Upadłe serca - Virginia C. Andrews

Autorka: Virginia C. Andrews
Tytuł: Upadłe serca
Wydawnictwo:




Bardzo długo przyszło nam czekać na trzecią część przygód rodziny Casteel i przyznam się szczerze, że ja bardzo nie lubię powracać do książki, po tak długim czasie, bo wtedy nie za bardzo pamiętam, co było w poprzednich częściach.
Ale gdy już pokonałam dezorientację, było naprawdę dużo lepiej.

Po tragicznej śmierci Troya, Heaven nie umie znaleźć sobie miejsca. Wraca do swojej rodzinnej miejscowości i podejmuje pracę jako lokalna nauczycielka w szkole. Gdy oświadcza jej się Logan, dziewczyna jest bardzo szczęśliwa i choć nadal gdzieś podświadomie kocha Troya, postanawia przyjąć oświadczyny Logana i założyć z nim rodzinę.
Po ślubie ulega namowom męża i zgadza się na to aby spędzić miesiąc miodowy w Farthy.
Tony na wieść o tym, że Heaven zgadza się na jego propozycję, postanawia zorganizować weselne przyjęcie na część nowożeńców, na którym zwodzi Logana dostatnim życiem w posiadłości i wysoką posadą w fabryce zabawek.
Heaven za nic nie chce się zgodzić na oferowaną propozycję, ale wtedy przeszłość daje o sobie znać.
Pozycja i wolność, którą trudem wywalczyła w rodzinnej miejscowości, zostaje raz na zawsze pogrzebana, a zdrada i grzech oraz demony przeszłości, dają o sobie znać. Czy dziewczynie starczy sił by znów walczyć o niezależność?
 
"Upadłe serca" to już trzecia część i nadal nie mam dość. Książka jak zwykle rewelacyjna. Zachowanie Fanny i cały wątek z nią był naprawdę tak emocjonujący, że zapewne każdy kto czytał tę część się ze mną zgodzi. Choć cała ta seria ma coś w sobie takiego infantylnego i czasami te dialogi są tak dziwnie skonstruowane, to i tak czyta się ją naprawdę jednym tchem. Nie wiem. Coś takiego jest w całej tej historii, że czytelnik nie może się od książki oderwać.

Ja z niecierpliwością czekam na kolejną część i jestem naprawdę ciekawa cóż się tam wydarzy. Mam pewne podejrzenia, ale autorka tak zręcznie manipuluje tymi zdarzeniami, że kto wie, co jeszcze może się tam wydarzyć:)
Polecam!