![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKCGBJ1YbjVYvAqz2QbARGEqMiDZxDNHi5KW_beWlUJCw2EKMPNrLRfTG0plGGa__T2l2s2S1z2sN2elxoZ-kxXX-pmt8_sC09bGLsUs9ItOqGyGK1g-xznMqo2ryTPNy3AkZTCs7FLkrq/s400/IMG_6128.jpg)
Choć święta już dawno za nami zupełnie zapomniałam napisać dla Was recenzje jednego z moich ulubionych świątecznych zapachów. Candy cane lane odkryłam chyba już z dwa lata temu i na początku paliłam tylko woski, natomiast w zeszłym roku zdecydowałam się na pełnowymiarową świeczkę. To zapach czekoladowo-miętowy. Jeżeli lubicie czekoladki after eight to ten wosk pachnie dokładnie tak jak te czekoladki. Uwielbiam go i niesamowicie kojarzy mi się ze świętami. Jeżeli jeszcze nie znacie koniecznie spróbujcie:)
Możecie kupić tutaj: