Tytuł: Pensjonat na wyspie
Wydawnictwo:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrJj7F-jVJnrsL2EGSjTiJjpTlDTl1AfU984Mumm9pK0hvgvHO-a0ON-JcuGJjxzBo8jUOC4vEa4YWqpO9rMG-QtWiOr1BUzCw73Fr3_XTv6WN2lrPA8ZgByvo7FHRGKHHY7g9HO-nST4r/s1600/%C5%9Bw+wojciech.gif)
Libby tylko przez przypadek dowiedziała się, że odziedziczyła piękny i stary pensjonat. To Nicole dowiedziała się o tym, że ojciec jej przyjaciółki, który podobno umarł gdy Libby miała pięć lat, zostawił jej ogromny spadek.
Wkrótce Nicole zostaje porwana na oczach Libby przez dwóch mężczyzn, a Libby zostaje z wiadomością, że jej ojciec wcale nie umarł, że ma rodzinę, której tak pragnęła i że jest pierwszą podejrzaną w sprawie zaginięcia przyjaciółki.
Z czasem wszystko zamiast się rozwiązywać jeszcze się gmatwa. Poszukiwania Nicole nie dają rezultatu, porozumienie się z przyrodnim rodzeństwem jest niemożliwe, a dodatkowo ktoś chce zrobić krzywdę Libby.
Jedynym jasnym punktem jest Alec, który coraz częściej pojawia się obok Libby..
"Pensjonat na wyspie" to piękna opowieść o poszukiwaniu swoich korzeni, odkrywaniu rodzinnych sekretów i przyjaźni. Książkę czyta się szybko jest lekka i w sam raz na odpoczynek po męczącym dniu.
Jeżeli macie ochotę na coś lekkiego pamiętajcie o tym tytule.