Tytuł: Upalne lato Kaliny
Wydawnictwo:

Kalina nigdy nie była wyczekiwanym dzieckiem. Matka traktowała ją jak przeszkodę w swoim życiu i za każdym razem jasno dawała to do zrozumienia córce.
Kalina ma już swoją córkę, której nie potrafi kochać i która także przypadkowo pojawiła się na świecie. Mąż Kaliny także był przypadkowy, a kobieta zagubiona w swoim życiu nie potrafi się odnaleźć i być odważną w tym co robi.
Gdy wyjeżdża z mężem w góry poznaje Maćka..
A Maciek jest początkiem zmian, które mogą prowadzić do tragicznego finału...
"Upalne lato Kaliny" to kontynuacja "Upalnego lata Marianny", którego nie czytałam, ale postaram się to nadrobić. Jeżeli i Wy nie czytaliście pierwszej części nic nie szkodzi, bo "Upalne lato" choć jest kontynuacją to tylko pewnymi wątkami nawiązuje do poprzedniej części.
Całość mnie zachwyciła. Książkę czyta się bardzo szybko i bardzo dobrze. Choć muszę przyznać, że nie polubiłam Kaliny, bo dla mnie była zbyt nijaka, bardzo jej współczułam i zaangażowałam się w jej przeżycia, uczucia i rozterki.
Żal mi było jej męża i córeczki, która tak bardzo potrzebowała matki.
Koniec mnie zasmucił, bo bardzo chciałabym wiedzieć co będzie dalej, z Kaliną z Jerzym, z Maćkiem i małą Gabrysią..
Książkę polecam!
Polecam koniecznie "Upalne lato Marianny" - bez tej części kontynuacja wydaje się jakby niepełna. Nie zgodzę się co do tego, że Kalina jest nijaka - moim zdaniem to bardzo złożona postać, targana wieloma emocjami.
OdpowiedzUsuńMoże i tak, ale nie podobało mi się to, że przeszłość zawładnęła całym jej życiem.
UsuńMnie się bardziej podobała Marianna, ale Kalina jest przyjemną, lekką lekturą:)
OdpowiedzUsuńja właśnie czytałam pierwszą część i mam ochotę na drugą, nie żeby to był jakiś szał, ale miło się czytało
OdpowiedzUsuńUpalne lato mam za oknem i aż wstyd nie przeczytać książki o takim tytule :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie sięgnij po "Upalne lato Marianny", bo warto! Ja akurat najpierw zaczęłam od Marianny - powieść skradła moje serce. "Upalne lato Kaliny" to świetna książka, ale sentyment do pierwszej pozostał...
OdpowiedzUsuńjuż dawno powinnam przeczytać, a nadal leży na stosie :(
OdpowiedzUsuń