Choć święta już dawno za nami zupełnie zapomniałam napisać dla Was recenzje jednego z moich ulubionych świątecznych zapachów. Candy cane lane odkryłam chyba już z dwa lata temu i na początku paliłam tylko woski, natomiast w zeszłym roku zdecydowałam się na pełnowymiarową świeczkę. To zapach czekoladowo-miętowy. Jeżeli lubicie czekoladki after eight to ten wosk pachnie dokładnie tak jak te czekoladki. Uwielbiam go i niesamowicie kojarzy mi się ze świętami. Jeżeli jeszcze nie znacie koniecznie spróbujcie:)
Możecie kupić tutaj: