Tytuł: Historie pod choinkę
Wydawnictwo:
Ania święta będzie obchodziła u dziadków na wsi.
Wiele czasu spędza na strychu penetrując nowe zakątki w starym domu. Na strychu jak to zwykle bywa, przez lata kolekcjonowano mnóstwo dziwnych przedmiotów. Jedne są bardzo stare, inne zakurzone i zapomniane, a jeszcze inne wydają się...magiczne.
Wkrótce Ania odkrywa, że przedmioty potrafią mówić, i to jak! Opowiadają swoje historie, przekazują dziewczynce wiele swoich wspomnień i razem z nią spędzają długie godziny na strychu.
"Historie pod choinkę" to pięknie wydana książka, która nie tylko treścią wydaje się lekko vintage ale także ilustracjami. Gwarantuje, że nawet najstarszy czytelnik poczuje coś magicznego i przypomni sobie swoje dzieciństwo. Coś jest takiego w tej książce, że niezależnie od wieku ona czaruje i wciąga. Choć jest tak prosta, ma w sobie zawartą tę magię.
Książka składa się z kilku opowiadań, które razem tworzą jedną całość. Czyta się ją rewelacyjnie. Opowiadania są wzruszające, czasami zmuszają młodego czytelnika do myślenia, ale zapewniają też pięknie spędzony czas.
Podoba mi się w niej szczególnie, ukazanie starych przedmiotów jako cennych i wartościowych. Niekoniecznie to co jest stare czy zniszczone, nadaje się do kosza. Czasami te rzeczy mają swoją historię i łączą się ze wspomnieniami różnych ludzi i to właśnie tutaj jest pokazane.
Fajne jest też to, że w książce zostało przekazanych sporo uczuć, takich jak współczucie dla innych czy okazywanie drugiemu człowiekowi dobroci i szacunku.
Jeżeli Wasze dziecko lubi takie historie lub też chcecie mu coś poczytać przed świętami, to polecam tę książkę.