Dzisiaj nieco inny post. Chciałam pokazać Wam trzy książki napisane po angielsku, które możemy czytać w wolnym czasie wraz z dołączonym słownikiem jeżeli jakiegoś słowa nie znacie.
Zaletą takich książek jest właśnie ten słownik, ale o tym zaraz.
Ja mam trzy tytuły: Tajemniczy ogród, Pollyanna oraz Alicja w Krainie Czarów.
Oczywiście książki będą odpowiednie dla osób, które mają już podstawy tego języka i chcą po prostu wzbogacić swoje słownictwo i tak bardziej oczytać się z językiem.
W książce, poza oryginalnym tekstem książki, macie do dyspozycji trzy słowniki. Dzięki temu czytając, jesteśmy w stanie zrozumieć praktycznie całość książki.
To co mi się nie podoba to okładki książek. Gdy pierwszy raz je zobaczyłam myślałam, że to wersja jeszcze przed publikacją, niestety nie. Druga sprawa - nie ma informacji odnośnie stopnia trudności książki. Ja sięgając po nie, nie wiedziałam czego oczekiwać. Dziś, po przeczytaniu wiem, ale zamawiając je, nie miałabym pojęcia czego się spodziewać, a tak nie powinno być.
To co według mnie zasługuje na uwagę to fakt, że w ogóle coś takiego powstało. Super, że możemy w taki sposób uczyć się języka, bo czytając książki po angielsku rozwijamy swoje lingwistyczne umiejętności i rzeczywiście dużo to daje.
Ja po Pollyannie naprawdę sporo słów sobie przypomniałam ale jeszcze większą część przyswoiłam, bo były to nowe słowa czy wyrażenia. Z takich książek możemy też się nauczyć szyku zdań czy konkretnych powiedzonek.
Jeżeli macie czas i ochotę na poszerzenie swojego zasobu słów, polecam sięgnąć sobie po któryś tytuł, bo wybór na stronie wydawnictwa jest naprawdę duży!
przez
Blokotka