo będzie idealna dla wszystkich nauczycieli przedszkola czy nauczania początkowego.
Polecam!
Czytaj dalej...

Z zapachem wśród książek. Honey Blossom





Honey bloosom
Wosk z  serii kwiatowej. Wyczuwalne aromaty to: słodki miód, żywiczne drewno, piżm oraz frezja.

Piękny i słodki, a zarazem delikatny zapach kwiatowy, który na pewno będzie idealny do każdego domu. Z tej całej czwórki to zdecydowany mój ulubieniec, który z chęcią kupiłabym ponownie (oczywiście zakładając, że już nigdy yankee candle nie poszerzyłoby swojej oferty).
Wiadomo jest jest wosków jest całe mnóstwo i każdego by się chciało spróbować.

Honey bloosom to taki zapach, który nie jest ani nachalny ani zbyt płaski.
Jeżeli lubicie kwiatowe zapachy to tego musicie spróbować.

wosk: https://www.goodies.pl/

Czytaj dalej...

Złodzieje snów - Maggie Stiefvater

Autorka: Maggie Stiefvater
Tytuł: Złodzieje snów
Wydawnictwo:



"Złodzieje snów" to kontynuacja "Króla Króków". Ci którzy czytali pierwszą część, zapewne zechcą przeczytać kontynuację i bardzo dobrze! Bo jest świetna.
 W książce poznamy dalsze przygody bohaterów z pierwszej części, czyli Adama, który nadal nie potrafi poradzić sobie z przeszłością, Ronana, który zmaga się z umiejętnością wyciągania przedmiotów ze snów. Nie można też zapomnieć o Blue i Kavinskym. Nasi bohaterowie mają jeszcze jeden problem. Jest nim tajemniczy mężczyzna, który prowadzi w mieście swoje poszukiwania. Co łączy go z grupą nastolatków?

Książka, jak wszystkie książki Maggie Stiefvater jest doskonała pod każdym względem. Ci którzy nie czytali pierwszej części, raczej nie powinni sięgać od razu po drugą ponieważ, jest w niej wiele
odniesień do poprzedniczki i można się pogubić nie znając fabuły. Mnóstwo zwrotów akcji, tajemnice, goniące tajemnicę i gdy już myślimy, że o to wszystko się wyjaśniło, autorka stawia przed nami kolejną przeszkodę.

Oczywiście jak jak zwykle zaczynam od środka. Nie miałam pojęcia o tym, że "Złodzieje snów" to kontynuacja, chociaż okładka jest rzeczywiście podoba do "Króla kruków". Bardzo trudno było mi się wdrożyć w całą akcję. Nie miałam pojęcia o co chodziło w pierwszej części, dopiero po przeczytaniu tony recenzji, trochę mi się w głowie rozjaśniło. Ale sama nie polecam czytania tej serii od końca.
Mimo kilku utrudnień, całym sercem pokochałam bohaterów i chociaż niektóre wątki były naprawdę denerwujące i niezrozumiałe, z przyjemnością brnęłam dalej pomimo niewiedzy i nieznajomości pierwszej części.

Teraz w końcu zamierzam przeczytać i pierwszą część, więc będę miała już cały obraz sytuacji.
Jeżeli czytaliście pierwszą część to koniecznie sięgnijcie po drugą!

Czytaj dalej...

Love, Rossie - Cecelia Ahern

Autorka: Cecelia Ahern
Tytuł: Love, Rossie
Wydawnictwo:



 Rossie i Alex przyjaźnili się od najmłodszych lat. Na lekcjach wymieniali tony liścików, które narażały ich na gniew nauczycieli i procentowały niskimi wynikami w nauce, a po szkole zalegali na kanapie lub wspólnie przeżywali kolejne przygody. Wraz z kolejnymi latami ich przyjaźń dojrzewała. Razem upili się w 16 urodziny, a później nagle wszystko się skończyło, ponieważ Alex musiał się wyprowadzić.

Lata mijały, a oni nadal wymieniali e-maile oraz listy. W końcu musiał nadejść moment, gdy to drugie zdało sobie sprawę z tego jacy są dla siebie ważni, ale wtedy było już za późno ponieważ właśnie otrzyma zaproszenie na ślub tego pierwszego.
Czy Rossie i Alex mają przed sobą jakąś przyszłość? Czy uda im się wykiwać los czy poddadzą się przeznaczeniu?

To nie jest moja pierwsza książka autorki, ale myślę, że śmiało mogę zaliczyć ją do ulubionych. Jak zaczęłam czytać przepadłam. Na początku byłam trochę zdziwiona, że cała książka jest utrzymana w formie listów, e-maili i smsów, ale z czasem stało się to tak normalne, że chciałam więcej i więcej.
Autorka w bardzo niezobowiązujący sposób opowiedziała piękną historię przyjaźni, oddania i miłości, a także rodzicielstwa, przy okazji pokazując jak zmienny jest los.

Od samego początku bardzo kibicowałam Rossie i Alexowi i choć podejrzewałam jaki może być koniec, za nic w świecie nie zepsułoby mi to emocji, jakie przeżywałam podczas czytania.

Nie wiem czy wiecie, ale pewnie wiecie, że jest również film, który został nakręcony na podstawie książki i zamierzam go z równie wielką przyjemnością obejrzeć. Mam nadzieję, że jest równie dobry jak książka.
A Wy co myślicie? Podobał Wam się bardziej film czy książka, a może dopiero macie jedno za sobą? Koniecznie napiszcie czy warto oglądać film!
Polecam.
Czytaj dalej...

Niech Ci się spełnią marzenia - Barbara O'Neal

Autorka: Barbara O'Neal
Tytuł: Niech Ci się spełnią marzenia
Wydawnictwo:



 Nie wiem czy Wam też buzia sama się uśmiecha gdy widzicie tą piękną okładkę? Bo mi tak.

"Niech Ci się spełnią marzenia" to piękna opowieść o czterech przyjaciółkach-blogerkach kulinarnych. Ginny, Valerie, Lavender oraz Ruby poznały się właśnie przez swoje blogi.
Teraz wszystkie cztery mają pierwszy raz spotkać się "na żywo" a okazja jest duża, bowiem Lavender kończy 85 lat. Kobieta chce również jak najszybciej znaleźć swoją następczynię, która poprowadzi farmę dalej. Czy uda jej się wśród przyjaciółek taką znaleźć?

Ginny jest bardzo szczęśliwa, że w końcu pierwszy raz całkiem sama wyjedzie aby przeżyć swoją przygodę. Po drodze czeka ją wiele niespodzianek i tych dobrych i tych, po których będzie chciała wrócić.
Ruby natomiast spodziewa się dziecka i wszystko co spotyka na swojej drodze wydaje się jej ekscytujące i warte zachwytu. Jest jeszcze Valerie, która nadal cierpi po stracie męża i córek.
Czy wszystkim kobietom uda się w końcu spełnić swoje wielkie marzenia?

Ta książka jest naprawdę wspaniała. Oprócz wielu przepisów kulinarnych oraz postów z blogów czterech bohaterek, książka to przede wszystkim wspaniała historia, która chwyta za serce od pierwszych stron. Szczególnie bliska była mi Ginny i chyba to własnie ją najbardziej polubiłam. A może wynika to tez z tego, że w książce wiele stron było właśnie jej poświęconych?

Wiele zwrotów akcji oraz emocji sprawia, że czytelnik nie może się nudzić. Jeżeli lubicie takie sentymentalne książki to ta, na pewno Wam się spodoba.
Polecam!
Czytaj dalej...

450 ściegów na drutach.

Tytuł:
Wydawnictwo:




Spodziewałam się trochę innej książki ale już mówię dlaczego nie jestem rozczarowana.
Na drutach niestety robić nie umiem i zapewne mi to nie grozi. Za to i moja babcia i moja mama świetnie sobie z drutami radzą. Myślałam, że ta książka będzie trochę inna, że prezentowane ściegi będą pokazane na ilustracjach wiecie tak krok po kroku. Niestety tak nie jest. Książka jest przeznaczona do osób, które potrafią robić na drutach, ale szukają nowych ściegów.

Ilustracje co prawda są, ale tylko takie, które obrazują ścieg wraz z opisem jak go wykonać. Dla mnie,instrukcja "cztery ściegi przerobić ściegiem dżersejowym" czy " 5 op dwa razy w następne oczko" brzmi jak jakiś szyfr, ale wiem, że to dla tych, którzy potrafią robić na drutach jest normalne.

Same ściegi są bardzo ładne i na pewno dla tych, którzy hobbystycznie czy zawodowo robią na drutach taka wiedza przyda.
Szkoda, że zabrakło w książce inspiracji np z wybranym ściegiem. Przydałyby się pomysły na wykorzystanie danego ściegu w danym projekcie.

Mimo to jeżeli lubicie robić na drutach, a szukacie jakiś nowych pomysłów na ściegi ta książka będzie niezbędna. Polecam!
Czytaj dalej...

Dom na jeziorze - Sarah Jio

Autorka: Sarah Jio
Tytuł: Dom na jeziorze
Wydawnictwo:




Bardzo lubię książki Sarah Jio przede wszystkim za fabułę ale także za to, że tak dobrze trafia w czułe punkty czytelnika sprawiając, że emocje zawsze biorą górę.

"Dom na jeziorze" to już któraś z kolei książka autorki, którą zdecydowałam się przeczytać i choć nie trafi na listę moich ulubionych, to coś w niej jest takie, co sprawiło, że z sentymentem będę o niej myśleć.

Ada, dwa lata temu miała wszystko. Kochającego męża, uroczą córeczkę, dom i wymarzoną pracę. Teraz, została bez pracy z ogromnym bólem w sercu i bez miejsca do życia. Aby coś zmienić i zapomnieć o bólu, a właściwie od niego uciec, decyduje się wynająć barkę nad jeziorem i w niej zamieszkać. Wkrótce poznaje Alexa, sąsiada z barki obok, który także wiele traumatycznych wydarzeń ma już za sobą. Ada, poznaje także Jima oraz jego rodziców, którzy wydają się skrywać jakąś straszną tajemnicę.

Wkrótce w barce, kobieta odkrywa tajemniczą skrzynkę poprzedniej lokatorki, a czytelnik poznaje Penny i jej historię miłości. Czy Ada dowie się co stało się z Penny? Co takiego stało się w życiu Alexa? I co ukrywają rodzice Jima?

"Dom na jeziorze" to historia przede wszystkim o radzeniu sobie z żałobą i bólem, o niespełnionej miłości i tajemnicy z przeszłości, ale w książce nie brakuje także pięknych emocji. Sarah Jio jak zwykle pięknie pisze o ludzkich uczuciach, o godzeniu się ze śmiercią, o przynależności, szukaniu swojego miejsca na ziemi i przede wszystkich o drugim człowieku. Choć tak jak wspomniałam książka nie trafi na listę moich ulubionych to i tak uważam, że czas z nią spędzony był tego wart. Nie jestem przekonana do końca książki, autorka zostawiła czytelnika raz, że zaskoczonego, a dwa, że niedoinformowanego. Niestety to mi nie odpowiada, bo chciałabym wiedzieć jak potoczą się dalsze losy bohaterów:)

"Dom na jeziorze" to książka, która z pewnością wciągnie Was w wir wydarzeń już na pierwszej stronie i spokojnie będziecie mogli dobić do brzegu dopiero kończąc czytać o losach bohaterów. Polecam!
Czytaj dalej...

Czarne jak heban - Salla Simukka

Autorka: Salla Simukka
Tytuł: Czarne jak heban
Wydawnictwo:



RECENZJA PRZEDPREMIEROWA: 18.03.2015

Lumikki to młoda dziewczyna, która z powodu wielu problemów z przeszłości nie potrafi być szczęśliwa tu i teraz. Chociaż ma kochającego chłopaka Sampsę nie jest w stanie zapomnieć o były chłopaku Liekkim.
Niestety ten zniknął z jej życia już jakiś czas temu i wygląda na to, że dziewczyna nadal gdzieś podświadomie go kocha.

Gdy Lumikki zaczyna grać w przedstawieniu szkolnym coś dziwnego zaczyna dziać się w jej życiu. Najpierw otrzymuje listy z pogróżkami, które także ukazują nieco jej przeszłości, a później w jej życiu na nowo pojawia się Liekki.
Dlaczego chłopak znów powrócił? Czy ma coś wspólnego z listami? 

Przyznam, że książka bardzo mnie rozczarowała. Gdzieś w połowie dopiero spostrzegłam, że albo autorka pisze nieco dziwnie, albo musiały być jakieś poprzednie części. I rzeczywiście "Czarne jak heban" to trzecia i ostatnia część trylogii, w której główną bohaterką jest nieco mroczna Lumikki. Nie wiem dlaczego wcześniej nigdzie takiej informacji nie doczytałam.

Niestety ale książka dla mnie była chaotyczna zupełnie nieprzemyślana i bardzo mroczna, czasami wręcz za mroczna. Być może moje zdanie jest takie, a nie inne ponieważ zaczęłam czytać ją od końca. W każdym razie nie zmienia to faktu, że jestem rozczarowana całą fabułą, a także końcówką.
Myślałam, że chociaż ona będzie zaskakująca ale niestety nie.
W książce jest dużo nieścisłości, przynajmniej dla mnie, bo być może te kwestie były wyjaśnione w poprzednich tomach. Z kim mieszkała 18-letnia dziewczyna, skoro na noc zostawał u niej chłopak? Raz była mowa o rodzicach, że je z nimi kolację, raz, że nie potrafi się z nimi porozumieć, innym razem znów dzwoniła do chłopaka ponieważ nie chciała spać sama. Jest jeszcze kilka innych tematów, ale z racji tego, że zapewne znajdą się tutaj osoby, które jeszcze nie czytały książki, nie chcę ich poruszać. Być może fakt, że mieszkała sama nie jest dziwny, o ile mieszkała, ale nieco wyidealizowany skoro dziewczyna ciągle się uczyła, a rodzice nie byli zbyt bogaci.

"Czarne jak heban" to takie połączenie baśni z elementami fantastyki podane w formie powieści dla młodzieży. Jedyne co w tej książce mi odpowiada to przepiękna okładka. Reszta już nie.
A Wy co myślicie? Czytaliście całą trylogię?

Czytaj dalej...

Odzyskane szczęście - Abbi Glines

Autorka: Abbi Glines
Tytuł: Odzyskane szczęście
Wydawnictwo:



Della choć szczęśliwie zakochana w Woodsie, nadal zmaga się z demonami przeszłości. Koszmary senne oraz lęk o przyszłość nie opuszczają dziewczyny. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze strach o to, że szaleństwo zawładnie jej psychiką oraz wszechogarniająca nienawiść, która każdego dnia spływa na dziewczynę.

Aby Della nie czuła się szczęśliwa, skutecznie dba matka Woodsa, która nie akceptuje związku syna. Chce aby ten poślubił kobietę, którą wybrał mu ojciec, na co kategorycznie nie zgadza się Woods.
Della choć czuje, że Woods zrobiłby dla niej wszystko wie, że dłużej nie może nadużywać jego miłości i cierpliwości. Postanawia odejść...
Jak zareaguje na to Woods? Dlaczego Dellę ciągle nawiedzają koszmary? Co takiego stało się w jej życiu, że dziewczyna powoli popada w obłęd?

Przyznam, że z ciekawością przeczytałam książkę, choć uważam, że niestety nie jest to najlepsza książka Abbi Glines. Zauważyłam już jak schematyczna jest autorka. Wszystkie jej bohaterki zawsze są piękne i naiwne, a mężczyźni silni, ale ślepi na poważne problemy swoich wybranek. Niestety to, że książka jest schematyczna bardzo mi przeszkadza, bo wiem od początku jak się skończy. Jedyną niespodzianką, która niejako wynagrodziła mi ten schematyzm, była historia Delli i podejrzewam, że gdyby nie ona, książki nie czytałoby się już tak dobrze.

Rozumiem też dlaczego ta seria cieszy się taką popularnością wśród młodzieży. Opowiada historię pięknej trochę naiwnej miłości, okraszonej tragiczna historią z przeszłości z idealnymi bohaterami w tle.
Dla starszych czytelników książka będzie wydawała się infantylna i taka też trochę w moim odczuciu jest. I o ile gdy zaczynałam czytać tę serię, byłam naprawdę mile zaskoczona, to czytając jej kolejną już część, schematyzm bardzo mnie zmęczył.
Mimo to, zapewne i tak przeczytam kolejną cześć jeżeli się pojawi. Coś jest w tej serii, że pomimo wielu denerwujących aspektów czytelnika i tak do niej ciągnie:)
A Wy jakie macie wrażenia?
Czytaj dalej...

Torty i ciasta na każdą okazję. 60 najlepszych przepisów

Tytuł: Torty i ciasta na każdą okazję. 60 najlepszych przepisów
Wydawnictwo:




Bardzo lubię książki z tej serii, już kilka ich recenzowałam i dziś do kompletu chciałam pokazać Wam "Torty i ciasta na każdą okazję". Co prawda daleko tej książce to uwielbianych przeze mnie "Moich wypieków na każdą okazję" Doroty Świątkowskiej ale dla tych, którzy lubią tradycyjne pieczone ciasta, ta będzie idealna.
W środku znajdziemy 60 najlepszych przepisów zebranych w jedną książkę. Przepisy pochodzą z miesięcznika "Przyślij przepis", a wydawnictwo zebrało w całość te najlepsze i tak powstała książka.

Po przeglądnięciu pierwsze co rzuca się w oczy to różnorodność ciast. Widać, że autorem nie jest jedna osoba. To także zaleta tej książki, bo każdy znajdzie coś dla siebie. Ja w szczególności chcę spróbować:
- rolady bezowej z mandarynką
- sernika bardzo czekoladowego
-sernika pomarańczowego
oraz sernika z masą karmelową

Oczywiście nie wszystkie przepisy mi przypasowały, bo chyba nie ma takiej książki, w której absolutnie każdy przepis będzie w naszej kuchni hitem, ale jest całkiem sporo takich, których na pewno wypróbuję.

Wydanie książki jest bardzo ładne, jak zresztą wszystkich z tej serii. Na jednej stronie mamy apetyczne zdjęcie, na drugiej opis krok po kroku i składniki potrzebne do wykonania ciasta.

Przepisy nie są trudne więc myślę, że nawet ten największy laik zrobi ciasto. Ja też nie należę do tych super wypiekaczy ciast, a jednak udało mi się zrobić ciasto bez spalenia go czy zakalca.

Taka książka to też fajny pomysł na prezent!
Polecam.







Czytaj dalej...

Pyszne na każdą okazję - Anna Starmach

Autorka: Anna Starmach
Tytuł: Pyszne na każdą okazję
Wydawnictwo:




Anię Starmach zapewne każdy kojarzy, czy to z programu MasterChef, w którym jest jednym z trzech jurorów, czy z autorskiego programu Pyszna 25. Ja akurat znam ją głównie z książek, które uwielbiam za prostotę i naprawdę smaczne dania.

Gdy w sprzedaży pojawiła się kolejna książka tym razem "Pyszne na każdą okazję" wiedziałam, że muszę ją mieć.
Jak zwykle nie jestem zawiedziona, bo przepisy są fantastyczne! Zdążyłam już kilka wypróbować i na pewno Wam zaraz kilka polecę.

Książka wydana jest podobnie do poprzednich. na jednej stronie mamy przypis wraz z dokładnymi wskazówkami co i jak zrobić, natomiast z drugiej przepiękną fotografię dania. Dla tych co jedzą oczami, to prawdziwa uczta.

Z przodu brakuje mi tego fajnego spisu treści, który był w poprzednich książkach, takiego skrótu wszystkich dań wraz ze zdjęciami. Zamiast tego, na końcu znajdziemy tradycyjny spis treści.
To co jest fajne w tej książce to rozdział z dodatkami, w którym znajdziemy informacje na temat tego co przechowywać w spiżarni, jak zorganizować kuchnię czy jak przeliczać miary.

Jeżeli miałabym oceniać przepisy to na pewno sporo z nich zasługuje na uwagę. Zdecydowanie fajne jest to, że zostały podzielone tematycznie i tak znajdziemy przepisy na:
- Boże Narodzienie
- Kolację we dwoje
- Spotkanie z przyjaciółmi
- Piknik
- Przyjęcie dla dzieci
Także dla każdego coś dobrego.

Tak jak wspominałam na początku zdążyłam już wypróbować kilka przepisów i były to: bułeczki z cynamonem, czekoladowe naleśniki z bananami i burgery. Wszystko wyszło naprawdę bardzo dobre i smaczne.
Mam też sporo innych przepisów zaznaczonych, więc na pewno będę ich systematycznie próbować.

Jeżeli zastanawialiście się nad tym czy warto tę książkę kupić, to zdecydowanie Was do tego namawiam. Ja mam wszystkie trzy części i bardzo często z przepisów korzystam.
Polecam!
Czytaj dalej...

Coś do ocalenia - Cora Carmac

Autorka: Cora Carmac
Tytuł: Coś do ocalenia
Wydawnictwo:



Ta książka z wszystkich trzech z tej serii ma zdecydowanie najładniejszą okładkę, ale niestety fabuła jest chyba najsłabsza...

Kelsley chodź jest młodą dziewczyną wiele w życiu przeszła. Niedawno porzuciła rodzinny dom, na rzecz podróży po świecie, aby zapomnieć o tym co złego ją w życiu spotkało i przeżyć coś, co pozwoliłoby jej poczuć się dobrze. Niestety ani kolejne odwiedzane miasta, ani wypite drinki czy poznani nowo znajomi nie są w stanie zmienić tego, co dziewczyna czuje.

Gdy na jednej z wielu imprez poznaje Hunta, coś się zmienia. Kelsley boi się tego co czuje przy chłopaku, którego nie zna. Boi się uczucia, które w niej powoli kiełkuje, tego, że nie ma kontroli i tego co może przynieść przyszłość. Do tej pory jedyną rzeczą, która sprawiała Kelsley radość była kontrola. Teraz nawet to jej nie zostało...

Hunt to chłopak z tragiczną przeszłością. Odkąd zobaczył Kelsley nie może jej zapomnieć i proponuje wspólną podróż w celu przeżycia przygody. Czy Kelsley się zgodzi? Co wyniknie z ich znajomości? Czy Hunt opowie Kelsley swoją historię?

"Coś do ocalenia" to już trzecia książka z tej serii i przyznam, że w porównaniu z dwoma poprzednimi, ta wypada najsłabiej. Choć historia jest ciekawa i naprawdę chciałam wiedzieć co stało się w przeszłości Kelsley i Hunta, to gdy się już dowiedziałam, jakoś mnie to nie zaskoczyło.
Całość czyta się nawet dobrze, ale nie jest to to, czego oczekiwałam.

Mimo to uważam, że jak już ktoś zaczął czytać tę serię to warto sięgnąć po kolejny tom, bo mimo wszystko jest utrzymany w podobnym klimacie i wiem, że wielu osobom się to podoba.
No i te okładki tych książek są piękne:) Ta chyba najbardziej mi się podoba.
Czytaliście książki z tej serii?
Jak Wasze wrażenia?
Czytaj dalej...

Milcząca siostra - Diane Chamberlain

Autorka: Diane Chamberlain
Tytuł: Milcząca siostra
Wydawnictwo:



Uwielbiam Diane Chamberlain i zawsze z wielką niecierpliwością wyczekuję jej nowej książki. Najnowszą, która niedawno miała premierę jest "Milcząca siostra", doskonała pod każdym względem.

Rodzina Riley odkąd jej siostra Lisa popełniła samobójstwo nigdy już nie była taka sama. Mama się załamała, tata zapadł się w sobie, a brat Danny najpierw popadł w  konflikt z prawem, a później ucierpiał w Iraku. Po latach Riley wraca do rodzinnego domu, aby zająć się wszystkimi sprawami po śmierci ojca i dopilnować Danny'ego , aby nic sobie nie zrobił.

W porządkowaniu papierów i domu pomaga jej przyjaciółka ojca oraz jej córka. Riley odkrywa rzeczy, o których wcześniej nie miała pojęcia i rozpaczliwie potrzebuje rodziny. Wkrótce na światło dzienne wychodzi coraz więcej nowych faktów, z których jasno wynika, że jej ojciec prowadził drugie życie. Czy jest możliwe aby okłamał ją również w kwestii siostry? Czy Lisa naprawdę się zabiła? Co stało się tego zimowego poranka, w którym Lisa zniknęła?

"Milcząca siostra" to już kolejna bardzo dobra książka Diane Chamberlain. Już dawno to pisałam, ale jest to jedna z moich ulubionych pisarek. Podoba mi się, że tak sprytnie prowadzi czytelnika żeby za dużo nie zdradzić, ale żeby na tyle go zaciekawić aby nie potrafił się od książki oderwać. Uwierzcie mi, jak już zaczniecie czytać trudno będzie skończyć.
Oprócz wciągającej fabuły autorka jak zwykle poruszyła wiele czułych punktów w czytelniku sprawiając, że czuł niemal to samo co główna bohaterka. W książce nie zabraknie też emocji i trudnych tematów. Kłamstwo, poszukiwanie prawdy, ból po stracie bliskiej osoby i rozpaczliwa potrzeba zrozumienia, to tylko niewiele z emocji, których świadkiem będzie czytelnik.

Jeżeli jeszcze nie czytaliście z całego serca Wam tę książkę polecam. Jestem pewna, że się nie zawiedziecie. A ja z niecierpliwością czekam na kolejną książkę autorki.
Czytaj dalej...

Sztuka słowa. Aforyzmy, życzenia, dedykacje na każdą okazję

Tytuł: Sztuka słowa. Aforyzmy, życzenia, dedykacje na każdą okazję

Wydawnictwo:




Mam już kilka książek z aforyzmami czy z życzeniami, które można wpisać do kartek lub listów. Ale nie mam jeszcze takiej książki, która oprócz tego jak pisać, zawiera informacje jak nie pisać i czego unikać.
Dodatkowo oprócz tego w książce znajdziecie nie tylko życzenia i aforyzmy jak to zwykle w takich książkach bywa ale także dedykacje i kilka innych przydatnych rzeczy, o których zaraz napiszę.

W środku znajdziecie osiem rozdziałów:
- Zasady komunikacji pisanej
- Świętować
- Rocznice
- Kiedy forma jest ważna
- Słowa miłości
- Słowa przyjaźni
- Mówić o szczęściu i ...pokoju
- W podróży

I to nie jest taka zwykła książka, że macie od pierwszej do ostatniej strony mnóstwo życzeń i pewnie 60% z nich znajdziecie w internecie. Absolutnie nie. Książka zawiera bardzo dużo fachowej wiedzy dotyczącej tego czego i kiedy unikać, jaką kartkę wysłać w danej sytuacji, jak się zachować czy jaką formę życzeń wybrać. Dodatkowo jest też mnóstwo ciekawostek: język kwiatów,słownictwo w smsach czy wzór cv, który bardzo mnie zaskoczył.

"Sztuka słowa" to książka, która bezapelacyjnie powinna znaleźć się w każdym domu. Nie pisałam jeszcze o wydaniu, a jest przepiękne. Wydane w twardej oprawie i małym formacie. Taka forma książki zawsze będzie pod ręką, bo nie zajmuje wiele miejsca:)
Polecam!
Czytaj dalej...

Bramy raju - Virginia C. Andrews

Autorka: Virginia C. Andrews
Tytuł: Bramy raju
Wydawnictwo:



 Po sukcesie pierwszej książki o rodzinie Casteel wiedziałam, że to będzie jedna z moich ulubionych serii tej autorki, chociaż chyba nie przebiła pod tym względem "Kwiatów na poddaszu" i jak to zwykle u mnie bywa, nie obyło się także bez ale.

Annie wiedzie spokojne i naprawdę ustabilizowane życie. Heaven stara się aby jej córka miała wszystko czego jej w życiu zabrakło, czyli spokojne i dostanie dzieciństwo.
Właściwie Annie już powoli przestaje być dzieckiem, bowiem lada dzień skończy 18 lat.

Praktycznie przez całe swoje życie Annie miała największe oparcie w Luku, swoim przyrodnim bracie i niestety łączy ich więź, która na pewno nie powinna ich łączyć sprawiając, że ich uczucie jest zakazane i z góry skazane na porażkę.
Luka i Annie łączy jeszcze jedna rzecz, chcieliby na żywo zobaczyć dom, w którym kiedyś mieszkała Heaven i poznać Tony'ego, wielkiego kreatora zabawek.
Wkrótce ich marzenie, stanie się największym koszmarem, a życie, które budowała Annie - Heaven, legnie w gruzach.

"Bramy raju" to już czwarty tom przygód rodziny Casteel i w sumie nie wiem czy to już ostatni? Widzę jeden plus tej książki, jak już się zacznie nie można się oderwać, ale po czterech częściach widzę rzeczy, które mnie denerwują.
Powiedzcie mi co autorka ma takiego, że w każdej książce, siostra z bratem i brat z siostrą? Przecież to nienormalne jest. Ile można o tym czytać? No i czy naprawdę Leight, Heaven i Annie musiały przejść przez to samo, a my musieliśmy o tym czytać w czterech częściach? No i spodziewałam się większej kreatywności autorki.

Mimo tych moich zarzutów, bo można je tak nazwać, lubię książki Virginii C. Andrews i zapewne to nie jest ostatnia, którą przeczytam. Jeżeli jest też kolejna część o rodzinie Casteelów to zapewne też ją przeczytam, bo mimo tego, że te odtwarzane schematy mnie denerwują to i tak świetnie się je czyta.
A Wy jakie macie odczucia względem tej serii?
Czytaj dalej...
Zakurzona półka © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka