Autorka: Sarah Jio
Tytuł: Marcowe fiołki
Wydawnictwo:
Emily właśnie rozstała się z mężem, który odszedł szukać szczęścia u boku innej kobiety. Emily zaś wyjeżdża do swojej cioci nad morze aby leczyć rany.
W starym domu odżywają wspomnienia z lat spędzanych na wakacjach w tym magicznym miejscu. Gdy Emily w szufladzie znajduje pamiętnik kobiety, która przeżyła nieszczęśliwą miłość, czuje jakby od zawsze znała autorkę, a tajemnica, którą ona skrywa mogła pomóc jej rozwiązać swoje problemy.
Wkrótce o względy Emily zaczynają walczyć dwaj mężczyźni Jack oraz Greg i jak tu się zdecydować gdy myśli i serce zajmuje chęć rozwiązania rodzinnej tajemnicy?
W dodatku ani ciocia ani mama, nie chcą jej pomóc, bo obawiają się tego, co może się wydarzyć gdy prawda ujrzy światło dzienne.
"Marcowe fiołki" to piękna opowieść przede wszystkim o miłości i rodzinnej tajemnicy. Przyznam, że z wypiekami na twarzy ją czytałam, a koniec był bardzo zaskakujący. Z żalem rozstaję się z książką, bo cała ta magiczna otoczka oraz pamiętnik sprawiły, że książka jest jedyna w swoim rodzaju.
Jeżeli lubicie książki, w których miłość przeplata się z rodzinną tajemnicą to jestem pewna, że ta bardzo Wam się spodoba.