Magdalena nigdy nie miała w życiu ciężko. Na dom zarabia mąż - Szymon, niczego im nie brakuje, a zadaniem Magdaleny jest opieka nad córeczką i dbanie o dom. Jednak z czasem coś w ich życiu się zmienia.
Kobieta jest coraz bardziej zestresowana i z lękiem wypatruje powrotów męża. Podupada na zdrowiu, a z jej psychiką jest coraz gorzej.
Co może być tego przyczyną?
Odpowiedź jest prosta. Szymon choć na początku nadużywa alkoholu, z czasem staje się już alkoholikiem, który nie widzi w sobie problemu alkoholowego.
Magdalena postanawia zawalczyć o rodzinę, ale aby walczyć potrzebna jest też zgoda męża.
Czy im się uda? Czy można wyleczyć z alkoholizmu, alkoholika, który twierdzi, że nim nie jest?
"Układ nerwowy" to książka, która aż do bólu pokazuje obraz człowieka, który myśli, że nie ma problemu z alkoholem. Myślenie Szymona jest proste. Jest dorosły, zarabia, a to, że CZASAMI napije się drinka albo dwóch, nic nie zmienia. Przecież kocha córkę i żonę, choć ta niepotrzebnie się czepia.
Ze strony Magdaleny wygląda to już nieco inaczej. Nie potrafi dotrzeć do męża i uświadomić mu, że ma problem, bo on go zwyczajnie nie widzi. Coraz późniejsze powroty do domu, jazda pod wpływem alkoholu, picie gdy ma dziecko pod opieką, drażliwość, złe samopoczucie i ogólne nerwowość to tylko mała część tego, czego musi być świadkiem Magdalena i jej córka.
Ta książka od samego początku wciąga czytelnika i naprawdę nie sposób się oderwać. Ja mam małe zastrzeżenie do końca książki, bo nie rozumiem czemu po tak dobrej całości, autorka tak pobieżnie zakończyła całą książkę. No chyba, że planuje kontynuacje, to wtedy inna sprawa. Ale jeżeli to jest kompletna książka, to nie czuję się usatysfakcjonowana.
W każdym razie, bardzo Wam polecam. Jest to świetna książka, która pokazuje rodzinę alkoholika i zmagania aby z dna, wypłynąć na powierzchnie.
