Białe róże dla Matyldy - Magdalena Zimniak

Autorka: Magdalena Zimniak
Tytuł: Białe róże dla Matyldy
Wydawnictwo:



Beata właśnie przeżywa żałobę. W wypadku zginęli jej rodzice i została jej tylko siostra mamy - Matylda.
Jest także i Konrad, ale mąż to mąż.
Beacie z każdym dniem brakuje coraz bardziej mamy i taty. Usiłuje pogodzić się z faktem, że ich już nie ma. Z ciocią też nie jest dobrze, w szpitalu, w którym przebywa lekarze oceniają jej stan zdrowia jako stabilny, za to Beata widzi, że z ciocią coś jest nie tak. Choć z zewnątrz ciocia udaje twardą, widać, że męczy ją coś od środka.

Wkrótce okazuje się, że rodzice  Beaty zginęli ponieważ ktoś im w tym pomógł, tylko kto? Mama Beaty była wziętą panią psycholog, której śmierci mógł chcieć praktycznie każdy niezrównoważony pacjent, natomiast ojciec był dziennikarzem, który niedawno zajmował się głośną sprawą zakończoną aresztowaniem. Podejrzanych jest kilku, a śledztwo powoli posuwa się do przodu. Jednocześnie ze śledztwem, Beata w domu cioci znajduje stare pamiętniki, w których kobieta opisuje swoją przeszłość. Od zbuntowanej nastolatki po kobietę, która straciła męża i dwójkę dzieci.


To co odkryje Beata zmieni całkowicie jej życie. Historia, którą przez lata skrywała ciocia okaże się szokiem dla kobiety. Wkrótce okaże się również, że nie znała nie tylko swojej cioci ale także mamy i taty, bo tajemnice, jedna po drugiej będą wychodziły na światło dzienne.

"Białe róże dla Matyldy" to książka, która jest zaskakująca, a zarazem pełna bólu, złych decyzji, gorzkich słów, trudnych wyborów i wielu innych emocji, których nie sposób nazwać.
Autorka tak wspaniale budują tą historię i jej bohaterów, że czytelnik jest nie tylko oszołomiony tym co czyta, bo uwierzcie mi historia jest bardzo szokująca, ale także całkowicie nią pochłonięty.

Czytałam już chyba wszystkie książki autorki oprócz jednej i ta jest zdecydowanie najlepsza.
Jej poziom jest naprawdę wysoki i już dawno mi się nie zdarzyło żeby książka pochłonęła mnie tak bardzo.
To co zrobiła Matylda w swoim życiu, pokazuje jak bardzo może być zakręcony umysł chorej osoby i do czego można się posunąć aby osiągnąć swoje cele.
Wspaniale było poznać życie Matyldy i choć nie rozumiem wielu jej decyzji, jest mi przykro, że książka zakończyła się tak jak się zakończyła i nie wiemy, co byłoby gdyby skończyła się inaczej. Czy Beata by jej wybaczyła?
Z tym pytaniem zostanie każdy czytelnik, a tymczasem serdecznie Wam książkę polecam. jest rewelacyjna!
Zakurzona półka © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka