Spadek - J.D. Bujak

Autorka: J. D. BujakTytuł: SpadekWydawnictwo:





Fragment książki (klik)

Uwielbiam książki, w których poruszany jest motyw spadku. Dobrze wiecie, że takich książek jest całe mnóstwo i ten wątek nie jest już tak oryginalny i świeży. Ja, jednakże namiętnie sięgam po tego typu książki i tak też było ze "Spadkiem". Już na samym początku powiem, że jestem oniemiała.

Główną bohaterką "Spadku" jest Megi. Małgosia, do której wszyscy zwracają się właśnie Megi, jest młodą lekarką, która w spadku po dalekiej krewnej otrzymuje kamienicę. Jest tylko jeden warunek. Megi nie może ani wynająć górnych pokoi, ani odsprzedać kamienicy. Wkrótce potem, kobieta zmienia cały swój gdański świat, przeprowadzając się do samego centrum Krakowa, aby zamieszkać w kamienicy.

Pomieszczenia na samym dole, wynajmuje młodemu i przystojnemu Jankowi, który później stanie jej się bardzo bliski. Na początku nic nie zwiastuje kłopotów, jednakże coraz częściej zaczynają dziać się dziwne rzeczy.
Odgłosy ludzi dochodzące z piwnicy, dziwne wizje i zdjęcia, na których widać duchy, to tylko kawałek codzienności Megi. Z każdym dniem jest coraz gorzej. Gdy jednakże zaczynają ginąć niewinni ludzie, Megi wie, że jest w poważnych tarapatach.
Co straszy w jej domu? Co oznaczają magiczne witraże? Po co ktoś zakopał wieńce pod stopniami schodów? Pytań z każdą stroną przybywa, a najgorsze jest to, że wraz z nimi ubywa odpowiedzi. Bowiem jak Megi sobie poradzi z duchami skoro w nie nie wierzy? A dar, o którym kobieta jeszcze nie wie, a który otrzymała w spadku może pomóc jej uratować siebie, swoich bliskich i kamienicę.

Książka jest rewelacyjna. Ma prawie 460 stron i nawet na małą chwileczkę nie da się przy niej odprężyć. Akcja dzieje się tak szybko, że nie sposób się od niej oderwać. Ja z ogromnym żalem rozstawałam się z książką i jestem pod wrażeniem tak wspaniałego stylu i narracji. Pomysł ze spadkiem jak pisałam wcześniej, nie jest zbyt odkrywczy, ale sposób jego przestawienia jest fantastyczny.
Podoba mi się różnorodność wątków. Trochę zwykłej polskiej codzienności, wątek miłosny, przyjaźnie, smutki, groza i duchy, mnóstwo duchów. Genialne połączenie.

Rozpoczynając czytać tę książkę, nie spodziewałam się tak dobrej pozycji. Dlatego bardzo namawiam osoby, które odłożyły tę książką na księgarnianą półkę o ponowne rozważenie jej nabycia.
Na koniec jeszcze kilka słów o okładce. Jak dla mnie idealnie odwzorowuje klimat książki. Bardzo dobrze, że wydawca zadbał o atrakcyjną okładkę, bowiem jest ona niejakim uzupełnieniem książki. Wiem, że to już druga książka autorki i nie mogę się doczekać, aż przeczytam pierwszą.
Polecam!

J.D. Bujakod urodzenia zakochana w muzyce, ukończyła architekturę i urbanistykę, ale zajęła się pisarstwem. Chłodny ścisły umysł otwarty na niewytłumaczalność, inność i mistycyzm.
Zakurzona półka © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka