Pozorantka - Alexandra Andrews

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA: 23.02.22

Florence zawsze żyła w przeświadczeniu o swojej wyjątkowości. Tak została wychowana i takie też wobec niej były oczekiwania. Miała wiele osiągnąć. Tymczasem utknęła w wydawnictwie jako asystentka i jej kariera pisarska stanęła w miejscu, a tak właściwie jeszcze się nie rozpoczęła.
Mama kobiety jest zawiedziona tym, że córka nie robi nic w tym kierunku aby osiągnąć sukces. Sama Florence jest zmęczona utyskiwaniem matki i tym, że jej wena stanęła w miejscu.

Kobieta postanawia zawalczyć o własne szczęście i zwalnia się z obecnego stanowiska na rzecz rozwijania swojej kariery pisarskiej. Wszystko jednak się zmienia gdy z propozycją pracy dzwoni agentka znanej pisarski Maud Dixon. Pisarka poszukuje asystentki, która ogarnie wszystkie sprawy bieżące oraz pomoże jej w pracy nad nową książką. Jest tylko jeden warunek. Poufność. Florence nie może nikomu powiedzieć z kim pracuje oraz gdzie. Czy ta przygoda otworzy jej drzwi do wielkiej kariery? A może wręcz przeciwnie?
Kto kryje się za pseudonimem artystycznym Maud Dixon i czego tak naprawdę chce od Florence?

"Pozorantka" to książka, która naprawdę wciąga. Początek mnie nie zachęcił ale po pierwszej części książki naprawdę całość zaczęła mnie interesować. Wiecie pustkowie, dziwne wydarzenia i cała ta tajemniczość pisarki sprawiła, że trudno było się od książki oderwać. No i sama Florence, którą też do końca normalną nazwać nie można:)

Jeżeli chcecie się nieco rozerwać i przeczytać coś naprawdę niepokojącego to bardzo Wam tę książkę polecam aktualnie jest do kupienia w przedsprzedaży na przykład w Empiku:)

Zakurzona półka © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka