Tytuł: Rajski domek
Wydawnictwo:

Angel Sands to niewielkie nadmorskie miasteczko, które ściąga wielu plażowiczów szumem morskich fal. W miasteczku mieści się również jeden z lepszych pensjonatów, który prowadzi rodzina Baxterów.
Właściwie jego prowadzenie spada na Genevieve ponieważ mama, która do tej pory zajmowała się wszystkim, postanowiła wyjechać i zająć się poszukiwaniem swojej drogi życia, zostawiając przy okazji nie tylko pensjonat, ale również ojca dziewczyn. I tak Gen, Nattie oraz Polly, zostają bez matki, ale za to z wiecznie roztargnionym ojcem i zwariowaną babcią.
Genevieve robi wszystko, aby poradzić sobie z mnóstwem obowiązków, które na nią spadły. Niestety sprawy zamiast się wyjaśniać coraz bardziej się komplikują. Gdy okazuje się, że położoną nieopodal stodołę ktoś kupił, kobieta wie, że przeszłość właśnie o sobie przypomniała. Nabywcą okazuje się mężczyzna, który kiedyś złamał jej serce. Czy sprawdzi się powiedzenie, że "stara miłość nie rdzewieje"?
Przeczytajcie sami.
"Rajski domek" to taka lektura w sam raz na lato. Muszę przyznać, że pierwsze 50 stron było koszmarem. Jakoś nie potrafiłam się wgryźć w całą historię i naprawdę z trudem do niej wracałam. Dopiero gdy autorka przeniosła nas w czasie do momentu, w którym Genevieve poznała Christiana, zostałam wciągnięta w wir całej tej historii i choć szału nie ma bo to typowa powieść obyczajowa, to naprawdę bardzo miło spędziłam z nią czas.
Cała historia to nie tylko opowieść o Genevieve, poznamy również problemy pyskatej Nattie, przeżyjemy chwilę niepewności i grozy, oraz niespełnionej miłości, będziemy także świadkami wielkich odkryć i powrotów oraz prawdziwej przyjaźni.
Jeżeli macie ochotę się odprężyć przy dobrej lekturze, polecam "Rajski domek".
O, bardzo chętnie po to sięgnę. Co prawda do lata jeszcze chwilka, ale słońce już tak mocno praży... :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że będzie to coś ciekawszego, ale i tak przeczytam :D
OdpowiedzUsuń