Tytuł: Proste życie. Szczęście domowej roboty
Wydawnictwo:
Książkę mam już u siebie dosyć długo bo trochę mi jednak zeszło z czytaniem jej. I to nie dlatego, że trudno się czyta albo, że jest nudna. Ja po prostu przedłużałam sobie przyjemność obcowania z nią. Nie wiem jak Wy ale ja gdy tylko na dworze zrobi się zimniej to uwielbiam sięgać po takie poradniki dodające otuchy, może trochę inspirujące, promujące prosty styl życia. I ta książka zdecydowanie taka jest.
Sami pewnie wiecie, że były już książki o #hygge, #lagom a teraz mamy #cottagecore.
Pewnie jesteście ciekawi co mamy w środku? W książce jest 10 rodziałów odliczając wprowadzenie i tabele przeliczeniowe jest ich 8. Będziecie mogli poczytać o ogrodnictwie, przelarstwie, pieczywie, herbacie, wyrobie świec, haftowaniu, ziołolecznictwie, pikowaniu czy o tym jak zrobić mydło.
Książka jest naprawdę inspirująca i zawiera całą masę gotowych przepisów, które możecie próbować ile tylko chcecie.
Całość została też wydana w bardzo przyjaznym do czytania formacie i w naprawdę pięknej formie więc będzie to cudowny pomysł na prezent na przykład dla koleżanki, która właśnie organizuje parapetówkę albo dla pary, która zaczyna wspólne życie we własnym domu.
Jest to naprawdę super książka, którą warto sobie chociażby przeglądnąć i nieco się zainspirować.
Polecam!