Ten wosk jest zdecydowanie moim ostatnim odkryciem! Według opisu producenta wosk powinien pachnieć paryskimi makaronikami, czyli słodką mieszanką wanilii i migdałów. Kto kiedyś próbował makaroników wie jaka to bomba kaloryczna i jak bardzo można się nimi zasłodzić. Dla
mnie ten wosk to w 100% właśnie taki zapach.
Słodki, mega słodki, mocny, ale nie duszący. Jeżeli nie lubicie słodkich zapachów, omijajcie go z daleka, bo na pewno Wam się nie spodoba. Ja w najbliższym czasie zdecyduję się na dużą świecę w tym zapachu:)
Wosk możecie kupić tutaj: