Autor: Pierre Lemaitre
Tytuł: Alex
Wydawnictwo:
Alex to kobieta o wielu wcieleniach i różnych imionach. To także osoba, która ma tragiczną przeszłość, mroczne tajemnice i nikt tak naprawdę nie wie, jaka jest ta prawdziwa Alex.
Gdy kobieta zostaje porwana i uwięziona przez swojego oprawce w małej skrzyni wyglądem przypominającym trumnę, wie, że nikt jej nie będzie szukał. Mama? Raczej nie, sporadycznie utrzymują kontakt. A może brat?
Albo któryś z kochanków?
Alex wie, że jeżeli oprawca szybko jej nie zabije, będzie cierpieć, dopóki nie umrze. Choć na początku nie wie dlaczego została porwana, wkrótce dowiaduje się prawdy.
Rozpoczyna walkę o przeżycie, bo ma jeszcze coś do zrobienia, zanim umrze.
Przyznam, że książka mnie zaskoczyła. Autora już znam z poprzedniej książki "Suknia ślubna" tutaj, choć fabuła jest wciągająca, a przeszłość kobiety rzeczywiście jest traumatyczna, a koniec zaskakujący, czegoś mi brakuje.
Mam takie wrażenie, że autor dosyć pobieżnie tą historię przedstawia czytelnikowi, co psuje cały efekt.
Mimo to spędziłam całkiem przyjemnie czas na domysłach, co będzie dalej? Choć nie nazwałabym "Alex" horrorem jak pisze na okładce, nie wiem dlaczego użyto tego terminu, bo do horroru jej daleko.
A Wy czytaliście "Alex"? Też macie wrażenie, że jest troszkę lepsza od "Sukni ślubnej" choć utrzymana w podobnym tonie?