Maksa zapewne większość z Was zna, bo książeczki z tej serii gościły już u mnie na blogu wiele razy. Dziś pokazuję Wam najnowszą część czyli "Maks chce mieć zwierzątko".
W środku jak zwykle czekają na małego czytelnika trzy opowiadania:
- Petunia
- Wyścigi ślimaków
- Hodowla księżniczek
Każde z dzieci bardzo się stara, jednak to Maks otrzymuje świnkę na wakacje ponieważ jest najbardziej wytrwały. Jednak czy posiadanie świnki każdego dnia szybko nie znudzi się Maksowi?
Hodowla księżniczek powstała pewnego deszczowego popołudnia gdy Maks znalazł małą kijankę. Wkrótce w starym akwarium po rybkach były już nie kijanki, ale żaby.
Hodowla skończyła się w momencie gdy jedna z żab wskoczyła mamie do herbaty. Jakie kolejne zwierzęta będzie hodował Maks?
Jak zwykle wszystkie opowiadania mają mnóstwo wartościowych elementów wplecionych w króciutkie historie. Bardzo podobało mi się to, że autorka wspomniała niepozornie o tym jak bardzo cola jest niezdrowa i że lepiej zastąpić ja wodą z cytryną i pietruszką. Takie rzeczy dzieci chłoną niesamowicie, więc dobrze, że jest o tym mówione.
Do wszystkich historii są dołączone piękne ilustracje, które naprawdę zachwycają. Podoba mi się też ukazanie dwóch stron posiadania zwierzęcia, bo dzieci często nieświadome tego z czym się wiąże opieka nad wymarzonym pupilem, wręcz terroryzują rodziców o świnkę, chomika czy psa.
Tutaj pięknie jest opisane, że świnka choć wspaniała wymagała wiele wyrzeczeń i czasu, który trzeba było poświęcić na to aby o nią dbać.
Jeżeli jeszcze nie znacie tej serii o Maksie polecam kupić!