Przejdź do głównej zawartości

SOCIAL MEDIA

Zrzutka Haywardów - Janice Hallet

 


"Zrzutka Haywardów" autorstwa Janice Hallett to kryminał inny niż wszystkie – nietypowy, intrygujący i angażujący czytelnika w śledztwo w sposób, jaki rzadko spotyka się w literaturze. Autorka sięga po inną formę narracji, a dokładnie przedstawia całość w formie e-maili, wiadomości tekstowych, raportów policyjnych i innych dokumentów. To sprawia, że czytelnik nie jest jedynie biernym odbiorcą opowieści, lecz staje się detektywem, który musi samodzielnie analizować dowody i wyciągać wnioski.

Historia rozpoczyna się niewinnie – grupa teatralna The Fairway Players organizuje charytatywną zbiórkę na leczenie śmiertelnie chorej dziewczynki, Poppy Hayward. Jednak im dalej w las, tym więcej niejasności, napięć i sekretów skrywanych przez członków zespołu. Wkrótce dochodzi do śmierci jednej z osób, a to, co początkowo wydawało się szlachetną inicjatywą, odsłania sieć kłamstw, manipulacji i skomplikowanych relacji międzyludzkich.

Jednym z największych atutów książki są bohaterowie. Każda postać została dopracowana z niezwykłą precyzją – nie ma tutaj jednoznacznie dobrych czy złych ludzi. Wszyscy mają swoje sekrety, osobiste motywacje i ukryte intencje. W miarę lektury można poczuć się niemal jak haker włamujący się do cudzej skrzynki mailowej i odkrywający, co naprawdę myślą i czują ludzie, którzy na pierwszy rzut oka wydają się zwyczajni.

Szczególnie podobał mi się sposób, w jaki autorka manipuluje – raz jesteśmy pewni, że dana osoba jest niewinna, by chwilę później zacząć podejrzewać ją o najgorsze. To emocjonalna karuzela, która sprawia, że trudno oderwać się od książki.

Dla mnie "Zrzutka Haywardów" to powiew świeżości w gatunku kryminału. Uwielbiam powieści, które angażują mnie nie tylko emocjonalnie, ale też intelektualnie – a ta książka robi to doskonale. Czytając, czułam się jak detektyw próbujący rozwikłać zagadkę i niejednokrotnie byłam zaskoczona zwrotami akcji.

Ale nie od początku było tak kolorowo. Zaczynając książkę i brnąc przez kolejne e-maile miałam chwile zwątpienia i stwierdziłam, że gubię się w tym wszystkim i nie wiem kto jest kim. Nie potrafiłam zapamiętać kto jest czym synem, kto ma męża, a kto nie. Kto się z kim przyjaźni, kto kogo nie lubi i tak dalej. Taka forma narracji zupełnie mnie zaskoczyła. Uważam, że nie każdemu się to spodoba. Ilość informacji jest naprawdę początkowo trudna do przyswojenia. Jednak gdy minęłam setną stronę wszystko zaczęło się układać w całość i dawno żadna książka tak mnie nie wciągnęła! Czy warto? Zdecydowanie!


Cześć!

Mam na imię Iza i od zawsze jestem zakochana w książkach. Moja pasja do czytania towarzyszy mi od najmłodszych lat, a blogowanie stało się naturalnym przedłużeniem tej miłości. Pisanie o książkach to dla mnie nie tylko hobby, ale prawdziwa radość, którą dzielę się z innymi. Jeśli również kochasz literaturę, zapraszam Cię do mojego świata, pełnego inspiracji i pasji do słów!