Tytuł: Na strunach światła - Krystyna Mirek
Wydawnictwo:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKTydsn4-rRxzL48MUtOJjDL9PXrTPPRszGc0XRgmyGB2jjATW0-GMz7K-5-7NT6FWe7SQpm7DM21yh4YiSmQHrutKmgCnM9cZvzryYDrY-DE4Z4qceWE4nVFTrGPHzaX47FazAqOHyQA6/s1600/indeks.png)
Uwielbiam wracać do serii "Willa pod Kasztanem". Ta seria, jest tak wciągająca, że każdą część kończy się błyskawicznie, czekając z niecierpliwością na więcej.
Tak też było tym razem.
Z Willą pod Kasztanem kojarzy się przede wszystkim babcia Kalina. Ona jest opoką i całą maszyną, która napędza życie w tym domu. A tym razem, wiele się zmieni!
Magda nadal wzdycha potajemnie do Antka, ale odrzucenie zbyt bolało, aby cokolwiek w tej kwestii zmienić.
Bartek potajemnie kocha się w Biance, żonie brata - Michała.
Michał zaś choć kocha Biankę, okropnie boi się tego, że wszystko kiedyś się skończy, także jego małżeństwo.
Do tego dochodzą jeszcze teściowe, Iwona i Patrycja.
Wszyscy spotykają się w domu Kaliny, której z każdym dniem tych przepychanek brakuje sił.
Czy każdy z nich odnajdzie drogę do prawdziwej miłości i porozumienia?
"Na stronach światła" to trzecia część serii " Willa pod Kasztanem" i po tej serii mam znów ochotę na więcej i więcej.
Losy tych bohaterów są bardzo wciągające i człowiek od początku bardzo wszystkim kibicuje!
Jeżeli lubicie sagi rodzinne, to z tą książką oraz z całą serią na pewno się polubicie.
Polecam!