Autor: David Whitehouse
Tytuł: Łóżko
Wydawnictwo:
Łóżko to mój ulubiony mebel. Służy mi nie tylko do spania, ale także do regeneracji sił popołudniami, wieczornego czytania książek, albo wspólnego oglądania filmu późną nocą:)
Dla głównego bohatera książki "Łóżko" łóżko spełnia wyjątkową rolę, ale o tym za chwilę.
Mal odkąd sięga pamięcią wyróżniał się od innych. Był niebywale inteligentny do tego kulturalny i przystojny. Był lubiany i szanowany więc czego chcieć więcej? Niestety naszego głównego bohatera ograniczały zasady. Zasady, które tworzył sam.
Nagle w wieku dwudziestu pięciu lat stwierdził, że od teraz jego życie będzie odbywało się w łóżku. Po prostu postanowił już nigdy z niego nie wstać, dlaczego? Tego nie wie nawet on sam, ale być może wy dowiecie się tego z fantastycznego debiutu autora:)
Książka jest genialna. Choć zadziwia, szokuje i sprawia, że mamy oczy większe niż spodki czyta się ją fantastycznie!
Jeżeli jeszcze nie wiecie Malcolm najzwyczajniej w świecie znany jest jako najgrubszy człowiek świata i waży "zaledwie" 630 kilogramów. Każdego dnia czeka aż obsłuży go tabun ludzi, którzy go umyją, zmienią pościel, posprzątają i podadzą mu kolejny posiłek.
Jeżeli macie ochotę na inteligentną powieść, która swoim specyficznym humorem wprowadza czytelnika w stan zadowolenia to: "Łóżko" jest idealne.
Ja jestem zaskoczona, bo nie spodziewałam się tak dobrej książki. Myślałam, że będzie to raczej książka w innym stylu. Tutaj mamy nie tylko problem egzystencjalny ale także cały szereg różnych innych problemów, które gdzieś tam siedzą w głównym bohaterze.
A trafność i spostrzegawczość autora jest zdecydowanym atutem tej książki.
Polecam!