Przejdź do głównej zawartości

SOCIAL MEDIA

Do ostatniej łzy - Anna Quindlen

Autorka: Anna QuindlenTytuł: Do ostatniej łzyWydawnictwo:Praca, dom, dzieci, praca, dom , dzieci, praca, dom, dzieci..
Tak wygląda dnień Mary Beth. Żony lekarza i matki trójki pociech: siedemnastoletniej Ruby, i bliźniaków Maxa i Alexa.
Codzienność czasami ją przytłacza, ale i tak nad życie kocha swoje dzieci.
Żyje dla nich, żyje ich problemami, żyje po to aby je chronić.
Cieszy się z ich sukcesów, stara się pomóc w porażkach, jest na każde ich zawołanie. Odwodzi do szkoły, zawozi na treningi, odbiera z dodatkowych lekcji, zaprasza koleżanki i kolegów dzieci, przyjaźni się z matkami pociech, a chłopak Ruby prawie u nich mieszka.
Anioł nie matka!

Dzieci jak to dzieci. Ruby jest ekscentryczna i zawsze pewna tego czego chce. Alex, jeden z bliźniaków także dąży do celu, ma mnóstwo przyjaciół i chętnie udziela się w sporcie. Tylko Max odbiega od reszty rodziny. Jest samotnikiem, który zamiast biegać za piłką woli poczytać, pouczyć się czy grać na swojej ukochanej perkusji.
Życie tej rodziny nie odbiega niczym od życia innych rodzin, ale pewnego dnia, jedno wydarzenie zmieni całe ich życie.
Już nigdy nic nie będzie takie samo, a Mary zatęskni za tym co kiedyś oznaczało normalność.

Książkę czyta się bardzo dobrze. Ta prosta historia pozwala dostrzec ja wiele rzeczy czasami nie doceniamy. Zaganiani i zajęci, nie dostrzegamy jaką siłę i pociechę czerpiemy ze zwykłych czynności: razem zjedzonego śniadania czy kilku miłych słów przed wyjściem do pracy. Mary mimo, że nigdy nie narzekała na swoje życie, gdzieś podświadomie czuła, że za bardzo poświęca się rodzinie, zapominając o swoich potrzebach. Ale kochała swoje dzieci, kochała swoją rodzinę i lubiła to co dla nich robiła. Jedno słowo za dużo, jedna zraniona dusza i tragedia gotowa.
Jeżeli lubicie takie rodzinne historie "Do ostatniej łzy" jest dla Was idealna.
Polecam!

Cześć!

Mam na imię Iza i od zawsze jestem zakochana w książkach. Moja pasja do czytania towarzyszy mi od najmłodszych lat, a blogowanie stało się naturalnym przedłużeniem tej miłości. Pisanie o książkach to dla mnie nie tylko hobby, ale prawdziwa radość, którą dzielę się z innymi. Jeśli również kochasz literaturę, zapraszam Cię do mojego świata, pełnego inspiracji i pasji do słów!