Marta Makowiecka
Tytuł: 500 polskich książek, które warto przeczytać
Wydawnictwo:

Przeglądnięcie tej książki w stopniu zadowalającym trochę mi zajęło. Przyznam, że całej jej nie przeczytałam, bowiem po pierwsze nie mam jej w domu, czytałam w empiku, a po drugie kosztuje 99zł i zwyczajnie było mi szkoda pieniędzy, żeby ją kupić.
Pierwsze co rzuca się w oczy to fakt, że książka jest niesamowicie gruba, przypomina trochę taką encyklopedie, którą poniekąd jest, ale powinna być zdecydowanie wydana w grubej oprawie. Niestety jest w miękkiej, co w efekcie sprawia, że książkę źle się przegląda.
Całość jest niezwykle ciekawa, bo naprawdę trudno z takiej ilości dostępnych książek wybrać te 500 najlepszych i podziwiam autorki, że podjęły się tak trudnego zadania.
Wśród tych 500 tytułów bardzo dużo jest lektur i o ile rozumiem wybór np "Lalki" bo to jedna z moich ulubionych lektur szkolnych to zupełnie niezrozumiale w tym spisie znalazło się "Ferdydurke". Trudno jest się zgodzić z wszystkimi zamieszczonymi tam książkami, bowiem każdy ma inny gust.
W środku książka prezentuje się świetnie i muszę przyznać, że korzysta się z niej bardzo dobrze. Tytuły umieszczone są według alfabetu, a zdjęć i ciekawostek nie brakuje.
Jak ktoś nie ma ochoty przebrnąć przez całą książkę, na końcu jest dosyć okazały spis treści. Ja według tego spisu sprawdzałam ile książek z tych wybranych 500 przeczytałam.
Jeżeli macie ochotę zapoznać się z tą książką polecam najpierw zobaczyć ją na żywo w księgarni. Cena zdecydowanie przeraża, ale warto ją przeczytać, żeby poznać tytuły wybrane przez autorki i skonfrontować to ze swoim gustem:)
Polecam!