
Wydawnictwo:

Lubię tego typu książki głównie ze względu na możliwość wyłączenia myślenia. Dzięki temu mogę się niesamowicie odprężyć czytając coś niezobowiązującego, lekkiego i po prostu relaksującego.
Jayne Ann Krentz to autorka, której do tej pory nie znałam.
"Między słowami" to książka lekka, choć niepozbawiona tajemnic i niedomówień.
Rachel to osoba zdecydowana, która zrobi wszystko dla swojej młodszej siostry. Gdy więc dowiaduje się, że ta wpadła w tarapaty i została niesłusznie zresztą oskarżona o oszustwo, postanawia zrobić wszystko aby wyjaśnić jak do tego doszło.
Jest przekonana, że winą należy obarczyć detektywa Abrahama. Aby zdobyć zaufanie detektywa, Rachel przyjmuje fałszywe nazwisko i obejmuje posadę w jego domu. Ma zamiar przede wszystkim znaleźć dowody obciążające mężczyznę. Niestety im dłużej przebywa w jego domu, tym więcej ma wątpliwości. Jest wręcz przekonana, że się pomyliła. Tylko jak powiedzieć prawdę, gdy w kłamstwie zabrnęło się już tak daleko?
Zapraszam do gry pełnej niedomówień i gry pozorów
Bardzo przyjemna książka na jedno z wielu jeszcze zimnych wieczorów, które pozostały do przyjścia wiosny!:)
Polecam.
Raczej nie moje klimaty, chociaż ta gra pozorów mnie troszkę kusi...
OdpowiedzUsuńA ja znam twórczość Jayne Ann Krentz i z tą książeczką też się pewnie zapoznam bliżej :)
OdpowiedzUsuńmimo, że nie czytałam jeszcze nic tej autorki to nie ciągnie mnie do niej i nie żałuję. Nie lubię takich książek bo ostatnio wolę coś nad czym trzeba choć chwilę pomyśleć :)
OdpowiedzUsuńTeż jeszcze nie czytałam nic tej pisarki, ale mam zamiar to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńha! a ja czytałam....rzeczywiście fajnie się odstresować przy takiej książeczce
OdpowiedzUsuńKsiążka pod względem fabuły wydaje się być nawet ciekawa, ale jednak sobie ją odpuszczę. Wolę coś odrobinę ambitniejszego. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuń