
Tytuł: Najgorsza rzecz jaką zrobiła
Wydawnictwo:

Sophie w dramatycznych okolicznościach traci swoją jedyną, ukochaną siostrę Emily.
Była z nią przy jej śmierci i nie potrafi sobie wybaczyć tego co się stało. Co gorsza ciągle się obwinia i myśli o tym, że to ona ponosi winę za to co się stało.
Obwinianie się sprawia, że Sophie zaniedbuje szkołę, przyjaźnie, i mamę. Ma ataki paniki, nie je, ciągle rozpamiętuje to co się stało, chociaż wcale nie chce pamiętać.
Co stało się z Emily? Czy Sophie w końcu zacznie żyć dalej? Czy pogodzi się z samą sobą?
Bardzo podoba mi się opis wydawcy:
Najgorsza rzecz jaką zrobiła to subtelna piękna proza o przeżywaniu żałoby i o tym, że nawet za niebem zaciągniętym burzowymi chmurami kryje się czysty horyzont.
I o tym właśnie jest ta książka. Poza tym jest niesamowicie wzruszająca i dająca do myślenia.
Ja sama mam siostrę i niejednokrotnie się kłócimy, o totalne głupoty ale fakt, że nagle z dnia na dzień mogłoby jej zabraknąć jest okropny. Sophie przypomina sobie różne sytuacje, w którym kłóciła się z Emily o pożyczoną bez zgody bluzkę czy inne zupełnie nic nie znaczące rzeczy, i oddałaby wszystko aby wrócić do tamtych chwil.
Takie słowa dają wiele do myślenia, szczególnie osobom, które mają rodzeństwo.
Wspomnę jeszcze, że książka napisana jest w formie pamiętnika, a czytanie go jest przyjemnością. Język jest bardzo przystępny a całość napisana w taki sposób, że wciąga okropnie!
Zastanawiają mnie jeszcze te trampki na okładce, nijak mi nie pasują do całości. Ale mimo to okładka jest bardzo ładna.
Pozostaje mi zachęcić do sięgnięcia i podzielenia się swoją opinią:)
Tak, okładka i Twoja recenzja bardzo przypadły mi do gustu i mam nadzieję, że będę miała możliwość przeczytać tę książkę:). Pozdrawiam serdecznie!!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej wcześniej, ale teraz już wiem, że muszę ją przeczytać :))
OdpowiedzUsuńOkładka mi się nie podoba, aczkolwiek myślę, że powinnam przeczytać tę książkę - sama też mam siostrę, z którą kłócę się niemal codziennie, więc może ta powieść do mnie przemówi...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Lubię takie klimaty siostrzane :)
OdpowiedzUsuńSama mam siostrę,więc chętnie poczytam o innych siostrach :)
Ja sobie nawet nie chcę wyobrażać takiej sytuacji, że mojej siostry by zabrakło.
OdpowiedzUsuńA książkę chętnie przeczytam.
Twoja recenzja była bardzo zachęcająca :) Ciekawe czy uda mi się gdzieś dorwać tę książkę... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Recenzja jest bardzo zachęcająca więc nic tylko czytać ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej książce, ale strasznie podoba mi się okładka ;). Z pewnością sięgnę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że by mi się spodobała ta historia
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię Kochana wiesz? :)
OdpowiedzUsuńRogal nie schodzi z mojej twarzy od wizyty na poczcie. Czym sobie zasłużyłam na te cudeńka?
Przepiękne to wszystko. Marzył mi się taki notesik, na blogowe kontakty, adresy, terminy spotkań, targów itp :) Dziękuje, dziękuje, dziękuję:)A wycałuję Cię jak się kiedyś spotkamy na kawie :) heheh bój się :P
Pozdrawiam gorąco
Agata :*
Słyszałam o tej książce już kilka pochlebnych opinii i teraz kolejna :) Sięgnę po tą pozycję, fabuła działa na mnie zachęcająco, a forma pamiętnika to jest to, co bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMam dwie siostry i wiem co to znaczy kłócić się o nic. Książka pewnie ciekawa, ale jakoś nie ciągnie mnie do literatury przytłaczającej i wzruszającej. Wolę książki z optymizmem w sobie. A okładka rzeczywiście ładna. Może to, że ma się nijak do okładki to celowy zabieg...
OdpowiedzUsuńKasandra - dziękuję, oczywiście zachęcam:)
OdpowiedzUsuńMirandaKorner-:)
Liliowa- z pewnością przemówi, przemówiła nawet do mnie. Czasem to dziwne, że kłócimy się o takie głupoty,mając już dość siostry, a gdy kogoś zabraknie to oddałoby się wszystko żeby znów się pokłócić.
Evita - :))
Viconia - zachęcam:)
miqaisonfire - dziękuję, ja także mam nadzieję że uda Ci się ją przeczytać.
Bujaczek - dziękuję:D
Samash - sięgnij koniecznie:)
Jusssi - tak też mi się wydaje:)
Agata- zaraz biegnę pisać Ci wiadomość:D
Dziękuję;*
Daria - ja także lubię pamiętniki, one mają coś w sobie, że wyjątkowo dobrze się je czyta:)
Poduszkowitz - Ja też lubię książki optymistyczne,ale ta także kończy się pewnego rodzaju nadzieją na lepsze jutro:)
Cytat piękny. Sama mam siostrę, która jest bardzo ważną osobą w moim zyciu. Lubię czytać książki pisane w formie pamiętnika, mają taki specyficzny osobisty ton i połykam je jednym tchem. Okładka także przyciąga wzrok.
OdpowiedzUsuńidentyczne trampki kupił mój przyszły, chyba chce sobie odjąć lat :P
OdpowiedzUsuńJa może nie stricte o tej książce ale zauważyłam że wyd. Nasza Księgarnia wydaje bardzo dobre książki.
Odbiegam myślami i nie mogę sobie przypomnieć czy czytałam książkę w formie pamiętnika. To mogłoby być ciekawe doświadczenie :)
Aneta - zgadzam się z Tobą!:)
OdpowiedzUsuńKinga - chyba tak:D Mi też bardzo podobają się książki Naszej Księgarni, one nie są tylko fajne pod względem tego co zawierają ale też są bardzo ładnie wydawane;)
Czytałam tą książkę. Bardzo mi się podobała. Chociaż była czasami naprawdę smutna, zwłaszcza wtedy kiedy Sophie opisywała w jakich okolicznościach umarła jej starsza siostra.
OdpowiedzUsuńWedług mnie okładka jest taka ponieważ są na niej buty które mają niezawiązane sznurówki. Ten kto przeczytał tą książkę wie o co chodzi. Bardzo wciągnęła mnie ta książka i bardzo polecam przeczytanie jej. : ]
Moja siostra odebrała sobie życie rok temu, miała 14 lat.. poluje na nią strasznie.
OdpowiedzUsuń