Autorka: Patricia Scanlan
Tytuł: I żyli długo i szczęśliwie
Wydawnictwo:
Po pierwszej części "Wybacz i zapomnij" byłam pełna entuzjazmu , bo książka, którą od razu wpisałam na listę jako kolejną zwykłą powieść obyczajową, pozytywnie mnie zaskoczyła. Z wielką niecierpliwością czekałam na kolejną część i oto jest.
"I żyli długo i szczęśliwie" to kontynuacja losów Debbie, która w zeszłej części wyszła za mąż za Bryana, ale nie tylko. Nie zapominajmy o Connie oraz Barrym i jego nowej rodzinie.
W tej części poznamy też kilku nowych bohaterów. Choć tytuł wskazuje na bajecznie lekką opowieść to wcale taka nie jest, bo problemów naszym bohaterom nie brakuje.
Debbie wraz z Bryanem, który wcale nie jest z tego powodu zadowolony usiłują walczyć z długami, które narobili sobie przez ślub i drogą podróż poślubną.
Judith po wypadku powoli dochodzi do siebie, ale jest to bardzo trudne ponieważ czuje, że nie ma dla kogo żyć i gdzie wracać.
Barry wraz z żoną borykają się z wieloma problemami, od złych nawyków żywieniowych córki po małżeńskie sprzeczki, które chyba prowadzą do rozwodu.
Connie zaś zmieniła pracę i właśnie wybiera się na podróż do ciepłej Hiszpanii..
"I żyli długo i szczęśliwe" wydaje się jeszcze lepszą częścią niż pierwsza, a to rzadkość bo w trylogiach z reguły ta druga jest tą najsłabszą. Już nie potrafię doczekać się kolejnej części i przyznam, że jestem ciekawa jak autorka zakończy wątki, które teraz rozpoczęła.
A Wy czytaliście? Macie zamiar rozpocząć przygodę z tą trylogią?