Tytuł: Przepraszam, czy tu straszy?
Wydawnictwo:
W pewnym miejscu jest biały dworek z brązowym dachem w którym nikt, za nic w świecie nie chce zamieszkać. Choć już kiedyś znaleźli się śmiałkowie, którzy próbowali w nim zamieszkać, to za każdym razem historia miała ten sam koniec. Ucieczka. Cóż takiego działo się w tym dworku, że szef agencji nieruchomości postanowił dać nagrodę agentowi, który dworku się pozbędzie?
Odpowiedź może być tylko jedna. Duchy.
Gdy panu Kłódce udaje się sprzedać dworek zabieganemu i nieco zdekoncentrowanemu panu Poświatowskiego, agent jest w siódmym niebie. Nie inaczej sprawa ma się z panem Poświatowskim, który cieszy się, że znalazł tak uroczy domek dla swojej rodziny.
Wkrótce rodzica wprowadza się i dopiero teraz zaczyna się zabawa!
Z nowych lokatorów nie cieszy się za to rodzina Zaświtowskich, którzy nie są przyzwyczajeni do dzielenia swojej przestrzeni domowej. Postanawiają zrobić wszystko, aby pozbyć się intruzów.
"Przepraszam, czy tu straszy?" to genialna książka, która mnie zachwyciła. Jest nie tylko pięknie wydana i zilustrowana, bo ilustracje są zachwycające! Ale także opowiada historię nietuzinkową i interesującą. Jeżeli Wasze dziecko boi się duchów, ta książka sprawi, że może inaczej na nie spojrzy?
Przyznam, że nieźle się uśmiałam podczas czytania. Genialny humor autora sprawia, że książka spodoba się nie tylko dzieciom ale także i dorosłym czytelnikom.
Z całego serca polecam Wam tę książkę!
przez
Blokotka