Autorka: Katie Marsh
Tytuł: Wszystko co mam
Wydawnictwo:
Hanna w końcu dojrzała do decyzji aby zostawić męża. Jest gotowa aby mu to oświadczyć i zacząć życie od nowa. Ma dość ciągłych kłótni, awantur i życia pod dyktando męża.
Gdy kładzie się do łóżka z postanowieniem, że rano poinformuje męża o swojej decyzji w nocy budzi ją jego dziwne zachowanie.
Okazuje się, że Tom leży na ziemi obok łóżka i nie ma z nim kontaktu. W szpitalu kobieta dowiaduje się, że jej mąż miał udar. Hanna jest przerażona czuje się winna, że chciała zostawić mężczyznę, którego kiedyś kochała. Aby odkupić swoje winy postanawia zaopiekować się nim i pomagać mu w rehabilitacji. Rezygnuje z wyjazdu, o którym marzyła i do którego przygotowywała się od dawna i zostaje w domu.
Tom widzi, że żona jest nieszczęśliwa. Wie, że w dużej mierze to jego wina i chce jakoś temu zaradzić. Niestety ledwo się porusza, więc póki co nie ma co marzyć o tym, że jest w stanie odzyskać żonę.
Czy da się naprawić wyrządzone krzywdy? Czy Tom odzyska sprawność po udarze? Czy Hanna będzie potrafiła pokochać męża na nowo?
"Wszystko, co mam" to przepiękna opowieść o tym jak ważne w życiu jest oparcie w drugim człowieku. Hanna poświęciła wszystko dla męża. Swoją karierę, swoje pasje i chęć zwiedzania świata. Tom nie dostrzegał jak bardzo żona poświęca się dla niego, aby mógł robić to co kocha i być przy tym szczęśliwym.
Gdy nadszarpnął zdrowie i zmienił perspektywę, zobaczył ile przez swoje dążenie do celu stracił.
Ta książka to bardzo budująca opowieść, która na pewno wyciśnie Wam łzy z oczu.
Polecam!