Chyba nie ma takiej osoby, która nie znałaby historii Romea i Julii. Ich tragiczna miłość za każdym razem zaskakuje czytelnika na nowo.
"Kiedy byłeś mój" to inna wersja tej historii z Rosaline,Robem i Juliet.
Rosaline odkąd pamięta przyjaźni się z Robem. Kiedyś przyjaźnili się także z Juliet, niestety ta się wyprowadziła.
Gdy Rob oznajmia Rosie, że się w niej zakochał wszystko wydaje się bardzo skomplikowane. Dziewczyna boi się, że gdy im nie wyjdzie straci przyjaciela, Rob natomiast bardzo chce spróbować. Niestety nim wszystko się zacznie, to zdąży się skończyć, bowiem do miasta wraca Juliet, a wraz z nią wszystko zaczyna się komplikować prowadząc do tragicznego finału.
"Kiedy byłeś mój" to przepiękna historia i bardzo wzruszająca przede wszystkim. Rosaline z natury jest dobrą dziewczyną, która nie lubi konfliktów z innymi ludźmi. I być może dlatego wszystko skończyło się tak jak się skończyło. Rob natomiast gdzieś się pogubił. Dokonał złych wyborów, których później żałował, a niestety czasu nie da się cofnąć. Do tego dochodzi Juliet, pałająca żądzą zemsty i w gruncie rzeczy gdzieś zagubiona i skrzywdzona.
Prócz trzech głównych bohaterów są jeszcze wspaniałe przyjaciółki Rosaline: Olivia i Charlie, które są na każde jej załowanie, a także Len, który odegra dużą rolę w życiu naszej bohaterki.
Jeżeli lubicie Romea i Julię, a niekoniecznie takiego finału oczekiwaliście dla tych bohaterów to przeczytajcie "Kiedy byłeś mój" i poznajcie zupełnie inne spojrzenie na tę tragiczną historię.
Polecam!
