Autorka: Gayle Forman
Tytuł: Ten jeden rok
Wydawnictwo:
Po pierwszej części nie spodziewałam się fajerwerków w drugiej i niestety nie pomyliłam się. Ale o tym za chwilę.
Willem zdał sobie sprawę z tego, że stracił już kontrolę nad swoim życiem. Boi się pokochać kogoś z lęku przed stratą. Śmierć ojca bardzo nim wstrząsnęła. Pewnie nadal by o tym myślał na okrągło gdyby nie to, że spotkał Allyson.
Ten jeden dzień w Paryżu z nią całkowicie zmienił jego życie.
Ale czy jest w stanie zaryzykować i pokochać ją bez lęku?
Czy może ją znaleźć, jeżeli nic o niej nie wie?
A może jest im pisane bycie razem?
Jedno jest pewne, w tej części wszystko się wyjaśni.
"Ten jeden rok" to książka napisana dokładnie w takim samym stylu jak "Ten jeden dzień" i muszę przyznać, że styl pisania autorki zupełnie mi nie odpowiada. Według mnie pisze bardzo chaotycznie i trudno jest mi się odnaleźć w tej historii. Druga sprawa, że jakoś mnie nie porwała fabuła tej książki. Z wielkim trudem doczytałam ją do końca i jeszcze gdy okazało się, że koniec za wiele nie wyjaśnia, totalnie mnie to załamało.
Nie mówię, że książka jest zła, bo uważam, że ma coś w sobie takiego przyciągającego. Ale jakoś to nie mój klimat i na pewno dwa razy się zastanowię zanim sięgnę po kolejną książkę tej autorki.
A jakie są Wasze wrażenia?