Przejdź do głównej zawartości

SOCIAL MEDIA

Powrót do Ferrinu - Katarzyna Michalak




Po sukcesie pierwszej części, zachęcona cała historią z miłą chęcią sięgnęłam po kontynuację.
Niestety choć uwielbiam książki Kasi Michalak, o drugiej części "Powrotu do Ferrinu" nic dobrego powiedzieć nie mogę.
No prócz docenienia fantastycznej okładki, bo okładka jest naprawdę cudowna!

Anelela  po raz drugi trafia do Ferrinu. Tym razem również nie obędzie się bez wielu wyzwań, jeszcze bardziej niebezpiecznych i kolejnych intryg, równie zawiłych co w poprzedniej części.
Czy Anaeli tym razem uda się uratować Ferrin?
Czy ma szansę zwyciężyć klątwę Szarej Śmierci? Czy znajdzie w końcu szczęście?
Na korzyść naszej bohaterki z pewnością wpływa fakt, że tym razem do Ferrinu przybywa o dwieście lat wcześniej w niż w pierwszej części.



Tak jak wspominałam bardzo liczyłam, że i ta część mnie wciągnie. Bo choć w pierwszej bardzo gubiłam się w bohaterach, to na samym końcu już wiedziałam kto jest kim, zresztą i sama historia mnie pochłonęła. Niestety druga część jest tragedią. No za nic w świecie nie mogłam skończyć tej książki. Przeczytanie całości zajęło mi prawie 3 tygodnie! I fakt, że zmusiłam się i ją przeczytałam niezbyt dobrze na mnie wpłynął, bo jestem zawiedziona.
Wiem, że kolejnych części już raczej nie przeczytam. Zastanawiam się czy rzeczywiście ta książka jest tak kiepska, czy ja tak źle ją odebrałam.
Kto czytał i ma inne zdanie?

Cześć!

Mam na imię Iza i od zawsze jestem zakochana w książkach. Moja pasja do czytania towarzyszy mi od najmłodszych lat, a blogowanie stało się naturalnym przedłużeniem tej miłości. Pisanie o książkach to dla mnie nie tylko hobby, ale prawdziwa radość, którą dzielę się z innymi. Jeśli również kochasz literaturę, zapraszam Cię do mojego świata, pełnego inspiracji i pasji do słów!