Autorka: Natalia Rogińska
Tytuł: Pokalane poczęcia
Wydawnictwo:
Natalię Rogińską znam z książki, którą daaaaawno temu recenzowałam "Maciejka" i przyznam szczerze, że nie spodziewałam się po tej książce tak głębokiej fabuły i problemu jaki został w niej poruszony.
"Pokalane poczęcia" to historia kilku kobiet, które miały, mają lub chcą mieć dziecko.
Beata wcześnie zaczęła macierzyństwo i dorosłe życie. Teraz jest sfrustrowaną, zdradzoną żoną i mamą, która ma dość wszystkiego. Adriana nigdy nie marzyła o dziecku, do czasu, aż postanowiła się o nie postarać. Majka wpadła, Agata bardzo chce urodzić dziecko ale nie może, tak samo Greta. Michalina wrobiła w ojcostwo Ksawerego, a Zosia będzie eko-mamą. Jest jeszcze Honorata, która albo jest w ciąży albo w połogu.Wszystkie te kobiety łączy ginekolog i dzieci.
"Pokalane poczęcia" to książka, która jest bardzo głęboka. Najbardziej z tych wszystkich historii zdenerwowała mnie ta o Honoracie i Staszku. Bóg da, będzie dziecko. I tak kobieta pięć razy w przeciągu kilku lat jest w ciąży. Rany! Ledwo chodziła, ledwo w ogóle zajmowała się dziećmi, ale nieee mąż wie najlepiej. Rodzić naturalnie, nie cesarskim cięciem i najlepiej urodzić dzieci jedenaście, a już ledwo z tą czwórką sobie radzili.
To nie jedyny problem, który był poruszany w książce, są także zdrady, problemy z zajściem w ciążę i te z braku płodności i genetyczne. W książce pokazane są także różne modele rodziny, od tych katolickich po lesbijskie czy gejowskie, więc książka jest naprawdę bardzo różnorodna w tej kwestii.
Jeżeli lubicie takie zapadające w pamięć historie to polecam tę. Jest bardzo prawdziwa i niezwykle dobrze się ją czyta.
Polecam!