"Stoi na stacji lokomotywa, ciężka, ogromna i pot z niej spływa" chyba absolutnie każdy zna ten wiersz, już nie wspomnę o "Rzepce": "Zasadził dziadek rzepkę w ogrodzie, chodził tę rzepkę oglądać co dzień".
Oba te utwory mogę wyrecytować bez zająknięcia, bo czytane były mi przez rodziców miliony razy, a później kolejne miliony ja czytałam je rodzeństwu.

Tym razem Wydawnictwo Skrzat wydało niektóre wiersze w tym właśnie "Lokomotywę" i "Rzepkę" w formie książeczki z twardymi kartkami, dla tych najmłodszych czytelników. Wiecie, te namiętne oglądanie, gryzienie książeczki czy rzucanie jej gdzie popadnie w przypadku najmłodszych dzieci nie jest niczym dziwnym. Dlatego to wydanie przetrzyma z pewnością nawet najbardziej intensywnego czytelnika.
Dodatkowo książeczki są naprawdę ładnie ilustrowane. Ilustracje są wyraźne, kolorowe i bardzo przyciągają wzrok dziecka, a to najważniejsze:)
Polecam!