Autorka: Sarah Jio
Tytuł: Dom na jeziorze
Wydawnictwo:
Bardzo lubię książki Sarah Jio przede wszystkim za fabułę ale także za to, że tak dobrze trafia w czułe punkty czytelnika sprawiając, że emocje zawsze biorą górę.
"Dom na jeziorze" to już któraś z kolei książka autorki, którą zdecydowałam się przeczytać i choć nie trafi na listę moich ulubionych, to coś w niej jest takie, co sprawiło, że z sentymentem będę o niej myśleć.
Ada, dwa lata temu miała wszystko. Kochającego męża, uroczą córeczkę, dom i wymarzoną pracę. Teraz, została bez pracy z ogromnym bólem w sercu i bez miejsca do życia. Aby coś zmienić i zapomnieć o bólu, a właściwie od niego uciec, decyduje się wynająć barkę nad jeziorem i w niej zamieszkać. Wkrótce poznaje Alexa, sąsiada z barki obok, który także wiele traumatycznych wydarzeń ma już za sobą. Ada, poznaje także Jima oraz jego rodziców, którzy wydają się skrywać jakąś straszną tajemnicę.
Wkrótce w barce, kobieta odkrywa tajemniczą skrzynkę poprzedniej lokatorki, a czytelnik poznaje Penny i jej historię miłości. Czy Ada dowie się co stało się z Penny? Co takiego stało się w życiu Alexa? I co ukrywają rodzice Jima?
"Dom na jeziorze" to historia przede wszystkim o radzeniu sobie z żałobą i bólem, o niespełnionej miłości i tajemnicy z przeszłości, ale w książce nie brakuje także pięknych emocji. Sarah Jio jak zwykle pięknie pisze o ludzkich uczuciach, o godzeniu się ze śmiercią, o przynależności, szukaniu swojego miejsca na ziemi i przede wszystkich o drugim człowieku. Choć tak jak wspomniałam książka nie trafi na listę moich ulubionych to i tak uważam, że czas z nią spędzony był tego wart. Nie jestem przekonana do końca książki, autorka zostawiła czytelnika raz, że zaskoczonego, a dwa, że niedoinformowanego. Niestety to mi nie odpowiada, bo chciałabym wiedzieć jak potoczą się dalsze losy bohaterów:)
"Dom na jeziorze" to książka, która z pewnością wciągnie Was w wir wydarzeń już na pierwszej stronie i spokojnie będziecie mogli dobić do brzegu dopiero kończąc czytać o losach bohaterów. Polecam!