Tytuł: Koty plus
Wydawnictwo:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCooob-IdXU9faquaVQZGBXrMfHtOZxTiyUQGkHteqtN_u4w34pRk-_KNPcc457VGVTkyteYezjVm286ZJ8Di1ykNfw60wTdWxj9qhZFW4gK7hHKwB8s1LEAFtnx7rfc4ZI5QaQ6vtkm3U/s200/Edipresse+Ksiazki_logotyp.jpg)
Bardzo lubię takie gry i uważam, że w przypadku dziecięcych zabawek, takich gier nigdy dość. Chociaż muszę stwierdzić, że akurat ta gra memory wygląda na dosyć trudną i nie wiem czy trzylatek sobie z nią grą poradzi. Ale zacznijmy od początku.
Ta gra jest z kolekcji autorskiej Hanny Bakuły. Jest cudownie wydana. Naprawdę, te rysunki zachwycają szczegółami i są jedyne w swoim rodzaju. Karty są na tyle grube, że na pewno szybko się nie zniszczą. Nie ma sensu opowiadać o zasadach gry, bo zasady są takie jak zwykle. Układamy karty, a później okrywamy jedna po drugiej i zapamiętujemy symbole, aby potem łączyć je w pary.
Gra przeznaczona jest dla dzieci już od trzech lat, ale według mnie tak małe dziecko może mieć jeszcze problem z zapamiętaniem wszystkich kart. Zawsze można to nieco uprościć i wziąć na początek powiedzmy 10 kart czyli 5 par i spróbować w taki sposób grać:)
W tej kolekcji autorskiej pojawił się jeszcze flirt towarzyski, więc już coś dla dorosłych, ale też warto się tym zainteresować.
Polecam!