Basia i narty - Zofia Stanecka
Basię już nie pierwszy raz przedstawiam. Pokazywałam Wam grę i kilkanaście różnych książek z jej przygodami.
Tym razem coś w klimacie zimowym, bo zima to właściwie za pasem, czyli najnowsze przygody Basi: "Basia i narty".
Tym razem Basia z całą rodziną wybierają się na narty. To nic, że pakowanie zajęło im wieki bo zginęły kijki, ale gdy w końcu docierają na miejsce wszystko idzie w zapomnienie!
Tylko Basia trochę się stresuje, bo nie umie jeździć na nartach.
Nazajutrz z samego rana tata z Basią i wujkiem wybierają się na stok, okazuje się, że nauka jazdy na nartach wcale nie jest taka łatwa, czy Basi się to uda?
"Basia i narty" to już kolejna książka, którą miałam okazję czytać i mój zachwyt nad tą serią wcale nie maleje. Oczywiście ilustracje nadal mi się nie podobają ale cała postać Basi jest naprawdę fajna. Wiem, że dzieci uwielbiają i Basię i ilustracje więc być może tylko dorosłym one się zbyt nie podobają.
A Wy lubicie Basię?