Przejdź do głównej zawartości

SOCIAL MEDIA

Twoja ostatnia wiadomość - Gillian McAllister


Czy można znać kogoś całe życie i jednak nic o nim nie wiedzieć?
To pytanie powraca jak echo przez całą książkę „Twoja ostatnia wiadomość”, psychologiczną opowieść o miłości, zaufaniu i przerażającym odkryciu, że osoba, którą kochamy, może być kimś zupełnie innym, niż sądziliśmy.

Historia zaczyna się jak dramat rodzinny – Camilla wraca do pracy po urlopie macierzyńskim. Jej mąż Luke, z pozoru idealny partner i ojciec, nagle znika. Wkrótce okazuje się, że znajduje się w centrum zakładniczego dramatu i być może... jest zamachowcem. To nie jest zwykły thriller z pościgami i strzelaniną. To intymna, duszna opowieść o tym, jak jedno wydarzenie burzy cały świat.

To, co mnie ujęło, to perspektywa Camilli – kobiety, która musi nie tylko chronić dziecko i odnaleźć męża, ale przede wszystkim zderzyć się z prawdą o sobie i ich relacji. Gillian McAllister bardzo dobrze pokazuje, jak zaufanie może być jednocześnie piękne i ślepe.

Autorka rewelacyjnie buduje napięcie – w książce nie ma spektakularnych zwrotów akcji co kilka stron, ale jest za to stałe, duszące poczucie niepokoju, które towarzyszy bohaterce i czytelnikowi. To nie jest thriller, który się „pochłania”, to raczej powieść, którą się „przeżywa” – analizując każde spojrzenie, każde przemilczenie.

Podobała mi się także konstrukcja historii – przeplatane rozdziały perspektywy Camilli i negocjatora Nialla dają pełniejszy obraz wydarzeń i stawiają czytelnika w moralnej szarości: nikt tu nie jest całkowicie zły ani całkowicie dobry.

„Twoja ostatnia wiadomość” porusza emocje w sposób bardzo dojrzały. Nie ma tu tanich chwytów ani przesadnego dramatyzmu. Autorka pokazuje, że największe dramaty często dzieją się w ciszy – w chwilach, gdy musimy przestać wierzyć komuś, kogo kochaliśmy.

Czy finał mnie zaskoczył? Nie do końca. Ale to nie był minus – wręcz przeciwnie, miałam poczucie, że wszystko zostało poprowadzone z logiką i psychologiczną spójnością.

Jeśli szukasz thrillera, który nie tylko trzyma w napięciu, ale też zmusza do refleksji nad tym, czym tak naprawdę jest zaufanie i jak bardzo znamy naszych najbliższych – ta książka Cię nie zawiedzie.


Cześć!

Mam na imię Iza i od zawsze jestem zakochana w książkach. Moja pasja do czytania towarzyszy mi od najmłodszych lat, a blogowanie stało się naturalnym przedłużeniem tej miłości. Pisanie o książkach to dla mnie nie tylko hobby, ale prawdziwa radość, którą dzielę się z innymi. Jeśli również kochasz literaturę, zapraszam Cię do mojego świata, pełnego inspiracji i pasji do słów!