Przejdź do głównej zawartości

SOCIAL MEDIA

Ale kupa! Co masz w pieluszce? - Guido Van Genechten



 


Do tej książki przyciągnął mnie tytuł, jest naprawdę świetny i może niektórzy uważają, że poruszanie tematu kupy w książce jest nieetyczne czy coś, to ja myślę, że jest jak najbardziej w porządku.

Niektórzy rodzice mają ten problem, że dziecko pomiędzy przejściem  z pieluszki na nocnik, boi się robić kupki. Ta książka sprawi, że być może to przejście nie będzie tak traumatyczne.

Główną bohaterką jest myszka, która zagląda do pieluszek swoich przyjaciół. Dziecko może robić to razem z nią, bowiem pieluszki w książce są odginane, więc naprawdę możemy tam zajrzeć, a nie tylko zobaczyć jak robi to myszka.
Razem z myszką zaglądamy do pieluchy: świnki, konia, owcy, kozy i kilku innych zwierząt, ucząc się przy okazji jak wyglądają kupy zwierząt, być może nie jest to dla nas -dorosłych, zbyt przyjemne ale uwierzcie mi, dziecko jest zachwycone.

Na końcu okazuje się, że pielucha myszki jest pusta bowiem przesiadła się na nocnik:)

Niezmiernie podobają mi się ilustracje tej książki, są kolorowe i prześliczne. No i te odginane pieluszki!
Sam pomysł na książkę jest rewelacyjny, bo nie dość, że dziecko może policzyć ilość chociażby kozich bobków, co zresztą myszka też robi, to może zobaczyć jak wyglądają kupy zwierząt:)
Przy okazji może też się przekonać, że pusta pieluszka jest zaletą, a robienie jej na nocnik jest kolejnym etapem;)


Znacie tę książkę?
Ja z przyjemnością ją polecam!

Cześć!

Mam na imię Iza i od zawsze jestem zakochana w książkach. Moja pasja do czytania towarzyszy mi od najmłodszych lat, a blogowanie stało się naturalnym przedłużeniem tej miłości. Pisanie o książkach to dla mnie nie tylko hobby, ale prawdziwa radość, którą dzielę się z innymi. Jeśli również kochasz literaturę, zapraszam Cię do mojego świata, pełnego inspiracji i pasji do słów!