

"Zwykłe niezwykłe życie" to książka, która jest rzeczywiście niezwykła. Dawno książka, nie wzbudziła we mnie tylu skrajnie różnych emocji. Ta historia, to saga rodzinna, która opowiada losy Wandy córki Anieli i Wacka, a także ich rodziców, oraz zwierząt zamieszkujących dom.
W tle toczy się wojna i mimo wielu różnych złych wydarzeń ta wyjątkowa rodzina daje sobie radę.
Aniela miała pożyć tylko rok, ciężko chora, wybłagała Wacka aby za nią wyszedł. Ten mimo, że jej nie kochał zgodził się, w końcu rok jakoś wytrzyma. Tak się jednak nie stało. Aniela wyzdrowiała i z roku, zrobiły się lata. Wacek długo nie potrafił pogodzić się ze świadomością, że z Anielą zostanie już na zawsze. Nie kochał żony i nie potrafił pokochać. Nie myślcie, że Wacek nie miał dobrego serca, miał! Nie umiał pokochać żony ale całym sercem kochał zwierzęta. Najpierw gęś, później sowy, był nawet niedźwiedź!
Z tego dziwnego związku powstała Wanda. Przepiękna i bardzo mądra córka Anieli i Wacka. Ale historia Wandy to motor napędowy tej powieści.
W tej rodzinie zdarzy się jeszcze wiele i tego złego i dobrego. Zawsze jednak wśród nich będzie miłość. Może nawet nie do siebie nawzajem, mowa tutaj o Anieli i Wacku, ale na zawsze pozostanie wśród nich miłość do zwierząt.
Książka jest o tyle wyjątkowa, że czyta się ją fantastycznie. Niejednokrotnie ocierałam łzę, razem z bohaterami zakopując zwłoki niedźwiadka. Ze śmiercią każdego kolejnego zwierzęcia było mi coraz smutniej. Bardzo przeżywałam wszystkie porażki tej rodziny i nie potrafiłam się od książki oderwać.
Tata chodził tylko wokół mnie i pytał co czytam, ale jak powiedzieć co się czyta skoro łzy kapią, więc opowiadałam tylko, że o gęsi czytam. A gęsi to prawie główne bohaterki tej książki. Najpierw była Kasia, potem Jacek i Agatka. Dziwna przyjaźń człowieka z gęsią jest bardzo podnosząca na duchu, bo czasem tak trudno jest się dogadać z drugim człowiekiem. Tyle sobie wyrzucamy, mamy pretensje, wymagamy, a taka gęś po prostu jest i z takiego założenia wychodził Wacek. Zwierze bezwarunkowo kocha właściciela, a właściciel bezwarunkowo kocha zwierzę.
"Zwykłe niezwykłe życie" to książka, która prócz niezwykłej historii rodziny, pokazuje że z każdej sytuacji można wyjść z twarzą, że zaufanie jest bardzo ważne i że miłość jest najważniejsza.
Polecam!
____________________________________________________________________
I Wy możecie poznać historię tej niezwykłej rodziny!
Razem z Wydawnictwem Literackim zapraszam Was do udziału w konkursie:)
Do wygrania są:
3 egzemplarze książki "Zwykłe niezwykłe życie"
Wystarczy:
1) Pod recenzją wyrazić chęć udziału w konkursie
2) Razem z wyrażeniem chęci, należy zostawić pytanie dla autorki książki "Zwykłe niezwykłe życie"
3) Możecie do konkursu zaprosić swoich znajomych zostawiając informacje na swoim blogu, nie jest to oczywiście koniecznie.
Razem z Wydawnictwem Literackim zapraszam Was do udziału w konkursie:)
Do wygrania są:
3 egzemplarze książki "Zwykłe niezwykłe życie"

1) Pod recenzją wyrazić chęć udziału w konkursie
2) Razem z wyrażeniem chęci, należy zostawić pytanie dla autorki książki "Zwykłe niezwykłe życie"
3) Możecie do konkursu zaprosić swoich znajomych zostawiając informacje na swoim blogu, nie jest to oczywiście koniecznie.
Zapraszam!
Zgłaszam się.
OdpowiedzUsuńSkąd Pani zaczerpnęła temat do książki?
Już sama recenzja zaskakuje, co zatem będzie w środku? Dziwna historia, ale ciekawa :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się zatem i pytam:
1. Skąd pomysł na takie a nie inne życie rodziców Wandy? Sama Pani wymyśliła ten wymuszony ślub czy słyszała Pani o takiej historii?
Z góry dziękuję za odpowiedź ;)
Pozdrawiam i miłego weekendu!
Chetnie zaopiekuje sie egzemplarzem ksiazki .
OdpowiedzUsuńChcialabym sie dowiedziec, czy postacie w ksiazce sa fikcyjne, czy tez moze "z zycia wziete", inspirowane w czesci jakas prawdziwa osoba.
Wyrażam chęć :) Raz się udało może i tym razem :)
OdpowiedzUsuńA pytanie:
którego z bohaterów tej książki lubi pani najbardziej i dlaczego?
Wyrażam chęć udziału w tym konkursie.
OdpowiedzUsuńPytanie dla autorki książki: Dlaczego książka otrzymała taki tytuł?
mój meil: stokrota112@gmail.com
Bardzo chętnie przeczytałabym tę książkę ^^
OdpowiedzUsuń1. Zgłaszam się :)
2. Pyt: W jaki sposób zrodził się pomysł na napisanie takiej, a nie innej książki? I dlaczego tak dużą wagę przywiązała Pani do ukazania miłości w stosunku do zwierząt?
3. Informacja będzie w postaci banerka w zakładce z konkursami na moim blogu.
Życzę powodzenia wszystkim, którzy się zgłoszą :)
1 Zgłaszam się
OdpowiedzUsuń2 Czy lubi Pani czytać sagi rodzinne i jaka jest Pani ulubiona książka oraz autor ? Ile czasu zabrało Pani napisanie "Zwyklego niezwykłego życia" ?
3 Baner umieszaczam na blogu.
Zgłaszam się.
OdpowiedzUsuńMoje pytanie do autorki:
Jest pani z zawodu lekarzem weterynarii. Co sprawiło, lub kto się przyczynił do tego, iż zapragnęła pani tworzyć prawdziwe, bądź fikcyjne historie, uczucia i emocje na papierze?
Chciałbym się jeszcze spytać, czy to prawda, że zwierzęta mają wrażliwą duszę? Także odczuwają radość i smutek?
Pozdrawiam.
Zgłaszam się.
OdpowiedzUsuńSkąd pomysł na to by zacząć pisać książki?.
Oczywiście książka wydaję się być bardzo ciekawa i się zgłaszam :)
OdpowiedzUsuńPytanie: Skąd pomysł na postać, charakter Wacka?
Dziekuje :)
Zaciekawiłaś mnie, a więc chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńZgłaszam się
Pytanie do autorki: W piękny, wzruszający sposób pisze pani o zwierzętach. Skąd taka miłość do nich?
zgłaszam się? :)
OdpowiedzUsuńbanerek wstawiam na bloga http://oliwkowescrapowanie.blogspot.com/
pytanko do autorki: Czy łatwo pisało się Pani tę książkę? a drugie co chciałabym zapytać, to jakie książki lubi Pani najbardziej? Czy czytając książki woli się Pani śmiać czy wzruszać? Jaki gatunek Pani lubi?
Pozdrawiam :)
Treść brzmi bardzo interesująco!:)
OdpowiedzUsuńI ja się zgłaszam:)
Kiedy poczuła Pani, że wybrany zawód stał się prawdziwą pasją?
Zgłaszam się. Na większość postawionych pytań znam odpowiedzi, dzięki lekturze Autobiografii na czterech łapach.
OdpowiedzUsuńAle się zapytam: Czy w planie jest kolejna książka? O czym ona byłaby?
Zgłaszam się.
OdpowiedzUsuńPytanie: Co powoduje, że do jednego człowieka zwierzęta lgną, a do innego niekoniecznie?
albo: Czy mogłaby Pani żyć w takim związku?
Pozdrawiam
Zgłaszam się;)
OdpowiedzUsuńPytanie: Co takiego jest w Pani książce, co zachęciłaby Pani czytelników do sięgnięcia po nią?
Pozdrawiam!
zgłaszam się
OdpowiedzUsuńPytanie
Czy jest szansa ze kiedyś Pani powróci do telewizji??
Pozdrawiam
Zgłaszam się.
OdpowiedzUsuńChciałabym zapytać, czy gdy Pani rozpoczęła pisanie, cała historia już była "w głowie" i wystarczyło ją przelać na papier (oczywiście dodać szczegóły itd.) czy też w trakcie pisania pojawiają się nowe kuszące ścieżki i efekt finalny wynika z takich olśnień "w międzyczasie"?
manta22@op.pl
Trafiłam na Twojego bloga dopiero dzisiaj, ale widzę, że to istan kopalnia recenzji:)
OdpowiedzUsuńJak już trafiłam i na tego posta to zgłaszam chęć udziału.
Pytanie: Jak to jest być autorką książki której sam opis recenzencki wyzwala aż taie emocję?
Pozdrawiam:)
Zgłaszam się. Wstawiłam banner na bloga. ;D
OdpowiedzUsuńPytanie:
Czy ciężko jest napisać książkę i znaleźć dla niej wydawce?
oczywiście się zgłaszam
OdpowiedzUsuńa moje pytanie brzmi:
Czy określiłaby Pani swoje życie jako zwykłe czy niezwykłe?
Zgłaszam się.
OdpowiedzUsuńPytanie: Skąd pomysł właśnie na gęsi? W czasach kiedy czytamy tylko o wilkach i tygrysach, nagle znalazła się gęś - zwierze typowe dla wiejskiego gospodarstwa.
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńCzy bedzie kontynuacja?
Zgłaszam się, informacja jest u mnie na blogu, po prawej stronie.
OdpowiedzUsuńMoje pytanie brzmi: Jakie jest Pani najpiękniejsze i najsmutniejsze wspomnienie lub wydarzenie związane ze zwierzętami?
Pozdrawiam!
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńSkąd czerpała Pani pomysł na stworzenie takiego bohatera książki, jakim jest Wacek?
Zapisuję się!
OdpowiedzUsuńCzy Pani życie jest takie właśnie; zwykłe, niezwykłe?
Zgłaszam się.
OdpowiedzUsuńMam i przeczytałam wszystkie Pani książki.
Z niecierpliwością czekam na następne.
Oglądałam Pani program "Zwierzowiec" i słuchałam audycji w radiu. W programie "Grunt to rodzinka" poznałam Panią bliżej.
Przy tylu obowiązkach kiedy znajduje Pani czas na pisanie?
Czy ma Pani już pomysły na następne książki?
Czy powróci Pani do radia i TV?
antoninadz@wp.pl
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńMoje pytanie: Jakie jest Pani pierwsze wspomnienie z dzieciństwa?
Zapisuję się - czytałam poprzednie książki autorki i widziałam programy w tv z jej udziałem. Pytanie brzmi: czy ma Pani jakieś inne szczególne zainteresowania?
OdpowiedzUsuńInfo o rozdawajce tutaj:roma-dobrenaspleen.blogspot.com
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńCzy przy takiej miłości do zwierząt trudno było "zabijać" je w książce?
ja również chętnie dowiem się czegoś od autorki książki. Ale moje pytanie nie będzie związane z książką tylko z autorką. Czy miała pani/albo zamierza mieć długie włosy?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńMoje pytanie: Który etap powstawania książki jest najtrudniejszy/trwa najdłużej?
I ja się zgłaszam :)
OdpowiedzUsuńA moje pytanie do autorki brzmi:
dlaczego zdecydowała się Pani pokazać w swojej książce człowieka niezdolnego do miłości do żony, rozczarowanego życiem u jej boku i samym faktem, że ona żyje a jednocześnie okazującego ogromne pokłady bezgranicznej miłości do zwierząt? Nad czym wg Pani powinien "zadumać" czytelnik, po przeczytaniu właśnie tej książki?
Chciałabym otrzymać najnowszą książkę pani Doroty Sumińskiej. Czytałam "Świat wg psa" - bardzo wzruszająca, piękna i mądra książka. Dlatego jestem ciekawa najnowszej pozycji autorki. A oto moje pytanie:
OdpowiedzUsuńDlaczego głównymi bohaterami zwierzęcymi zostały gęsi?
Z wielką nadzieją na wygraną, zapisuję się :).
OdpowiedzUsuńPytanie do autorki: W jakich miejscach najlepiej się Pani pisze?
Oczywiście, ze się zgłaszam, MUSZĘ przeczytać tę książkę! :))
OdpowiedzUsuńPytanie: Pisała pani książki, w których głównymi bohaterami były psy lub koty. Skąd pomysł na taką książkę? Skąd pomysł, żeby połączyć historię ludzi i gęsi?
I bardziej prywatne :) : Jaki zawód sprawia pani większą satysfakcję? Weterynarz czy pisarka?
tulipanowo.blogspot.com
Pięknie ujęłaś tą bezwarunkową miłość zwierząt do człowieka. Tak bezgranicznego oddania nieraz próżno szukać między ludźmi. Choć akurat teraz, gdy mój kot gryzie mi dużego palca u prawej nogi mam ochotę "odszczekać" te słowa ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście zgłaszam się, po "Zwykłe niezwykłe życie". Przeczytałam kilka recenzji tej książki i nasunęło mi się pytanie skierowane do autorki:
Recenzenci niejednokrotnie wspominają o wyłaniającej się z książki sile przyjaźni pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem (i to nie do końca typowej bo nie mówimy tu o psach czy kotach ale o miłości do gęsi czy nawet sowy). Czy w życiu również towarzyszą Pani tacy nietypowi, nieczworonożni przyjaciele?
Zgłaszam się.;)
OdpowiedzUsuńCzy utożsamia się pani z którymś z bohaterów, jego postawami?
Witam i zgłaszam chęć.
OdpowiedzUsuńPytanie:Czy dzięki temu,że posiada Pani kunszt pisarski i bogatą wyobraźnię Pani życie składa się z bardziej tych zwykłych czy też niezwykłych chwil?
Dziękuję za zapisy!
OdpowiedzUsuńOficjalnie ogłaszam koniec:)