Tytuł: Testament Mamy
Wydawnictwo:
Gdy Kate i Singe wspólnie pokonali raka, który zaatakował ich syna Reefa, myśleli, że wszystko co najgorsze już za nimi.
Niestety, kilka miesięcy później okazało się, że Kate wykryła u siebie w piersi guzka. Po wykonaniu biopsi, Kate musiała poddać się mastektomii oraz radio i chemioterapii.
Choć Singe do końca wierzył, że wszystko się ułoży, Kate nie przeżyła. Odeszła, a zanim to zrobiła sporządziła dla niego i dla synów, swój testament, który miał im pomóc powrócić do życia, oraz zawsze się kochać i wspierać.
"Testament mamy" to piękna książka, która pokazuje jak wielka tragedia spotkała rodzinę autora. Kate ponad wszystko kochała swoją rodzinę i choć bardzo chciała żyć, choroba ją pokonała. Autor przepięknie opisuje swoje zmagania z żałobą i samotnym wychowaniem synów. Testament, który sporządziła żona pomógł mu w tych pierwszych miesiącach samotności, ale także pozwolił dostrzec, co tak naprawdę jest ważne.
Choroba syna, a później choroba i śmierć żony, zmieniła autora. Zaczął dostrzegać wiele rzeczy, o których wcześniej nie miał pojęcia. Samotność po stracie ukochanej osoby jest nie do przeżycia, a samotne wychowanie dwóch synów to wyzwanie, którego bardzo obawiał się Singe.
Muszę Wam powiedzieć, że takie książki bardzo emocjonalnie na mnie wpływają. Po przeczytaniu długo nie mogę dojść do siebie, przeżywając nie tylko emocje bohaterów, ale także swoje.
"Testament mamy" to książka, którą warto przeczytać i przemyśleć.
Polecam!
_________________________________________________________________________________
Mam też jeden egzemplarz książki dla Was. Jeżeli chcecie go otrzymać, wystarczy zostawić tutaj swój komentarz oraz poinformować o zabawie znajomych!
Czas od dziś do 24 lutego!
Nie zapomnijcie zostawić e-maila. Zwycięzcę poinformuję przez e-mail o wygranej:)