Przejdź do głównej zawartości

SOCIAL MEDIA

Wszystkie moje kłamstwa - Sophie Stava

 

Wszystkie moje kłamstwa” to książka, która pokazuje, jak cienka potrafi być granica między niewinnym kłamstwem a życiem zbudowanym na fikcji. Główna bohaterka, Sloane Caraway, od dawna przywykła do tego, by dostosowywać prawdę do tego, jak chce być postrzegana. Jej kłamstwa nie wynikają z okrucieństwa — bardziej ze strachu, potrzeby akceptacji i poczucia, że „prawdziwa ona” nigdy nie będzie wystarczająca. Jedno z tych kłamstw prowadzi ją do pracy jako niania w bogatym, eleganckim domu Violet i Jaya Lockhartów

Violet wydaje się kobietą, która ma wszystko: urodę, status, pieniądze i pozornie idealne życie. Jednak autorka szybko obnaża złudzenie perfekcji — w małych gestach, w chłodzie między słowami, w tym, jak Violet patrzy na swoje dziecko i męża. Jej świat jest tak samo kruchy jak świat Sloane, tylko lepiej zamaskowany. Relacja między Sloane a Violet nie jest prosta — jest pełna napięcia, domysłów, fascynacji i lęku. To jedna z najmocniejszych części książki: to, jak te dwie kobiety odbijają się w sobie nawzajem. Sloane widzi w Violet to, kim chciałaby być. Violet widzi w Sloane swoją przyszłość.

Dom Lockhartów staje się przestrzenią, w której nic nie jest takie, jak wygląda — i to napięcie rośnie z każdym rozdziałem. Autorka świetnie buduje klimat niepokoju. Nie dostajemy od razu rozwiązań. Zamiast tego czytelnik obserwuje, jak kłamstwa zaczynają się zaciskać jak pętla — bardzo powoli, ale konsekwentnie.

Największą siłą książki jest psychologia postaci. Sloane nie jest bohaterką, którą łatwo polubić — ale właśnie dlatego jest tak ludzka. Popełnia błędy, wybiera najgorsze możliwe rozwiązania, potyka się na własnych emocjach. I w tym wszystkim jest prawdziwa. Violet natomiast to postać, która wciąż zmienia się w oczach czytelnika — raz budzi współczucie, raz niepokój, raz irytację. Autorka bardzo świadomie prowadzi tę relację tak, by czytelnik nigdy nie czuł się pewnie.

Kiedy dochodzi do finału, wszystko nabiera tempa. Sekrety pękają naraz, a prawda nie przynosi ukojenia — raczej konsekwencje. To zakończenie, które zostawia w głowie pustą ciszę, taką, w której człowiek musi chwilę posiedzieć i przemyśleć, co właściwie widział

To nie jest typowy thriller ani lekka obyczajówka. To książka o tym, jak bardzo pragniemy, żeby ktoś nas zobaczył — naprawdę, pod warstwą wstydu, oczekiwań i pozorów. Sophie Stava pisze z ogromną wrażliwością — bez moralizowania, bez oceniania. Zamiast tego pokazuje, że kłamstwa nie zawsze rodzą się z egoizmu. Czasem z pragnienia, żeby choć raz, ktoś powiedział nam: jesteś wystarczająca

 


Cześć!

Mam na imię Iza i od zawsze jestem zakochana w książkach. Moja pasja do czytania towarzyszy mi od najmłodszych lat, a blogowanie stało się naturalnym przedłużeniem tej miłości. Pisanie o książkach to dla mnie nie tylko hobby, ale prawdziwa radość, którą dzielę się z innymi. Jeśli również kochasz literaturę, zapraszam Cię do mojego świata, pełnego inspiracji i pasji do słów!