Autorka: Barbara DelinskyTytuł: Kiedy moja siostra śpiWydawnictwo:
Molly i Robin Snow to siostry, które jak to siostry różnie się dogadują. Razem mieszkają w uroczym domku i pomagają prowadzić rodzicom firmę. Właściwie to tylko Molly pomaga ją prowadzić, bowiem Robin spełnia się w roli biegaczki, odnosząc zresztą w tej dziedzinie duże sukcesy.
Przypadek sprawia, że Molly nie towarzyszy siostrze podczas treningu. Po wyjeździe rodziców zajmuje się firmą i nie ma czasu towarzyszyć siostrze. Zresztą, ten dzień zapamięta na zawsze, bo to właśnie w tym dniu stanie się coś, co na zawsze zmieni życie nie tylko Molly,ale i całej rodziny Snow.
Zawał serca Robin i zbyt długie niedotlenienie mózgu sprawią, że rokowania kobiety nie będą zbyt dobre. Lekarze wręcz usiłują powiedzieć rodzinie, że nie ma szansy na wybudzenie się Robin ze śpiączki.
Rodzina Snow musi poradzić sobie nie tylko z tragedią jaka ich spotkała, ale także uporać się z ciężarem decyzji, które trzeba podjąć i wzajemnymi oskarżeniami.
"Kiedy moja siostra śpi" to opowieść rodzinna, która porusza temat wybaczenia i pogodzenia się z losem. Ta książka w bardzo ciepły sposób pokazuje jak trudno jest pogodzić się z odejściem bliskiej osoby, a także pozwala z dystansem zobaczyć, że nawet ta najbardziej wyidealizowana osoba ma swoje życie i swoje sekrety.
Książkę czyta się dobrze, choć jak dla mnie tempo akcji było zbyt wolne. Czasami wręcz się nudziłam, czekając na coś, co zmieni bieg akcji. Tutaj z góry wiedziałam jak się to skończy, choć przyznam, że sekrety Robin odkrywałam z wypiekami na twarzy:)
Książkę polecam, jestem pewna, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie.