Tytuł: Wybacz i zapomnij
Wydawnictwo:

Debbie właśnie przygotowuje się do ślubu z ukochanym. Bryan jest dosyć specyficznym partnerem, dla którego liczy się dobra zabawa i zero problemów. Taka postawa bardzo denerwuje Debbie i to jeden z głównych problemów, które wydają się mnożyć przed zbliżającym się ślubem.
Connie to mama Debbie, która nie akceptuje narzeczonego córki. Denerwuje ją fakt, że córka nie może na niego liczyć. Connie wie co oznacza brak oparcia w mężczyźnie ponieważ taka relacja łączyła ją z byłym mężem i ojcem Debbie - Barrym.
Barry ma nową rodzinę. Jego żona to twarda bizneswomen, która nie akceptuje półrozwiązań ani kompromisów jest też zbyt pewna siebie, nienawidzi pierwszej rodziny swojego męża no i patrzy na wszystkich z góry. Barry zaś marzy o świętym spokoju oraz pragnie pogodzić się z Debbie, która nie wybaczyła mu rozwodu.
Czy ślub w takiej zagmatwanej sytuacji może być najszczęśliwszym dniem w życiu Debbie? Czy uda jej się pogodzić z ojcem?
"Wybacz i zapomnij" to książka, która z pozoru wydaje się błaha i dosyć infantylna. Ot takie "powieściątko" o przygotowaniach do ślub, stresach czy drobnych konfliktach. Otóż nie. Ta książka posiada tak wiele wątków i jest tak rozbudowana, że czytelnik nie ma nawet chwili, w której byłby znudzony. Zważywszy na jej obszerność, bo musicie wiedzieć, że książka ma prawie 600 stron, już możecie sobie wyobrazić ile tematów tutaj jest poruszonych.
Od pierwszych stron przepadłam całkowicie. Książka jest rewelacyjna! To chyba moje pierwsze spotkanie z tą autorką, choć wiem, że nie ostatnie, bowiem już niebawem ukaże się kontynuacja tej książki.
Zastanawiałam się w trakcie czytania jak też się ta książka skończy, ale niestety nie dane było mi się tego dowiedzieć i teraz jestem zmuszona czekać.
Jeżeli zastanawialiście się czy warto po książkę sięgnąć to całym sercem Wam ją polecam.
Nie czytam zbyt często powieści typowo obyczajowych (oprócz Sparksa i Evansa), ale planuję to zmienić.
OdpowiedzUsuńA jeśli faktycznie polecasz tę książkę to może przeczytam :)
http://pasion-libros.blogspot.com
Hm, trochę nie mój obaszar zainteresowań, ale może kiedyś przekonam się, albo i przerzucę na powieści obyczajowe i sięgnę po WYbacz i zapomnij.
OdpowiedzUsuńOstatnio mam już dość tego typu "dzieł", ale tak sugestywnie ją zachwalasz, że może się skuszę..:)
OdpowiedzUsuńTe 600 stron mnie nie przeraża, bo lubię grube książki;) tematyka też ciekawa, więc z pewnością kiedyś przeczytam:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie wydawało by się, że to takie czytadło o niczym, a tu jaka niespodzianka! Jestem zaintrygowana :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńAle ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości tej autorki, ale wygląda na to, że warto to zmienić :)
OdpowiedzUsuń